1
Tottenham musi maszerować przeciwko wyczerpanemu Pałacowi
Z każdym tygodniem fani Spurs na całym świecie mówią sobie to samo: nie daj się ponieść emocjom, ciesz się, póki możesz. Wątpiący w drużynę wspinają się na wzgórze „a nie mówiłem”, czekając na nieuniknioną porażkę w pierwszej lidze ery Ange Postecoglou. Jednak to, czy zostanie wystawiony przy piątkowych nocnych światłach w Selhurst Park, wydaje się wątpliwe. Crystal Palace pozostaje poważnie wyczerpane bez swoich dwóch kluczowych napastników, Eberechi Eze i Michaela Olise. „Według mnie nie mogą wrócić wystarczająco szybko” – powiedział Roy Hodgson, który zamiast tego musi przypominać swojemu zespołowi o ich marnej defensywie u siebie. Palace zachował czyste konto w dwóch ostatnich meczach u siebie, ale w obu przypadkach zremisował bezbramkowo z Nottingham Forest i Fulham. Spotkanie dynamicznego duetu atakującego Tottenhamu, uśmiechniętych zabójców Son Heung-min i Jamesa Maddisona, będzie zupełnie inną sprawą. Dominika Bootha
-
Crystal Palace – Tottenham, piątek, 20:00 (cały czas GMT).
2
Boska postać Jezusa jest hamowana przez obawę przed zranieniem
Sheffield United zaliczyło drugi najgorszy start sezonu ze wszystkich drużyn w erze Premier League i nie lada optymizmem można byłoby sugerować, że odwrócenie losów może rozpocząć się na stadionie Emirates. Trzeba przyznać, że Blades byli zawstydzeni tylko raz – i to w jakiś sposób – w pierwszych dziewięciu meczach, ale Arsenal będzie chciał odwrócić sytuację w sobotę. Szanse na to wzrosną, jeśli Gabriel Jesus zostanie uznany za zdolnego do gry: Brazylijczyk nie osiągnął jeszcze w tym sezonie dobrej passy w kraju, ale spisał się solidnie w Lidze Mistrzów, pokonując we wtorek Sevillę równym golem i asystą. Dlatego Mikel Arteta niepokoił się, że odchodzi z problemem ścięgna podkolanowego o nieznanej wadze. W pełni sprawny Jezus mógłby mieć wpływ na ambicje Arsenalu dotyczące tytułu, ale od grudnia ubiegłego roku przeszkadzały mu kontuzje. Arteta odczuje wielką ulgę, jeśli uda mu się umieścić Jezusa w składzie na ten weekend; Jego odpowiednik Paul Heckingbottom będzie miał o jeden problem mniej zmartwień, jeśli napastnik nie zagra. Nicka Amesa
3
Grealish, aby zejść na ziemię i zaszczepić się
Jack Grealish przekonał Pepa Guardiolę, że ma rację dla Manchesteru City, ścigając Aston Villę, gdy ta gra przeciwko nim. Transfer za 100 milionów funtów i wiodąca rola w potrójnej koronie nastąpiły w zeszłym sezonie, a Grealish pokazał, na co go stać w środowym zwycięstwie 3:1 nad Young Boys, po raz pierwszy od miesięcznej przerwy spowodowanej kontuzją nogi w seniorskim meczu. Było to ogromne wyzwanie, podobnie jak szereg celnych podań, strzałów i biegów: najlepsze metaforyczne dwa palce wobec kibiców gospodarzy, którzy byli zdumiewająco wrogi. City czasami traciło swoich największych talentów, a po zakończeniu zwolnienia w środku tygodnia Grealish ma wystąpić w derbach Manchesteru United, które strzelił w zeszłym sezonie. Jimmy’ego Jacksona
-
Manchester United vs Manchester City, niedziela, 15:30
4
Fałszywa gra, 9 addów dla Chelsea
Kiedy w przededniu sezonu ujawniono numery składu Chelsea, pomiędzy Enzo Fernandesem (nr 8) a Mychajło Modriciem (nr 10) istniała ogromna przepaść. Wygląda na to, że nikt nie chce być numerem 9 w Chelsea, ani dosłownie, ani w przenośni. Armando Broga (nr 19) trafił do siatki przeciwko Fulham, grając na tej pozycji na początku tego miesiąca, ale od tego czasu nie odnosił żadnych sukcesów i w pierwszej połowie był łączony z Nicholasem Jacksonem (nr 15) przeciwko Burnley zanim doznał kolejnej kontuzji. Sam Jackson czasami sprawiał wrażenie zdolnego, strzelając gola przeciwko Clarets, ale jego dorobek dla The Blues wynosi trzy z 11 występów, a pod nieobecność Brogi nie wystąpił w meczu przeciwko Arsenalowi. Widmo kontuzji Christophera Nkunku (nr 18) wyłania się, ale założenie, że francuski napastnik będzie grającym prosto, byłoby kolejnym błędem. Mauricio Pochettino wytypował Cole’a Palmera (nr 20) w fałszywej dziewiątce przeciwko Arsenalowi i okazał się skuteczny, aż do momentu, w którym w ostatnich 15 minutach doszło do przepychanki głów. Wydaje się, że najlepszą drogą Chelsea do osiągnięcia celu może być gra bez uznanej „9”. pierś
-
Chelsea kontra Brentford, sobota, 12:30
5
Czy „agent zmiany” Iraola może odwrócić sytuację?
