Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że dalsza obecność Izraela na okupowanych terytoriach palestyńskich jest nielegalna i musi się zakończyć „tak szybko, jak to możliwe”.
W piątek prezes Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze Nawaf Salam odczytał niewiążącą opinię doradczą wydaną przez panel 15 sędziów w sprawie izraelskiej okupacji terytoriów palestyńskich.
Sędziowie wskazali na szeroką listę polityk – obejmującą budowę i rozwój izraelskich osiedli na Zachodnim Brzegu i Wschodniej Jerozolimie, wykorzystanie zasobów naturalnych na tym obszarze, aneksję i stałą kontrolę gruntów oraz dyskryminującą politykę wobec Palestyńczyków – wszystkie które ich zdaniem naruszają prawo międzynarodowe.
Sąd stwierdził, że Izrael nie ma prawa do suwerenności nad tymi ziemiami, narusza prawo międzynarodowe zabraniające zajmowania ziem siłą i utrudnia Palestyńczykom prawo do samostanowienia.
W ponad 80-stronicowym podsumowaniu przeczytanym przez Salama stwierdzono, że inne kraje są zobowiązane do „nieudzielania pomocy ani nie pomagania w utrzymaniu” izraelskiej obecności w regionie. W podsumowaniu stwierdzono, że Izrael musi natychmiast zakończyć budowę osiedli, a istniejące osady należy usunąć.
Trybunał stwierdził, że „nadużycie przez Izrael swojego statusu siły okupacyjnej” powoduje, że „jego obecność na okupowanych terytoriach palestyńskich jest nielegalna”.
„Izraelskie osiedla na Zachodnim Brzegu i Wschodniej Jerozolimie oraz związany z nimi reżim zostały założone i są utrzymywane z naruszeniem prawa międzynarodowego” – stwierdził sąd.
Wniosek o wydanie opinii sądu był częścią wniosku złożonego przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2022 r.
Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, znany również jako Trybunał Światowy, jest najwyższym organem Organizacji Narodów Zjednoczonych zajmującym się rozstrzyganiem sporów między krajami.
Izrael okupował Zachodni Brzeg, Strefę Gazy i wschodnią Jerozolimę – obszary historycznej Palestyny, których Palestyńczycy chcą dla swojego państwa – podczas wojny w 1967 r. Od tego czasu stale buduje i rozwija osady na Zachodnim Brzegu i Wschodniej Jerozolimie. Założyła także osady w Gazie przed wycofaniem się w 2005 r.
Organizacja Narodów Zjednoczonych i zdecydowana większość społeczności międzynarodowej uważają, że terytoria palestyńskie są okupowane przez Izrael.
„przełomowy moment”
Palestyński minister spraw zagranicznych Riyad al-Maliki powiedział reporterom w Hadze, że orzeczenie to stanowi „przełomowy moment dla Palestyny, sprawiedliwości i prawa międzynarodowego”.
„Wydając to historyczne orzeczenie, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości wypełnił swoje prawne i moralne obowiązki. Wszystkie kraje muszą teraz wypełnić swoje jasne zobowiązania: żadnej pomocy, żadnej pomocy, żadnej zmowy, żadnych pieniędzy, żadnej broni, żadnego handlu, niczego – żadnych działań jakiegokolwiek rodzaju” – dodał. Aby wesprzeć nielegalną izraelską okupację.
Ambasador Palestyny przy ONZ Riyad Mansour powiedział, że orzeczenie to stanowi „ważny krok” w kierunku zakończenia okupacji i uświadomienia sobie niezbywalnych praw narodu palestyńskiego, w tym prawa do samostanowienia, państwowości i prawa powrotu.
Prawo powrotu to żądanie, które pozwala Palestyńczykom, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów podczas Nakby w 1948 r. i wojny arabsko-izraelskiej w 1967 r., powrócić do nich.
Mansour powiedział, że jego zespół przestudiuje całą opinię i „przeanalizuje każde zdanie”.
„Będziemy konsultować się z armią przyjaciół w Organizacji Narodów Zjednoczonych i na całym świecie” – powiedział, dodając: „Zaprezentujemy arcydzieło rezolucji” podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odrzuciło ten pogląd, określając go jako „zasadniczo błędny” i stronniczy.
Biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu wydało oświadczenie, w którym określił orzeczenie jako „decyzję kłamstw”, która zniekształca prawdę i podkreśliło, że „naród żydowski nie jest okupowany na swojej ziemi”.
Geoffrey Nice, prawnik zajmujący się prawami człowieka, powiedział Al Jazeerze, że światowym przywódcom trudno będzie „całkowicie zignorować” orzeczenie MTS, mimo że nie jest ono wiążące.
„To część systemu prawnego, który mówi dość” – powiedział.
Powiedział, że „również zainteresowanej, poinformowanej i zainteresowanej opinii publicznej byłoby trudno nie powiedzieć: nadszedł czas, aby Izrael zaprowadził porządek w swoim domu”.
Starszy analityk polityczny Al Jazeery, Marwan Bishara, powiedział: „Istnieje duża nadzieja, że orzeczenie to wesprze międzynarodowy ruch na Zachodzie i w innych częściach świata na rzecz większej liczby sankcji i większego nacisku na rządy zachodnie, aby wywarły większy nacisk na Izrael. „
W osobnej sprawie wniesionej przez Republikę Południowej Afryki Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości bada zarzuty mówiące, że Izrael dopuszcza się ludobójstwa w swojej wojnie w Strefie Gazy.
W tej sprawie wydano już orzeczenie wstępne, w którym sąd nakazał Izraelowi zapobiegać i karać podżeganie do ludobójstwa oraz zwiększyć świadczenie pomocy humanitarnej.
W maju Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości nakazał Izraelowi zaprzestanie ataku na miasto Rafah, położone w południowej Strefie Gazy, powołując się na „ogromne niebezpieczeństwo” zagrażające ukrywającym się tam setkom tysięcy Palestyńczyków. Jednak Izrael kontynuował ataki na Gazę, w tym na Rafah, wbrew sądowi ONZ.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”