(Bloomberg) – polski minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przeżył głosowanie nad wotum zaufania po tym, jak koalicja rządząca zwarła szeregi wokół swojego młodszego lidera partii, pomimo starć o Unię Europejską i jego reformę sądownictwa.
Ustawodawcy w niższej izbie parlamentu, gdzie koalicja rządząca ma niewielką większość, głosowali 228 do 226, z trzema głosami na korzyść ministra we wtorek późnym wieczorem. Wynik sugeruje, że koalicja kierowana przez Prawo i Sprawiedliwość może być w rozsypce aż do wyborów parlamentarnych spodziewanych w październiku przyszłego roku.
Była to rzadka jedność dla koalicji, w której politycy spierali się publicznie w ciągu ostatnich kilku tygodni o to, jak daleko rząd powinien się posunąć, aby spełnić żądania UE dotyczące uwolnienia 35,4 mld euro (37,6 mld dolarów) na pomoc postpandemiczną. Ziobro i jego sojusznicy zarzucili premierowi poświęcenie suwerenności Polski w zawieraniu układu z UE, a nawet podnieśli możliwość wyjścia z rządzącej koalicji.
Tymczasem premier Mateusz Morawiecki ostro skrytykował w poniedziałek Geopro, mówiąc, że trudno wyobrazić sobie „większy bałagan” niż obecny w wymiarze sprawiedliwości. Minister sprawiedliwości zainicjował zmiany w sądach, które zdaniem UE dadzą politykom większą władzę nad sędziami.
Spór przerodził się w prawne starcie z Brukselą. Polska została ukarana grzywną w wysokości 1 miliona euro dziennie, której Polska odmówiła zapłaty. Unia Europejska zapowiedziała, że nie ujawni swojego udziału w funduszu ratunkowym kraju, dopóki rząd w Warszawie nie cofnie większości zmian w sądownictwie.
Ostatnie sondaże wskazują, że Prawo i Sprawiedliwość albo przegra najbliższe wybory, albo nie utworzy nowego rządu.
©2022 Bloomberg LP
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.