Arbiter Mia Nouri napisała, że chociaż uwaga pracownika była „głupia do powiedzenia”, zgodziła się również ze związkiem, że rozwiązanie umowy było „nadmierne w danych okolicznościach”.
Treść artykułu
Arbiter pracy uchylił zwolnienie pracownika budowlanego z Alberty, który został zwolniony po tym, jak usłyszano, jak w jadalni używał obelg o charakterze seksualnym.
Zeszłego lata Jonathan Cormier pracował dla Sterling Crane w miejscu pracy w Genesee, około 58 kilometrów na południowy zachód od Edmonton.
Według Do wyroku arbitrażowego wydanego w dniu 24 maja brWszedł do przyczepy w jadalni rankiem 1 sierpnia ubiegłego roku i współpracownicy, w tym dwie operatorki dźwigów, podsłuchali go, jak używali słowa „ho” do opisania kobiet i dziewcząt. Uwaga ta padła niedługo po tym, jak wszedł do pokoju, będąc w trakcie rozmowy z innym współpracownikiem.
Reklama 2
Treść artykułu
Został zwolniony później tego samego dnia, gdy firma przeniosła jej miejsce pracy hnapaść Polityka.
W połowie września Cormier poszedł szukać podobnej pracy w innej firmie.
Reprezentujący go związek zawodowy złożył skargę W procesie arbitrażowym prowadzonym przez rząd Alberty przyznał, że dyscyplina była uzasadniona, ale argumentował, że rozwiązanie umowy było nadmierne, a także że firma nie przeprowadziła należytego dochodzenia w sprawie incydentu – komentarz pojawił się w prywatnej rozmowie.
Na marcowym przesłuchaniu firma stwierdziła, że oświadczenie zostało wygłoszone na tyle głośno, że było je słychać w całej sali i miało wywołać reakcję. Powiedziała również, że ma obowiązek zapewnić bezpieczne i pełne szacunku środowisko pracy.
W swoim orzeczeniu arbiter Mia Nouri napisała, że chociaż uwaga Cormiera była „głupia”, zgodziła się również ze związkiem, że rozwiązanie umowy było „nadmierne w danych okolicznościach”.
„Pracodawca miał wiele możliwości pomocy w zmianie pomysłów i kultury bez uciekania się do rozwiązania stosunku pracy ze skarżącą” – napisała, zauważając, że pracownicy, którzy złożyli skargę, nie starali się o rozwiązanie stosunku pracy z Cormierem.
Reklama 3
Treść artykułu
Uchylił zwolnienie i zastąpił je trzydniowym zawieszeniem, przyznając jednocześnie Cormierowi ponad sześciotygodniowe odszkodowanie za utracone zarobki i świadczenia do czasu rozpoczęcia nowej pracy.
„Pracodawca w tej sprawie zareagował przesadnie, a rozwiązanie umowy było w tych okolicznościach nadmierne” – stwierdziła w swoim orzeczeniu.
Firma nie odpowiedziała na prośbę o komentarz.
Ale Nouri był również bardzo krytyczny wobec Cormiera, pisząc, że nie wziął odpowiedzialności za swoje czyny, próbując odgadnąć, kto złożył na niego skargę, a następnie nadal usprawiedliwiać swoje działania.
„Nie jest dla mnie jasne, czy pokrzywdzony zdaje sobie sprawę z prawdziwej natury swojego niewłaściwego postępowania” – napisała.
„Ofiara mogła i powinna była przyznać się do błędu od początku”.
Nouri pochwaliła wysiłki firmy mające na celu szybkie reagowanie na skargi w miejscu pracy i wspieranie kobiet w miejscu pracy, a nawet napisała, że zrobiła „wiele godnych pochwały”, ale ostatecznie stwierdziła, że w tym przypadku posunęła się za daleko.
„Potrzeba zmiany kultury jest kluczowa, jednak aby to osiągnąć, nie wymaga zwolnienia pracownika”.
Redakcja zaleca
-
Związek pielęgniarek składa skargę do Rady ds. Stosunków Pracy w związku z nowym mandatem rządu
-
Pracownicy miejscy w przeważającej mierze odrzucają ofertę Edmonton w sporze pracowniczym CSU 52
Treść artykułu
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”