Maddy Meyer/Getty Images
Trener Indiana Pacers Rick Carlisle powiedział, że powinien był zarządzić przerwę na żądanie w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry.
CNN
—
Trener Indiana Pacers Rick Carlisle powiedział, że wtorkowa porażka 133-128 po dogrywce z Boston Celtics w pierwszym meczu finałów Konferencji Wschodniej była „całkowicie moją zasługą” po tym, jak jego zespół wycofał się ze zwycięstwa. pokonać Ze szczęk zwycięstwa.
Pacers mieli trzypunktową przewagę i piłkę na zaledwie 10 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry, ale podanie Andrew Nembharda od strony boiska do Pascala Siakama zakończyło się odwróceniem piłki przez Indianę.
Kosztowny błąd ukarał Jaylen Brown, który po rzucie rożnym za trzy punkty wyrównał na 117-117. Następnie Celtics wykorzystali dogrywkę i objęli prowadzenie, pozostawiając Carlisle’a z żalem za straconą szansą.
„Uwielbiam sposób, w jaki nasi chłopcy walczyli w tym meczu. Ta przegrana leży wyłącznie po mojej stronie. „Przy regulaminowych 10 sekundach powinniśmy byli wziąć przerwę na żądanie, wyprzedzić piłkę i znaleźć sposób na jej wprowadzenie” – powiedział Carlisle . przyznaję reporterom po meczu w bostońskim TD Garden.
„Popełniliśmy kilka innych błędów, ale nasi chłopcy muszą się po prostu skupić na walce w sposób, w jaki walczyli w tym meczu, od początku do końca”.
Chociaż Carlisle wziął na siebie odpowiedzialność za niefortunne zakończenie regulaminowego czasu gry, był to błąd drużyny Pacers, która według ESPN zanotowała 22 straty, które dały Bostonowi 32 punkty.
Carlisle chciał jednak skupić się na pozytywach, a było ich kilka. Na przykład Boston dwukrotnie prowadził w meczu dwucyfrową przewagą, ale Indiana w obu przypadkach wychodziła na prowadzenie i objęła prowadzenie.
Karol Krupa/AP
Obrońca Boston Celtics, Jaylen Brown, w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry zmusił do dogrywki, rzucając za trzy punkty.
Trener Pacers był pewien, że jego zespół odzyska siły przed drugim meczem, który odbędzie się w czwartek.
Dodał: „Zrobiliśmy wiele dobrych rzeczy, które musimy kontynuować, a przez prawie drugą połowę roku byliśmy silnym i odpornym zespołem i musimy to kontynuować”.
Dla Celtics był to podnoszący morale początek serii, pod przewodnictwem Browna i Jaysona Tatumów.
Tatum zakończył mecz z najwyższym wynikiem 36 punktów i odszedł po dogrywce po tym, jak Brown uratował mecz.
„Witamy w play-offach NBA” – powiedział Brown reporterom. „W grze musisz po prostu zarządzać swoimi emocjami. Wszystko może się zdarzyć. Gra nie kończy się, dopóki nie zabrzmi ostatnia syrena”.
Celtics wzmocnił także najlepszy występ w karierze Jrue Holidaya, który zanotował 28 punktów, siedem zbiórek, osiem asyst i trzy przechwyty.
„Cały czas widzimy, jak dzieją się szalone rzeczy” – powiedział dziennikarzom Holiday.
„Nie sądzę, że pomyślimy, że przegraliśmy mecz, dopóki faktycznie nie przegramy meczu. Między innymi dlatego byliśmy tak elastyczni pod koniec meczu; wszystko może się zdarzyć”.
„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.