Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać ten artykuł
Wyrażona przez sztuczną inteligencję.
Mujtaba Rahmana Szef praktyki europejskiej Grupy Eurasia. Tweetuje na @Mij_Europe.
Wybory w Polsce zaplanowane na 15 października będą najważniejszymi w tym roku w UE. Stawką może być przyszłość demokracji w tym kraju – nawet jej rola i wpływy w Europie.
W zeszłym roku wiele powiedziano o „przesuwaniu się UE na wschód” równowagi sił w związku z agresywną wojną Rosji na Ukrainie. To przesada. Dopóki w Warszawie będzie rządzić populistyczne Prawo i Sprawiedliwość (PiS), potencjał przywódczy Polski będzie zawsze ograniczony.
Kilka źródeł konfliktu między Brukselą a Warszawą ilustruje dlaczego.
Jednym z nich jest trwająca walka o niezależność polskiego sądownictwa, która uniemożliwia Warszawie dostęp do 36 miliardów euro z funduszy Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF). Choć na początku tego roku rząd podjął działania mające na celu przyjęcie szeregu reform sądownictwa, Warszawie jak dotąd nie udało się wdrożyć tej ustawy, więżąc w ten sposób wysoce upolityczniony Trybunał Konstytucyjny.
Polska w dalszym ciągu nie spełnia unijnych standardów w zakresie praw podstawowych, co naraża ją na ryzyko utraty w przyszłym roku ponad 70 miliardów euro z funduszy spójności.
Zamiast rozwiązać niektóre ze swoich długotrwałych sporów z Brukselą na temat praworządności, rząd pod przewodnictwem PiS rozpoczął w czerwcu nową walkę z Komisją Europejską, co było kontrowersyjnym „Rosyjska ustawa o wpływachUstawa, której celem było przede wszystkim zdyskredytowanie byłego przewodniczącego Rady Europejskiej i byłego premiera Donalda Tuska, powołała organ mający zbadać wpływy Rosji w kraju w latach 2007–2022.
Komisja zareagowała na ustawę, wszczynając przeciwko Polsce kolejne postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego.
Z kolei centrowa koalicja pod przewodnictwem Tuska – Polska 2050, w skład której wchodzą co najmniej trzy partie, w tym PSL i Lewica (obecnie Trzecia Droga), stawia na pierwszym miejscu walkę z tradycją. Do problemów ery PiS należy odpolitycznienie sądownictwa w kraju i ujednolicenie stosunków z Unią Europejską.
Doprowadziłoby to co najmniej do radykalnych reform sądownictwa i zmiany obowiązującego prawa – w imię demokracji i odblokowania funduszy RRF, co wymagałoby od Warszawy otrzymania w ramach instrumentu 36 miliardów euro dofinansowania. Termin 2026.
Co ważne, polski rząd pod przewodnictwem Tuska podejmie działania mające na celu przywrócenie i poprawę pozycji kraju w UE. Obejmowałoby to na przykład większą przejrzystość polityki klimatycznej bloku. Gabinet Tuska przyspieszy zieloną transformację Polski, usunie bariery regulacyjne i zainwestuje środki unijne w energię odnawialną, zmniejszając uzależnienie kraju od węgla.
To właśnie tutaj kryje się szansa.
Ponieważ zarówno Niemcy, jak i Francja patrzą w głąb siebie – Niemcy nie są ani skłonne, ani zainteresowane Brukselą, a francuski prezydent Emmanuel Macron ograniczył swoje możliwości w tym zakresie – istnieje realna szansa dla przywódcy zdolnego do ustalenia programu dla Europy przez przywódcę zdolnego do Tuska.
Może się to okazać istotne w kontekście przygotowań grupy do przyszłorocznych wyborów europejskich i powołania nowych przywódców, którzy będą realizować strategiczne priorytety UE na następne pięć lat – coś, co Tusk prawdopodobnie będzie kierował i kształtował.
Co ważne, obejmuje to restrukturyzację i reformy bloku, aby „przygotować się do rywalizacji” na ostateczną akcesję Ukrainy, w jaki sposób i gdzie federacja rozdziela środki budżetowe, w jaki sposób powiększona UE podejmuje decyzje i potencjalnie, gdzie mogą przebiegać jej ostateczne granice.
Sondaże dotyczące wyborów do parlamentu polskiego
Ładowanie…
Zobacz więcej danych z ankiet z całej Europy Polityka Głosowanie.
Głosowanie w Polsce będzie jednak bardzo blisko. Zawieszony parlament – realne ryzyko – może doprowadzić do okresu niepewności politycznej, który może skutkować osłabieniem rządu lub ponownym głosowaniem na początku 2024 roku. Obydwa te wyniki byłyby złą wiadomością dla pozycji Polski w UE. Protesty będą zdominować przyszłą politykę w Warszawie – a nie postęp reform.
Zatem wyborcy powinni zwrócić na to uwagę. W październiku stawką jest nie tylko demokracja kraju, ale jego pozycja i wpływy w Europie – w jej sercu, wpływając na decyzje lub tracąc kluczowy wpływ, jaki UE z pewnością zapewnia na swoich peryferiach.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.