Andoni Iraola musi wygrać. Kierownictwo Bournemouth podtrzymało zaufanie do baskijskiego trenera, który został mianowany ze względu na ducha ataku, jaki wpoił w Rayo Vallecano, pomimo miażdżących porażek z Evertonem i Wilkami w ostatnich tygodniach. W obliczu zbliżających się meczów ligowych z Manchesterem City i Newcastle po środowym starciu z Liverpoolem w Pucharze Carabao, nie jest wykluczone, że na następną przerwę międzynarodową przystąpią w tej samej pozycji, w jakiej weszli do finału: bez zwycięstwa. Do ich imienia. Oczekuje się, że Bill Foley, amerykański właściciel, który w zeszłym roku przejął Bournemouth, będzie obecny w ramach długo zaplanowanej wizyty. Ostatnie publiczne słowa Foleya wydają się istotne przed przybyciem drużyny Vincenta Kompany’ego, kolejnego zespołu desperacko potrzebującego wzmocnienia. „Byłem przekonany, że będzie agentem zmian” – Foley powiedział o Iroli. Bena Fishera
-
Bournemouth kontra Burnley, sobota, godzina 15:00
6
Dobre wieści dla Evertonu po ponurym tygodniu
Tydzień potencjalnie decydujący o sezonie dla Evertonu, po śmierci ich wieloletniego szefa, Billa Kenwrighta, a Premier League zaleciła klubowi Merseyside odebranie 12 punktów w przypadku uznania klubu za winnego naruszenia zasad rentowności i zrównoważonego rozwoju ligi. W niedzielę odwiedzą West Ham, którego trenerem jest były trener David Moyes, który przez długi czas był wzorem stabilności dla Toffees. Hammers byli silni u siebie, pokonując Chelsea i tracąc punkty jedynie do Manchesteru City i Newcastle. Porażka 4:1 na wyjeździe z Aston Villą i potencjalny kac w europejskich pucharach po czwartkowym wyjazdowym meczu z Olympiakosem mogą lekko zaniepokoić Moyesa, którego drużyna zdobyła jak dotąd tylko jeden punkt w dwóch meczach Ligi Europy. Everton będzie także pocieszony faktem, że wygrał więcej wyjazdowych meczów Premier League z West Hamem (12) niż jakikolwiek inny przeciwnik. Morgana Oforiego
Po promocji biuletynu
-
West Ham kontra Everton, niedziela, godz. 13:00
7
Salah goni kolejny rekord w meczu z Forestem
Jest mało prawdopodobne, że nawet powrót Divocka Origiego zdetronizuje w niedzielę Mohameda Salaha z czołowego miejsca na Anfield. Fenomenalne statystyki napastnika Liverpoolu nieustannie rzucają wyzwanie każdemu, kto uważa go za coś oczywistego. Żaden zawodnik nie strzelił w 2023 roku większej liczby bramek w Premier League niż reprezentant Egiptu, który strzelił 19 goli i zanotował 12 asyst. Jeśli Salah zdobędzie bramkę przeciwko Nottingham Forest, stanie się trzecim zawodnikiem, który strzelił gola w pierwszych pięciu meczach Liverpoolu w lidze u siebie. W sezonie. Pozostali to Harry Chambers w 1922 r. i John Aldridge w 1987 r. Potrafi także strzelić dwa lub więcej goli w trzecim meczu Premier League z rzędu po raz pierwszy po bramkach przeciwko Brighton i Evertonowi. Ogólny występ Salaha w sobotnich derbach był przeciętny, ale to on okazał się decydujący. Mając 31 lat, nic nie wskazuje na to, aby liczebność Salaha miała spadać – to kolejny dowód na to, dlaczego Liverpool jest zdeterminowany nie przyłączać się do exodusu zawodników, aby tego lata grać w Arabii Saudyjskiej. Andy’ego Huntera
