VANCOUVER – Brak gwiazd nie powstrzymał Interu Miami w sobotę, gdy goście odnieśli zwycięstwo 2:1 nad podupadającym na pozycji Whitecaps w Vancouver.
Robert Taylor strzelił gola i zaliczył asystę, a Leo Campana również trafił do siatki dla Miami (10-4-2).
Ryan Gould odpowiedział na mecz (5-5-4), strzelając rzut karny w 72. minucie.
Drake Callender z Miami obronił jedną bramkę, a Yuhei Takaoka obronił cztery strzały na bramkę dla Vancouver.
Fani piłki nożnej byli oburzeni na początku tygodnia, gdy usłyszeli, że Miami nie sprowadzi legendy piłki nożnej Lionela Messiego na mecz w Kolumbii Brytyjskiej ze względu na napięty harmonogram Major League Soccer.
Różowe koszulki Messiego w dalszym ciągu były rozrzucone wśród ogłoszonego tłumu liczącego 51 035 osób i skandującego „Gdzie jest Messi?” Wybuchło już w pierwszych minutach meczu.
Wynik ten przedłużył passę Vancouver bez zwycięstwa do sześciu (0-3-3) w rozgrywkach MLS i przedłużył passę Miami bez porażki do 10 meczów z rzędu (7-0-3).
Cubs rozpoczęli od agresywnego ataku i już w ósmej minucie byli o krok od otwarcia wyniku. Gould dośrodkował do Vavy Pico z dalekiego słupka, a napastnik głową głową, ale jego strzał zablokował Marcelo Weygandt.
Miami, które zostawiło u siebie także napastnika Urugwaju Luisa Suareza i hiszpańskiego pomocnika Sergio Busquetsa, w pierwszej połowie zasypało Takaokę strzałami i ostatecznie pokonało japońskiego bramkarza w 38. minucie.
Jordi Alba posłał piłkę do Taylora, który pokonał w polu karnym obrońcę Vancouver Matiasa Labordę, a następnie prawym uderzeniem minął Takaokę i dał Miami prowadzenie 1:0.
Vancouver w pierwszej połowie nie oddało ani jednego celnego strzału na bramkę, natomiast goście strzelili pięć.
Taylor ponownie sprawił kłopoty Caps w 54. minucie, tańcząc wokół Laborde, po czym podał piłkę do Campany znajdującej się na szczycie pola karnego z sześcioma jardami. Następnie Campana oddał mocny strzał i w 54. minucie dał Miami prowadzenie 2:0.
Recenzja wideo w 69. minucie ożywiła Vancouver.
Tomas Aviles sprawdził Pico w polu karnym i mimo że początkowo faul nie został odgwizdany, akcja została sprawdzona przez VAR i podyktowany rzut karny.
Gould podszedł do ataku i posłał prawą nogą obok Callendara, zmniejszając deficyt Vancouver do 2:1 w 72. minucie.
W 81. minucie Pico był o kilka cali od wyrównania, kiedy oddał strzał, który odbił się od słupka.
Whitecaps wracają do akcji w środę, gdy na wyjeździe zmierzą się ze Sportingiem Kansas City. Tego samego wieczoru Miami podejmie Atlanta United.
Uwagi: Po ogłoszeniu, że Messi nie przyjedzie do Vancouver, drużyna Whitecaps zaoferowała wszystkim obecnym na sobotnim meczu darmowy bilet na kolejny mecz w sezonie zasadniczym w 2024 roku. … W sobotę odbył się pierwszy w historii mecz MLS pomiędzy Vancouver a Inter Miami. …Pomocnik Miami Julian Gressel wraca do BC Place. 30-latek rozegrał 38 występów dla Vancouver we wszystkich rozgrywkach w latach 2022–2023, strzelając siedem goli i dziewięć asyst.
Ten raport The Canadian Press został po raz pierwszy opublikowany 25 maja 2024 r.
„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.