Ochroniarz Drake’a otworzył ogień przed domem artysty w Toronto

Ochroniarz Drake’a otworzył ogień przed domem artysty w Toronto



CNN

Władze kanadyjskie poinformowały we wtorek, że zastrzelono ochroniarza pracującego w domu Drake’a w Toronto.

Policja została wezwana do domu we wtorek około 2 w nocy czasu lokalnego, gdzie znalazła rannego mężczyznę, który w ciężkim stanie został zabrany do szpitala – powiedział podczas konferencji prasowej inspektor Paul Krawczyk z policji w Toronto.

Według władz ochroniarz pracował przed bramą domu, kiedy został postrzelony. Pozostaje w szpitalu w ciężkim stanie.

Krawczyk odmówił odpowiedzi, czy Drake był w domu w czasie strzelaniny, ale powiedział, że władze skontaktowały się z zespołem artysty i współpracują w dochodzeniu.

Książę Williams/Wireimage/Getty Images

Drake wystąpi w 2022 roku.

Kiedy reporterzy zapytali go, czy strzelanina miała związek z incydentem Najnowszy feud z udziałem Drake’a Krawczyk wraz z innym raperem Kendrickiem Lamarem powiedzieli, że motyw nie został jeszcze ustalony. Dodał, że w sprawę zamieszanych jest kilku podejrzanych, którzy opuścili teren samochodem, a śledczy przeglądają nagranie wideo z zdarzenia.

Przedstawiciele Drake’a odmówili komentarza, gdy skontaktowało się z nimi CNN.

Jest jednym z najlepiej sprzedających się artystów wszechczasów. Pięciokrotny zdobywca nagrody Grammy, znany z takich piosenek jak „Nice For What”, Drake został w zeszłym roku uhonorowany przez Recording Industry Association of America. Będąc pierwszym artystą, który sprzedał ponad 200 milionów egzemplarzy.

Liryczna walka pomiędzy Drake’em i Lamarem ostatnio się zaostrzyła, a każdy z nich opublikował piosenki o sobie nawzajem, a osobista i profesjonalna krytyka wywołała internetowe kontrowersje wśród ich fanów.

Przedstawiciele Lamara nie byli od razu dostępni.

READ  Alexis Bledel reżyseruje piąty sezon „Opowieści podręcznej” Hulu

Luna Nunez

"Gracz. Introwertyk. Rozwiązujący problemy. Twórca. Myśliciel. Przez całe życie ewangelista żywności. Orędownik alkoholu."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *