Stopa inflacji w Kanadzie spadła w listopadzie, ale kluczowe miary podstawowych presji cenowych wzrosły, co może stłumić nadzieje na wstrzymanie podwyżek stóp procentowych.
Statistics Canada poinformowało w środę w Ottawie, że wskaźnik cen konsumpcyjnych wzrósł o 6,8 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym, powyżej prognoz ekonomistów na poziomie 6,7 procent i spadł z 6,9 procent w październiku. W ujęciu miesięcznym indeks wzrósł w listopadzie o 0,1 procent, pokonując oczekiwania braku zmian.
Z raportu wynika, że presja cenowa utrzymuje się na wysokim poziomie, nawet gdy spowolnienie gospodarcze i rosnące koszty finansowania zewnętrznego ograniczają popyt krajowy. Utrzymująca się inflacja może skłonić prezesa Banku Kanady Tiffa Macklema do ponownego podniesienia stóp procentowych w celu przywrócenia stabilności cen.
Veronica Clark, ekonomistka z Citigroup, powiedziała, że liczby przemawiają za podwyżką stóp procentowych o 25 punktów bazowych w styczniu. Nadal pisałem ołówkiem 25-go w marcowym spotkaniu. „Myślę, że BOC nadal koncentruje się przede wszystkim na inflacji i wyraźnie nie zmierzamy jeszcze w kierunku, w którym chcą iść” – powiedziała w telewizji BNN Bloomberg.
Obligacje krótkoterminowe spadły, podnosząc rentowność dwuletniego benchmarku do 3,711 procent o godzinie 10:04 czasu Ottawy, co oznacza wzrost o prawie 5 punktów bazowych w stosunku do poziomu sprzed emisji.
Dwie kluczowe miary roczne ściśle monitorowane przez bank centralny – tak zwane stopniowane i średnie stopy bazowe – wzrosły średnio o 5,15 procent w listopadzie ze zrewidowanych w górę 5,1 procent w poprzednim miesiącu.
„Stabilność fundamentalnych trendów na poziomie około 5 procent lub więcej wskazuje na możliwość późniejszego wzrostu cen – coś, o czym nikt nie mówi” – powiedział Douglas Porter, główny ekonomista Bank of Montreal, w raporcie dla inwestorów. „Fakt, że wiele miar inflacji bazowej nadal rośnie, jest wyraźnym sygnałem ostrzegawczym utrzymującej się presji bazowej”.
Miesięczny wskaźnik CPI wyrównany sezonowo wzrósł o 0,4 proc., w porównaniu z 0,6 proc. w październiku.
Schronienie i artykuły spożywcze spowodowały wzrost inflacji w listopadzie. Koszty odsetek od kredytu hipotecznego wzrosły o 14,5 procent, co stanowi największy wzrost od lutego 1983 r., podczas gdy wskaźnik czynszu wzrósł o 5,9 procent, ponieważ wyższe stopy procentowe dodały więcej barier dla posiadania domu. Ceny żywności kupowanej w sklepach wzrosły o 11,4 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, po wzroście o 11 procent w październiku.
Dane dotyczące inflacji – pierwsze dwa poziomy przed kolejną decyzją Banku Kanady w sprawie stóp procentowych 25 stycznia – odzwierciedlają, jak wyższe stopy procentowe oznaczają spowolnienie gospodarki, co również zwiększa koszty konsumpcyjne.
Na początku tego miesiąca bank centralny powiedział, że przyszłe podwyżki będą zależeć od danych ekonomicznych, a presja fundamentalna będzie odgrywać główną rolę w określeniu, kiedy stopy procentowe przestaną rosnąć. Większość ekonomistów spodziewa się, że Kanada wejdzie w techniczną recesję na początku przyszłego roku.
Po środowym raporcie, traderzy typu overnight swap oceniają szanse na kolejny wzrost o 25 punktów bazowych blisko dwóch trzecich, z mniej więcej połowy przed publikacją.
MacLeam i jego urzędnicy podnieśli już koszty pożyczek o 4 punkty procentowe od marca, podnosząc referencyjną stopę jednodniową do 4,25 procent.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”