Granerut wypadł dobrze we wtorkowym teście na górze Bischoffskofen przed środowym finałem Czterech Skoczni. Norweg za każdym razem był w pierwszej trójce, 143 m (1. miejsce na Treningu I), 137 m (2. miejsce na Treningu II) i 140,5 m (3. miejsce) w kwalifikacjach. Zakończyło się zwycięstwem Camille Stokes.
Granerut wybiera Stroke jako zwycięzcę DCS. „Spróbuję”
Po ich zakończeniu Holver Eckner wspomniał w rozmowie z Granrod DVB Sport, który chce wygrać 69. edycję całego turnieju. – Mam taką nadzieję, ale to będzie Kamil Stoch. Norwegia zgodziła się, że spróbuję, o ile będzie nadzieja.
Poprzedniego dnia w wywiadzie dla norweskich mediów Granerut mówił zupełnie innym tonem. – Camille jest tak niestabilna, że wciąż mogę go złapać. Mogę go pokonać z 10 punktami w każdym, na równi z Bischoffsfenem Seria. Nie skoczył dobrze tego poziomu, ale ma dobre nagrody – powiedział ówczesny kapitan Pucharu Świata w Skokach w Skokach. Później przeprosił, ale nienawiść trwała, o czym wspominają nawet norweskie media.
– Kamil Stokes Mój sportowy idol. Próbuję go śledzić. Widziałem wiele zakładek, które miał na YouTube. Na swojej liście odtwarzania mam zbiór jego prac, które regularnie obserwuję od Raw Air 2018. Przepraszamy, Camille jest jedną z najlepszych w historii – powiedział Norweg w poście przesłanym do portalu skijumping.pl.
– Nienawiść wylewana na Granroota nie zgadza się z tym, co powiedział.
– Granerut bardzo ładnie zachował się po wybuchu korupcji w polskich i zagranicznych mediach. Przeprosił i uznał Kamila Stocha za swojego najlepszego idola, gracza, którego chciał naśladować. Myślę, że sprawa jest już zakończona, nienawiść, która rozprzestrzeniła się na Granroot, nie pasuje mi lepiej niż to, co powiedział skoczek – Mówi dziennikarz Sport.pl Piotr Majzzak.
Po trzech meczach w meczu Czterech Skoczni, Kamil Stoch jest szefem niemiecko-austriackiej ligi meczowej. Polak, który już dwukrotnie wygrał całą imprezę (w 2017 i 2018 roku), ma 15,2 punktu przewagi nad Davidem Kubakim, 20,6 punktu przed Holverem Ecknerem Granrootem i 24,7 punktu powyżej Carla Geekera. Ostateczny, decydujący mecz TCS zaplanowano na środę o 16:45. Transmisja w Eurosporcie i DVB 1. Na żywo w Sport.pl.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.