Jednak natychmiastowe zaangażowanie się w historię i wiedzę ze świata science-fiction zajmuje mi dużo czasu Niższa przestrzeń Wciągnęła się w momencie, gdy opowiedziała historię Marszałka, legendarnego mówcy publicznego. Kiedy międzywymiarowi najeźdźcy zagrozili galaktyce, jego 46-godzinne nieprzerwane przemówienie zawstydziło najeźdźców tak bardzo, że odwrócili się i zawstydzeni wrócili do domu. To tylko wierzchołek góry lodowej dziwności.
Świat Underspace to świat, w którym gatunek najbliższy „człowiekowi” (do którego należy Twoja protoosobowość) ma 120 płci, z których każda jest zgodna tylko z drugą. Świat, w którym unoszące się w powietrzu, wściekłe, alkoholowe kryształy są prawdopodobnie Twoimi najlepszymi przyjaciółmi w walce. Gigantyczny homar kieruje gospodarką galaktyczną, ponieważ może skorzystać z psychicznej tablicy ogłoszeń na poziomie gatunku, aby ustalić ceny handlowe, zanim kupcy w ogóle zorientują się, że istnieje popyt. Wygląda też niemal identycznie jak ulubieniec z 2003 roku niezależny . To naprawdę poważna sprawa, jeśli autentyczna, oldschoolowa estetyka nie jest odstraszająca.
Przesuń śrubokręt wodny
zdjęcie 1 Do 4
(Zdjęcie: Pastaspace Interactive)
(Zdjęcie: Pastaspace Interactive)
(Zdjęcie: Pastaspace Interactive)
(Zdjęcie: Pastaspace Interactive)
Pomijając niezależną nostalgię, to właśnie ta fascynująca dziwność (przypominająca Star Control, Farscape, a miejscami nawet Lexx) pozwoliła mi przetrwać wiele trudnych krawędzi Underspace. Zaledwie kilka dni temu we wczesnym dostępie pojawiła się niezależna grupa Pastaspace Interactive (mały zespół składający się z Facet, który zmodyfikował Thomas the Tank Engine w Skyrim ) wierzą, że mają co najmniej kolejny rok pracy, zanim z radością uznają tę kosmiczną strzelankę/RPG za „ukończoną” i starali się sprostać oczekiwaniom co do tego, co ludzie otrzymają wraz z pierwszą wersją.
Masz stary, zniszczony statek kosmiczny, brak reputacji i garść gotówki.
Do tej pory rdzeń Underspace został ukończony (główna historia, liczne zadania poboczne i zaskakująca liczba walk z bossami), ale prawie wszystko inne wydaje się być w toku. Brakuje aktorstwa głosowego lub występują w nim złożone elementy zastępcze (w tym głos bota bohatera sąsiadujący z Tiktok), błędy są częste, sterowanie gamepadem nie jest w pełni ustawione i zrównoważone, a wydajność i mechanika są dalekie od doskonałości. Jeśli cokolwiek z tego brzmi jak zerwanie umowy, możesz umieścić to na swojej liście życzeń i wrócić, gdy będzie już prawie gotowe.
Jednak prawdopodobnie zagram więcej w Underspace, kiedy już to napiszę, ponieważ mam dość dużą tolerancję na śmieci i jest tu całkiem solidnie. Poza tym prawdopodobnie tęsknię za freelancingiem bardziej, niż chciałbym przed sobą przyznać. Chociaż doskonałe Everspace 2 jest dobrym punktem odniesienia dla podobnej współczesnej gry, jest również uważane za przestarzałe. Masz stary, zdezelowany statek kosmiczny, brak reputacji i garść gotówki wypuszczoną do wszechświata, aby zatonąć lub pływać w drodze handlu, walki, przemytu lub (co najciekawsze) zabijania potworów.
Nie przestrzeń, nie problemy
zdjęcie 1 Do 3
(Zdjęcie: Pastaspace Interactive)
(Zdjęcie: Pastaspace Interactive)
(Zdjęcie: Pastaspace Interactive)
To bardziej Diablo w kosmosie niż Star Citizen.
