Wyspy Florydy stoją w obliczu „kryzysu”, gdy przybywa prawie 500 osób ubiegających się o azyl | Wiadomości imigracyjne

Wyspy Florydy stoją w obliczu „kryzysu”, gdy przybywa prawie 500 osób ubiegających się o azyl |  Wiadomości imigracyjne

Florida Keys, ciąg tropikalnych wysp, które tworzą najbardziej wysunięty na południe punkt sąsiednich Stanów Zjednoczonych, był świadkiem napływu migrantów i uchodźców w weekend, a około 500 osób ubiegających się o azyl przybyło łodzią do brzegów archipelagu.

Biuro szeryfa hrabstwa Monroe poinformowało w a stwierdzenie w poniedziałek, który dodał, że Straż Graniczna USA poleciła opóźnienie niektórych lądowań do czasu przybycia zasobów federalnych.

W oświadczeniu stwierdzono, że fala przyjazdów zaczęła rosnąć w sobotę i ma trwać do poniedziałku rano.

Pojawia się, gdy Stany Zjednoczone debatują nad przyszłością swojej polityki azylowej, a Sąd Najwyższy ma wysłuchać tytułu 42, nakazu imigracyjnego, który został wykorzystany prawie 2,5 miliona razy w celu wydalenia imigrantów i uchodźców, którzy docierają do granic kraju.

Republikańscy urzędnicy ostrzegają, że uchylenie tytułu 42 może doprowadzić do wzrostu liczby osób ubiegających się o azyl, na co Stany Zjednoczone nie są przygotowane. Tymczasem administracja prezydenta Joe Bidena zasygnalizowała poparcie dla zniesienia polityki, która zdaniem krytyków narusza prawo osób ubiegających się o azyl do sprawiedliwego procesu.

Powołując się na środki na opiekę nad przybywającymi imigrantami i uchodźcami, biuro szeryfa hrabstwa Monroe obwiniło sytuację na Florida Keys o „porażkę federalną”.

„Dowodzi to braku planu działania rządu federalnego w celu rozwiązania problemu masowej imigracji, którego się spodziewano” – powiedział lokalny szeryf Rick Ramsey.

Wyspiarskie miasto Key West znajduje się około 150 kilometrów (95 mil) na północ od Kuby, co czyni je popularnym celem dla osób ubiegających się o azyl, uciekających z Karaibów i innych krajów regionu.

W szczególności Kuba jest obecnie pogrążona w poważnym kryzysie gospodarczym. Pandemia koronawirusa doprowadziła do upadku branży turystycznej na wyspie, a kubańska gospodarka nadal cierpi z powodu amerykańskiego embarga, które sięga prawie 60 lat wstecz, aż do zimnej wojny.

Center for Democracy in the Americas, organizacja non-profit z siedzibą w USA, która sprzeciwia się embargo, donosi, że kryzys gospodarczy doprowadził do największej fali kubańskiej imigracji w historii Stanów Zjednoczonych.

Służby celne i ochrony granic USA odnotowały 224 607 „spotkań” z kubańskimi imigrantami i uchodźcami od października 2021 r. do września 2022 r., co stanowi wzrost o 471 procent w porównaniu z poprzednim rokiem podatkowym.

A wskaźniki nadal rosną: tylko w październiku i listopadzie agencja zgłosiła 65 731 spotkań, podczas gdy amerykańska straż przybrzeżna zgłosiła 6182 przechwyceń Kubańczyków na morzu w roku podatkowym 2022.

To sprawia, że ​​obecny exodus jest większy niż dwa największe kubańskie kryzysy migracyjne razem wzięte: statek Mariel w 1980 r. i exodus kubański na tratwach w 1994 r.

Biuro szeryfa hrabstwa Monroe poinformowało, że osoby ubiegające się o azyl, które przybyły na Florida Keys w weekend, pochodziły głównie z Kuby, gdzie około 300 osób wylądowało na odległych wyspach, w tym na Parku Narodowym Dry Tortugas, do którego można się dostać tylko łodzią lub hydroplanem.

Park, popularny cel turystyczny ze względu na rafę koralową i XIX-wieczny zamek, ogłosił, że będzie zamknięty przez kilka dni, podczas gdy „organy ścigania i personel medyczny oceniają, zapewniają opiekę i koordynują transport” imigrantów i uchodźców do Key West.

Następnie urzędnicy parku powiedzieli, że spodziewają się przybycia amerykańskiego Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i przejęcia „przywództwa”.

Biuro szeryfa hrabstwa Monroe poinformowało, że kolejnych 160 osób ubiegających się o azyl wylądowało w środkowej lub górnej części archipelagu Keys.

Wielu ubiegających się o azyl wyrusza w prowizorycznych lub drewnianych łodziach, które mogą być niebezpieczne na morzu.

12 grudnia kubańska straż przybrzeżna musiała uratować łódź z awarią silnika u wybrzeży stolicy kraju, Hawany. Flaga USA jest namalowana na burcie łodzi.

Floryda jest jednym z kilku stanów USA, które znajdują się w centrum debaty na temat imigracji w tym kraju, a gubernator Ron DeSantis, wschodząca gwiazda Partii Republikańskiej, potępia „niebezpieczne” skutki „braku egzekwowania prawa imigracyjnego” prezydenta Bidena.

DeSantis trafił na pierwsze strony gazet w 2022 r., kiedy przetransportował imigrantów i uchodźców z Teksasu na Martha’s Vineyard, małą, lewicową wyspę wypoczynkową w Massachusetts, co rzeczniczka prasowa Białego Domu, Karen Jean-Pierre, nazwała „okrutnym i celowym wyczynem politycznym”.

Tymczasem administracja Bidena oczekuje na wynik obrad Sądu Najwyższego w sprawie tytułu 42, na który powołano się w marcu 2020 r.

Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom stwierdziły w kwietniu ubiegłego roku, że tytuł 42 „nie jest już potrzebny” do walki z COVID-19, a w listopadzie sędzia federalny orzekł, że polityka jest „arbitralna i kapryśna” i nakazał jej unieważnienie.

Ale republikańscy prawodawcy starają się utrzymać politykę jako bastion przeciwko imigracji. Sąd Najwyższy ma rozpatrzyć argumenty w tej sprawie w lutym.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *