Netflix daje kanadyjskim widzom opcję tańszego miesięcznego abonamentu — pod warunkiem, że zechcą siedzieć podczas przerw reklamowych.
Gigant nadawczy powiedział, że 1 listopada świętuje uruchomienie swojej nowej kategorii nadawania z reklamami w Kanadzie za 5,99 USD miesięcznie.
Cena jest znacznie niższa niż plany bez reklam Netflix, które zaczynają się od 9,99 USD i osiągają 20,99 USD miesięcznie.
W zamian za oszczędności Netflix twierdzi, że abonenci będą spędzać średnio cztery do pięciu minut reklam na godzinę, które będą wyświetlane przed i podczas programów telewizyjnych i filmów.
Gigant streamingowy Netflix rozważa tańsze subskrypcje z reklamami i rozprawą z dzieleniem się hasłami między gospodarstwami domowymi po odnotowaniu gwałtownego spadku liczby subskrybentów.
Jednak nie wszystko w bibliotece Netflix będzie dostępne na poziomie reklamy, a abonenci nie będą mieli możliwości pobierania tytułów do zdalnego oglądania.
Netflix twierdzi, że wprowadzenie warstwy reklamowej nie wpłynie na ceny jego obecnych planów.
Bitwa o widzów
Nowa opcja przesyłania strumieniowego firmy pojawia się, gdy usługa ma przyciągnąć świadomych kosztów klientów i znaleźć nowy strumień przychodów od reklamodawców, który, jak twierdzi, będzie w stanie dotrzeć do „młodszych widzów, którzy coraz częściej nie oglądają telewizji”.
W Stanach Zjednoczonych wielu konkurentów Netfliksa uruchomiło już warstwy z reklamami, które od czasu do czasu zamieniają reklamy na niższą cenę abonamentu.
HBO Max, Peacock i Paramount Plus należą do firm z opcją w USA, podczas gdy Disney Plus przedstawił plany rozpoczęcia oferowania własnej wersji w nadchodzących miesiącach.
Netflix wprowadza warstwę reklam w Kanadzie dwa dni wcześniej niż na większości innych głównych rynków. Opcja będzie oferowana w krajach takich jak Stany Zjednoczone, Brazylia, Francja i Wielka Brytania 3 listopada.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”