Dwa dni po pierwszej wymianie ciosów w wojnie o klasyfikację generalną Tour de France, pierwszy poważny cios nastąpił, gdy wyścig osiągnął drugi najwyższy punkt nad Col du Galibier.
Zwyciężył Tadej Pogacar – jeśli nie przez nokaut na tak wczesnym etapie swojego głównego rywala Jonasa Weingarda, to przynajmniej przez pełne 50-sekundowy nokaut. Pogacar zyskał 37 sekund na szosie w Valloire, plus dodatkowe trzy sekundy na wysokości 2600 metrów nad szczytem Galibier i kolejne 10 sekund na mecie.
Słoweniec, któremu podobnie jak Weingardowi zależy na trzecim zwycięstwie w Tour de France, wezwał do wykorzystania wszystkich zasobów Team UAE – najsilniejszego na papierze w wyścigu – do pracy nad Galibierem, z Nielsem Politem, Timem Wellensem i Pavel Sivakov jedzie mocno na wczesnych stokach góry.
Jednak ściganie się pod wiatr w drodze na szczyt nie powstrzymało zespołu przed wysadzeniem w powietrze wyścigu, a Adam Yates, Juan Ayuso i Joao Almeida objęli prowadzenie 6 km od szczytu, gdy jeden z zawodników upadł, zanim Pogacar wykonał zwycięski ruch 6 km od szczytu 800 metrów przed osiągnięciem szczytu i zejściem w dół.
„Potrzebujesz naprawdę dużej odwagi, aby wyjść na prowadzenie, tak jak my dzisiaj” – podsumował Pogacar na konferencji prasowej po etapie. „Jeśli spojrzeć od Briançon przez szczyt Galibier do mety, widać naprawdę silny wiatr. czapki z głów przed całym zespołem.”
„Zdecydowanie pokazaliśmy dzisiaj, że mamy tutaj jeden z najsilniejszych zespołów. Jeździć tak jak dzisiaj to szaleństwo i wykonaliśmy absolutnie niesamowitą robotę. Musimy to kontynuować i być szczęśliwi”.
Jego zespół, składający się z prawie pół tuzina zawodników zdolnych poprowadzić wiele drużyn biorących udział w tegorocznej edycji Tour, wykonał ciężką pracę, zmniejszając czołową grupę do zaledwie ośmiu kolarzy – w tym trzech ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich – zanim przyjechał kolej Pogacara na zakończenie sprawy.
Tylko Vingard mógł odpowiedzieć, gdy włączył dopalacze na ostatnim kilometrze trasy 23 w stronę szczytu. Lider zespołu Visma-Les A Bike trzymał kierownicę, aż ta zatrzymała się 400 metrów od szczytu. Pogacar był sam, po raz pierwszy od Grand Colombier – kilka dni przed katastrofami w Combleux i Courchevel – zeszłego lata, kilka sekund poza trasą.
Jednak do zjazdu do mety Vinjegaard miał kolejne 20 kilometrów do zyskania czasu, co zrobił, natomiast Vinjegaard cofał się coraz bardziej, wpadając w szpony ścigającej grupy i wychodząc na metę z dodatkowymi sekundami .
„Nie chciałem zaczynać wcześniej ze względu na wiatr” – wyjaśnił Pogacar. „Musiałem dać z siebie wszystko na ostatnich kilkuset metrach, a potem już znałem nachylenie, ale byłem trochę zaskoczony, widząc mokrą drogę w pierwszych kilku zakrętach, więc było trochę przerażająco. Ten stok jest bardzo szybki , więc jeśli znasz drogę, to będzie bardzo pomocne.
„Znam ten etap bardzo dobrze – trenowałem już przez wiele tygodni i po minięciu Sestriere i Montgenèvre czułem się jak na własnym boisku. Na początku byłem pewny siebie, a moje nogi były dobre, więc musiałem spróbować”.
Pomimo utraty 50 sekund od Weingarda, swojego głównego rywala, 45 sekund od Remco Evenepoela (Soudal-Quick Step) i 53 sekund od Primo Roglica (Red Bull-Bora-Hansgrohe) – to wszystkie istotne okresy – Pogacar powiedział, że The etap, który jest wciąż na początku wyścigu, nie oznacza, że ogólny obraz sytuacji w nadchodzących tygodniach będzie niezmienny.
„Myślę, że nie zostało jeszcze zdecydowane, kto będzie grał na jakiej pozycji” – powiedział. „Z pewnością widać trochę poziom na boisku, ale z pewnością za trzy tygodnie niektóre dni będą lepsze dla innych, inne mogą bądź lepszy dla innych.”
„Być może nikt nie był dziś w dobrej ani bardzo dobrej formie. Za trzy tygodnie może to wiele zmienić. Widzę, że Jonas jest w bardzo dobrej formie. Zobaczymy to na kolejnych etapach, a także w Grand Prix Zobaczymy to dzień po dniu”.
Pogacar powiedział, że jego piętnaste zwycięstwo w tym roku i dwunaste w tourze należą do jego najlepszych zwycięstw. Zamierza oczywiście odnieść więcej zwycięstw przed dotarciem do Nicei, ale dodał, że to zwycięstwo może być inne 21 lipca.
„Pamiętam wszystkie zwycięstwa, jakie odniosłem” – powiedział Pogacar. „Powiedzmy, że to było w pierwszej piątce, nie jestem pewien”.
„Być może po Tour of France umieszczę to w innym miejscu. Ale to na pewno jedno z najlepszych zwycięstw w Tour of France”.
Uzyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich naszych relacji z Tour de France – w tym najświeższych wiadomości, analiz przedstawianych przez naszych dziennikarzy na miejscu na każdym etapie wyścigu i nie tylko. Dowiedz się więcej .