Sondaż opinii publicznej wykazał, że kandydatka Demokratów Kamala Harris wyprzedza swoją republikańską rywalkę w stanach Michigan, Pensylwania i Wisconsin.
Nowy sondaż opinii publicznej pokazał, że kandydatka Demokratów na prezydenta Kamala Harris wyprzedza swojego republikańskiego rywala Donalda Trumpa w trzech wahadłowych stanach, które będą decydujące w nadchodzących wyborach w USA.
Sondaż New York Times przeprowadzony we współpracy ze Siena College i opublikowany w sobotę wykazał, że Harris cieszy się 50% poparciem wśród wyborców w Michigan, Pensylwanii i Wisconsin, w porównaniu z 46% dla Trumpa w każdym stanie.
Wyniki te ogłoszono zaledwie kilka tygodni po rozpoczęciu przez Harris kampanii mającej na celu dotarcie do Białego Domu po decyzji prezydenta USA Joe Bidena z zeszłego miesiąca o wycofaniu się z wyścigu ze względu na obawy dotyczące jego wieku i zdolności do sprawowania urzędu przez kolejną kadencję.
Odkąd Harris oficjalnie rozpoczęła swoją kampanię, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych otrzymała silne wsparcie ze strony kluczowych sektorów Partii Demokratycznej – zwłaszcza młodych wyborców i osób kolorowych – a także darczyńców i czołowych demokratycznych prawodawców.
Jej decyzja o wyznaczeniu w tym tygodniu gubernatora Minnesoty Tima Walza na swojego kandydata na wiceprezydenta wywołała nową falę entuzjazmu dla nominacji Demokratów.
Jednak silne poparcie administracji Bidena dla Izraela podczas wojny w Gazie pozostaje przedmiotem krytyki, szczególnie w Michigan, kluczowym państwie wahadłowym z jedną z największych populacji arabsko-amerykańskich w Stanach Zjednoczonych.
W tym tygodniu podczas wiecu w Detroit Harris odepchnęła grupę protestujących, którzy przerwali jej przemówienie, żądając zakończenia wojny.
„Jeśli chcesz, aby Donald Trump wygrał, musisz to powiedzieć. W przeciwnym razie to ja przemówię” – powiedziała protestującym, wywołując powszechną krytykę ze strony obrońców praw Palestyny i innych postępowców.
Jednak kilka dni później, podczas piątkowego wiecu w Arizonie, Harris zmieniła zdanie w obliczu kolejnych protestów w sprawie Gazy.
Dodała: „Prezydent i ja codziennie pracujemy całą dobę, aby osiągnąć porozumienie o zawieszeniu broni i zwrócić zakładników do domów. Szanuję wasze głosy, ale jesteśmy tu teraz, aby porozmawiać o wyścigu w 2024 r.”.
Zwolennicy namawiali Harris do zerwania z silnym wsparciem Bidena dla Izraela i wzywali ją, między innymi, do zaprzestania dostaw broni do sojusznika USA w związku z wojną w Gazie.
Od czasu przystąpienia do wyścigu Harris spotkał się także z falą ataków ze strony Trumpa, byłego prezydenta i republikańskiego kandydata na prezydenta w 2024 r., oraz jego kandydata na kandydata, J.D. Vance’a.
Zapytany w czwartek, jak zmieni swoje podejście do nowego wyzwania rzuconego przez Harrisa, Trump upierał się, że nie.
W trwającej ponad godzinę sesji pytań i odpowiedzi z reporterami Trump stwierdził, że Harris i Walz są słabymi kandydatami, a ich popularność w sondażach już spada.
Wyraził jednak ubolewanie, że nie będzie mógł zmierzyć się z Bidenem w wyborach, sugerując, że prezydent padł ofiarą niekonstytucyjnego spisku mającego na celu usunięcie go ze szczytu mandatu Partii Demokratycznej.
W kampanii Trumpa skrytykowano kampanię Harrisa-Wallsa, nazywając ją „koszmarem każdego Amerykanina”, a były prezydent osobiście zaatakował także inteligencję i pochodzenie rasowe Harrisa.
„Ona nie organizuje żadnych konferencji prasowych. Nie wie, jak prowadzić konferencje prasowe. Nie jest wystarczająco mądra, aby organizować konferencje prasowe” – powiedział w czwartek dziennikarzom Trump.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”