Niezależnie od tego, czy podążasz za głównym wątkiem fabularnym, czy szukasz międzywymiarowych burz (zwiastowanych przez kosmiczną błyskawicę, która rozświetla ogromne macki we mgłach głębokiego kosmosu), znalezienie bitew z bossami w Underspace nie jest trudne. Gigantyczne węże kosmiczne, dziwne konstrukty kryształowe, masywne roboty z gigantycznymi laserami i innymi dużymi obiektami będą próbowały cię zjeść, wysadzić w powietrze lub zmiażdżyć, gdy będziesz unikać beczek wokół ich ataków. To przyjemna zmiana tempa w stosunku do zwykłych walk powietrznych z mniejszymi wrogami, podczas których większość czasu spędzisz próbując unieruchomić bardzo unikające cele, używając wyłącznie broni z przegubem kardanowym.
Podobnie jak w przypadku Freelancera (i Everspace), domyślną metodą sterowania jest tutaj mysz i klawiatura, a połowa gamepada jest obecnie skonfigurowana i ma zostać ukończona. To bardziej Diablo In Space niż Star Citizen, z bronią strzelającą w wolny kursor i losowych elitarnych wrogów, którzy wycinają modyfikatory i zdobywają lepsze łupy. Możesz zdobywać kolejne poziomy, ustawiać statystyki i wyposażać swoje statki w różnorodne podstawowe lasery lub jednostki typu hot-switch dla orbitalnych dronów, min, rakiet i gadżetów. Nie ma tu żadnych joysticków, HOTAS-ów ani skomplikowanego zarządzania energią, są tylko lasery, łupy i mnóstwo podróżowania z jednego punktu do drugiego.
Myślą słowami
zdjęcie 1 Do 3
(Zdjęcie: Pastaspace Interactive)
(Zdjęcie: Pastaspace Interactive)
(Zdjęcie: Pastaspace Interactive)
Jeśli przewidujesz zanurzenie, możesz poczekać, aż ciasto pozostanie w piekarniku nieco dłużej.
Kolejnym elementem odróżniającym tę grę od Freelancera (i większości innych jej odpowiedników) jest to, że po wylądowaniu na stacji kosmicznej lub planecie będziesz mógł spacerować z perspektywy pierwszej osoby, rozmawiać z NPC i zleceniodawcami zadań w wielu -dialogi wyboru. To dobrze napisany i zaskakująco gadatliwy zbiór, każdy gatunek ma swoje dziwactwa, ale poszczególne jednostki są traktowane raczej jako takie, a nie archetypy, nawet jeśli są dziwnymi mikroskopijnymi stworzeniami pilotującymi pływające stoły robotów. Pomimo przestarzałej, masywnej grafiki (jest to gra niezależna przez duże „I”), znacznie przyczynia się ona do sprzedaży fantazji o tym dziwnym wszechświecie i jego wielu dziwnych mieszkańcach.
Nawet rękopis – źródło większości wiedzy i wyjaśnień – czyta się przyjemnie, gdyż jest napisany swobodnym tonem „no cóż, gdzie jest to, co powinieneś wiedzieć i co ja osobiście myślę”, co przypomniało mi zaskakująco nieotwieralne pismo Dziekana tekst. Szkoda, że poza rękopisem ukończono bardzo niewiele tekstu, a większość głosów podkładanych obecnie to amatorskie elementy zastępcze lub kompozyty. Ponownie, jeśli spodziewasz się zanurzenia, możesz poczekać, aż ciasto posiedzi w piekarniku trochę dłużej.
Kolejnym unikalnym elementem wczesnego dostępu do gry jest wydajność. Chociaż gra nie wygląda dużo ładniej niż jej 21-letnia inspiracja, sprawiła, że mój laptop (HP Omen z 3070) zaczął trochę skrzypieć w niektórych miejscach. Nie jest to dla mnie przełom, ale jest to kolejna trudna sytuacja, z którą muszę sobie poradzić. Minęło dopiero kilka godzin od tego, co według twórców będzie 16-godzinną historią główną (oraz dziesiątkami eksploracji i zadań pobocznych) i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć więcej. Ekran ładowania właśnie ujawnił ogromne potwory noszące całe stacje kosmiczne jako kamuflaż, niczym krab pustelnik wielkości kosmicznego miasta. Zastanawiam się, jaki rodzaj łupu spadnie z jednego z nich.