Chcesz spadku na rynkach europejskich? W Twojej skrzynce odbiorczej przed otwarciem każdego dnia. Rejestracja tutaj.
Bank Centralny wielokrotnie obiecywał utrzymanie niskich kosztów pożyczek rządowych podczas epidemii. Aukcja, która w tym tygodniu zmniejszyła swoją wielkość, przyniosła odwrotny skutek.
Plik Narodowy Bank Polski nieoczekiwanie odmówił zakupu obligacji rządowych o wartości 4,3 miliarda dolarów (1,2 miliarda dolarów), które inwestorzy zaoferowali do sprzedaży w środę, doprowadzając lokalny rynek kredytowy do szału.
Ta decyzja zaślepiła inwestorów, wywołując spekulacje, że decydenci mogą zająć się ograniczeniem zakupów i skupić się na walce. Przyspiesza inflację.
Strach przed papierem
Bank centralny nie kupił obligacji skarbowych na środowej aukcji
Źródło: NBP
Kilka tygodni temu gubernator Adam Klipinski zapowiedział, że rozszerzy skup obligacji, obiecując, że jego firma ma narzędzia do obniżenia kosztów zadłużenia w Polsce.
Mimo wzrostu rentowności, bank centralny nie wspomniał w komunikatach z tego tygodnia o zakończeniu aukcji, a biuro prasowe odmówiło komentarza po skontaktowaniu się z Bloombergiem.
Firma zaoferowała na aukcji zakup 5 miliardów miejsc w ośmiu seriach obligacji, to już drugi raz w tym miesiącu. Był w stanie kupić 2 miliardy złotych niskopłynnych banknotów pół-suwerennych.
„Nie ma już gwarancji, że inwestorzy będą mogli sprzedać swoje obligacje bankowi centralnemu za wszelką cenę” – powiedział Mikołaj Raciński, szef zarządzania finansami Nobel Funds TFI SA. „Rynek długo nie zapomni tej aukcji”.
Rentowności pięcioletniego banknotu Polski wzrosły łącznie o 13 punktów bazowych w środę i czwartek. W tym miesiącu wzrósł o 36 punktów bazowych, osiągając 1,29% o 13:30 w piątek.
Stukanie czy karanie?
W odróżnieniu od innych banków centralnych, Polska dokonuje zakupów QE nie bezpośrednio na rynku, ale zazwyczaj na aukcjach odbywających się raz lub dwa razy w miesiącu.
Rada Polityki Pieniężnej nie podała, jak długo potrwa program uruchomiony w zeszłym roku w odpowiedzi na epidemię ani ile obligacji chciałby kupić bank centralny.
Wcześniej w tym miesiącu Klabiński powiedział, że luzowanie ilościowe powinno się zakończyć, zanim decydenci zaczną rozmawiać o podniesieniu stóp procentowych.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.