Wideo: zawodnik UFC Jordan Williams pokonuje potencjalnego złodzieja samochodów

Wideo: zawodnik UFC Jordan Williams pokonuje potencjalnego złodzieja samochodów

Co wyróżnia zawodników UFC, którzy są atrakcyjnymi celami kradzieży samochodów?

Może to wskazywać na ogólny trend przestępczości, ale w ciągu ostatnich czterech miesięcy było to Trzecia historia sportowca UFC kontra potencjalnego złodzieja samochodów Aby wyskoczyć! Na szczęście zawodowi zawodnicy nie zostali pokonani, dodał weteran „Series Contenders” i weteran wagi półśredniej UFC Jordan Williams. Kolejne zwycięstwo kolumny UFC.

Na powyższym nagraniu z monitoringu Williams wchodzi do sklepu spożywczego chwilę przed tym, jak mężczyzna wchodzi do jego samochodu i próbuje się wydostać. Jednak Williams był w stanie podbiec do drzwi kierowcy i przerwać proces, a także wylądować kilkoma wysokiej jakości kolanami z tajskiego toru!

„Więc ktoś próbował dziś ukraść mój samochód” Williams napisał na Instagramie. „Jeśli zastanawiasz się, dlaczego mój samochód pozostaje taki sam, ponieważ nie może odjechać, muszę nacisnąć, aby uruchomić, a mój samochód nie uruchomi się, chyba że kluczyki znajdują się 5 stóp od niego i zawsze go włączam Nie trzeba dodawać, że moja lekcja została wyciągnięta i mam nadzieję, że tak jest.

„Chciałabym móc uderzyć go w przejażdżkę po pracy, kiedy zrzucę go z bata i wykończę to trochę ziemią i funtem, ale po prostu odzyskam mój samochód. Wiem też, że widzisz bezruch tego fajna, fannyback gra, która miała być dla nich reklamą”.

Williams zdobył powołanie do UFC przez nokaut w pierwszej rundzie Gregory’ego Rodriguesa w „Contender Series”. Niedawno został nazwany Mickey Gal w swoim lekkim debiucie zaledwie kilka tygodni temu. Na razie Bomai nadal nie jest zarezerwowane.

READ  Chiny odrzucają bojkot Igrzysk Olimpijskich przez Kanadę i Wielką Brytanię jako „farsę”

Tabitha Montgomery

„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *