Wciąż pamiętam podziw, jaki poczułem, gdy mój statek po raz pierwszy wleciał w głębiny kosmosu Żadnego człowieka z nieba.
Był grudzień 2016, a ja – jak to często bywa – byłem trochę spóźniony na imprezę. Poniekąd podążałem Żadnego człowieka z nieba Marketing, zaintrygowany perspektywą urzeczywistnienia moich fantazji o epoce kosmicznej, był aż nadto świadomy tego katastrofalnego startu. Nie martwiło mnie to, gdy udałem się w głąb kosmosu – w każdym razie pożyczałem kopię gry od mojego brata. Pomyślałem, że polecę na kilka godzin, aż mi się znudzi, jak wszystkim innym, i wtedy wrócę do gry. Po kilku miesiącach miałem 300 zegarków i brat powiedział, że mogę je zatrzymać.
od tego czasu Żadnego człowieka z nieba Osiągnął dramatyczny zwrot, odzyskując ludzi, którzy go sfrustrowali, i radykalnie poszerzając bazę graczy. Lata bezpłatnych aktualizacji wysokiej jakości zmieniły grę w coś lepszego, niż obiecano w momencie premiery. W grze właśnie uruchomiono nową „Podróż Odkryć” o nazwie Dryfujący Ma to na celu przeniesienie graczy w czasie i dać im pojęcie o tym, co się dzieje Żadnego człowieka z nieba Było jak na starcie. Nie mogłem powstrzymać się od powrotu do gry i podróży, przez którą przeszła Dryfujący Przypomniało mi to, jak magiczna była ta gra od zawsze.
Powrót do podstaw
Dryfujący Powtarzać Żadnego człowieka z nieba Opróżniając galaktykę. Wszystkie rasy obcych, które znaliśmy przez lata, w tajemniczy sposób zniknęły, pozostawiając po sobie stosy złowieszczych obcych substancji i opuszczonych stacji. Wiele pustych planet jest opanowanych przez gigantyczne robaki piaskowe, które poruszają się po ziemi i nieustannie przypominają, że niebezpieczeństwo czai się w każdym zakątku planety.
Te robaki piaskowe dają mi całą motywację, której potrzebuję, aby jak najszybciej naprawić mój statek i opuścić ten świat. Gdy na początku mojej podróży zabiorę się do pracy, staje się całkiem jasne, że Adrift nie oznacza całkowitego resetu gry, a kiedy już znajdę się w świecie, różnica pomiędzy… Dryfujący I Żadnego człowieka z nieba 1.0 staje się wyraźniejsze. Kiedy gra została wydana po raz pierwszy, wszędzie były rasy obcych, ale przygoda wydawała się samotna, ponieważ oferowała tak niewiele do zrobienia. Dryfujący Odtwarza tę jedność, trzymając kosmitów z daleka, ale tak naprawdę daje mi o wiele więcej do zrobienia niż wcześniejsza wersja 1.0.
System punktów orientacyjnych, który obowiązywał w chwili premiery, nadal działa, ale teraz możesz zdobywać nagrody w grze, a nie tylko błyszczącą odznakę pojawiającą się na ekranie, wykonując takie czynności, jak naprawianie statku, eksploracja wielu światów, a nawet przejście setek mile. To subtelna zmiana, która ma ogromny wpływ na klimat gry. Trwa również misja, która jest zgodna ze ścieżką Atlasa i podróżą do centrum galaktyki, które były jedyną siłą napędową oryginalnej gry. Wspólnie wprowadzane są zmiany Dryfujący Graj tak, jak moje pełne nostalgii wspomnienia z wersji 1.0, a nie jak gra wyglądała w tamtym czasie. W momencie uruchomienia Żadnego człowieka z nieba Wszystko to zmusiło mnie do stworzenia własnej, mentalnej opowieści uzasadniającej moją międzygwiezdną przygodę. Dryfujący Pozwala mi to, a nawet zachęca mnie, na kreatywność, ale także sprawia, że czuję się, jakbym grał w grę częściej niż kiedykolwiek w wersji 1.0.
Prawdziwa kosmiczna przygoda
Zanim wskoczysz do kilku różnych światów i ukończysz pierwszy etap Dryfujący W linii zadań miałem ochotę porzucić tę historię i ponownie wędrować bez celu po galaktyce. Przede wszystkim moje doświadczenia z najnowszymi wersjami Żadnego człowieka z nieba Misja przypomniała mi tylko, dlaczego gra była w stanie tak mocno odrodzić się po fatalnej premierze.
nawet kiedy Żadnego człowieka z niebagalaktyka jest prawie pusta i sprawia wrażenie naprawdę realnej i żywej. Wylot ze studni grawitacyjnej i zobaczenie rozciągającego się przed tobą układu wieloplanetarnego jest dziś tak samo inspirujące, jak prawie dziesięć lat temu. Planety z w pełni eksplorowanymi oceanami, jaskiniami, górami i równinami, wszystkie zamieszkane przez dziwne potwory, są nieskończenie interesujące. Wyczerpanie się paliwa na silnie napromieniowanej planecie i szaleńcza pogoń za zasobami to pośpiech. Sama galaktyka warta jest kilkudziesięciu godzin eksploracji. Aby utrzymać zaangażowanie graczy na setki godzin, Żadnego człowieka z nieba Firma od lat desperacko pragnęła zmian, ale od samego początku jej podstawowa wiedza specjalistyczna leżąca u podstaw jej wizji była silna. Nie o każdej ambitnej, ale wadliwej grze można powiedzieć to samo.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”