-
Liverpool kontra Nottingham Forest, niedziela, godz. 14:00
8
Wilki wyobrażają sobie ból kontuzjowanego Newcastle
Gary O’Neill opowiada o rysowaniu obrazów taktycznych dla swoich zawodników podczas sesji treningowych i mówi o wierze, która buduje się w jego zespole, gdy widzi takie scenariusze w sobotnie popołudnie. Wilki będą gotowe na spotkanie z Newcastle Eddiego Howe’a, kolejną drużyną, która utrudnia rywalom grę, wywierając wysoki pressing i wpychając zawodników w ciasne przestrzenie. Wilki przystąpią do meczu z wielkim impetem po serii trzech meczów bez porażki, której katalizatorem było imponujące zwycięstwo nad broniącym tytułu Manchesterem City. O’Neill i jego sztab, w tym były pomocnik Crystal Palace Sean Derry i były menadżer Forest Green Ian Burchnall, będą mieli plan, który ma zapobiec rekonwalescencji drużyny Howe’a po środowej porażce Newcastle u siebie z Dortmundem w Lidze Mistrzów – pierwszej porażki Newcastle od początku turnieju. pora roku. Wrzesień. frank belgijski
-
Wolverhampton vs Newcastle, sobota, 17:30
9
Czy Fulham nadal jest drużyną widmo Brighton?
W najbliższy weekend odbędą się derby Bobby’ego Zamory, w których Liverpool pod wodzą Roberto De Zerbe będzie gospodarzem Brighton, Fulham. W zeszłym sezonie klub z zachodniego Londynu dwukrotnie pokonał swoich rywali, odnosząc w lutym spektakularne zwycięstwo w Amex dzięki zwycięzcy Manor Solomons. Marco Silva, który w tym tygodniu przedłużył kontrakt z Fulham do 2026 roku, wygrał trzy mecze Premier League przeciwko Seagulls, pokonując za każdym razem innego menedżera – Chrisa Hughtona (z Evertonem), Grahama Pottera i De Zerbe. Brighton jest niepokonane Fulham od sześciu spotkań w Premier League i będzie również zaniepokojony rekordem Williana. Brazylijski skrzydłowy miał udział w zdobyciu czterech bramek w pięciu występach w Premier League przeciwko Brighton, z czego trzy w meczach na stadionie Amex (jeden gol i dwie asysty). Miesiąc
-
Brighton kontra Fulham, niedziela, 14:00
10
Odkrycia Lutona w niższej lidze wzmacniają walkę o przetrwanie
Menedżer Luton Rob Edwards podkreślił, że po uratowaniu punktu w Nottingham Forest „nie grał w kreskówki”. Jednak powrót na stadion, który okazał się fortecą Forest, dałby awansowanej drużynie impuls w walce o przetrwanie. Wizyta Aston Villi, która na własnym stadionie była bardzo aktywna, stanowiła krok naprzód na tej drodze, ale po potknięciach Sheffield United, Bournemouth i Burnley Luton przypomniał otaczającym ich osobom, że po frustrującym początku nadal są głodni walki powrócić do życia w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę historie niektórych graczy. Chidozie Ogbeni, który w zeszły weekend strzelił pierwszego gola dla Luton, gra w drużynie Rotherham w League One od 18 miesięcy. Elijah Adebayo, który strzelił wyrównującego gola w doliczonym czasie gry, gra w League Two w drużynie Walsall do 2021 roku. frank belgijski
-
Aston Villa – Luton, niedziela, godz. 14:00
„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.