Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to cud.
Od listopada 2000 roku stałem się gospodarzem ponad 200 astronautów i kosmonautów przeprowadzających eksperymenty na wszystkim, od promieni rentgenowskich po efekty nieważkości o przedłużonym uwalnianiu. Ludzkie ciało.
Ale wszystko, co dobre, musi się skończyć i być świeże przeciek powietrza I debaty w Kongresie na temat finansowania stały się jasne, JEST Nie będzie żył wiecznie, więc NASA już zastanawia się, co może wydarzyć się dalej na niskiej orbicie okołoziemskiej.
W lipcu agencja kosmiczna Wymagany Propozycje branżowe dotyczące tego, co nazywa „komercyjnymi miejscami docelowymi LEO”, prywatnych stacji kosmicznych, które mają zastąpić Międzynarodową Stację Kosmiczną, oraz dyrektora wykonawczego NASA ds. Programu Rozwoju Komercyjnego LEO Mglisty Snoopkowski On mówi.
NASA ma nadzieję, że wiosną 2022 roku opublikuje wymagania serwisowe, które komercyjne stacje kosmiczne muszą spełnić. Agencja jest gotowa przyznać do czterech kontraktów o łącznej wartości 400 milionów dolarów Do pierwszej fazy programu w tym czasie.
„Chcemy mieć tak wysokie wymagania branży, aby mogli wymyślać najlepsze innowacyjne rozwiązania spełniające nasze potrzeby” – mówi Snopkowski. odwrotność.
Dlaczego Międzynarodowa Stacja Kosmiczna musi zostać wymieniona?
TMiędzynarodowa Stacja Kosmiczna lata od ponad 20 lat i może nadal działać do 2030 r., jeśli Kongres zatwierdzi wniosek NASA o finansowanie stacji poza obecnie zatwierdzonym 2024 r.
Ale zakład zaczyna wykazywać nieuniknione zużycie przez dziesięciolecia spędzone w niebezpiecznym środowisku, z przeciekami, kolizjami i awariami części z biegiem czasu.
„Wiemy, że to nie może trwać wiecznie” – mówi Snopkowski. „Będzie mieć datę ważności”.
A kiedy nadejdzie ten koniec, NASA nie może się doczekać, aby rozpocząć proces jego wymiany.
„Opracowanie złożonych systemów i stacji kosmicznych zajmuje dużo czasu”, mówi. „Próbujemy zacząć to teraz, więc mamy coś na miejscu, kiedy ISS w końcu będzie musiała przejść na emeryturę”.
Dlaczego potrzebujemy stacji kosmicznej?
Dzięki ambitnym projektom kosmicznym NASA, od powrotu na Księżyc w ciągu kilku lat Artemida, aby uruchomić zaawansowane i drogie obserwatoria kosmiczne, takie jak: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, można zapytać, czy NASA w ogóle potrzebuje stacji kosmicznej.
Ale według Snopkowskiego naukowcy z NASA nadal potrzebują placówek na niskiej orbicie okołoziemskiej, aby prowadzić badania nad nauką i technologią potrzebną do bezpiecznego transportu ludzi w kosmos.
„Rzeczy, które mają związek z redukcją ryzyka lub wpływem ludzkiego ciała na mikrograwitację” – mówi. „Zwłaszcza, gdy zaczynasz mówić o tak długotrwałych zadaniach”.
Ale NASA nie musi mieć dostępu do komercyjnej wersji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, aby przeprowadzić te eksperymenty.
Jak będą wyglądały plany nowej stacji kosmicznej?
Według Snobkowskiego pod koniec sierpnia NASA otrzymała na to kilkanaście propozycji. Chociaż nie mogła wypowiedzieć się na temat szczegółów propozycji, „Otrzymywaliśmy propozycje od bardzo zróżnicowanej grupy. Bardzo małe, duże, wschodzące, bardziej ugruntowane” – mówi.
Sugestie mogą obejmować graczy takich jak Aksjomat Przestrzeń, która ma już kontrakt z NASA na budowę modułów dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, podczas gdy kontynuuje swoją misję, lub Bigelow Aerospace, który produkuje ciśnieniowe i nadmuchiwane jednostki stacji kosmicznych, które mogą rozszerzyć się do 5000 metrów sześciennych raz na orbicie.
Boeing, Lockheed Martin, SpaceX i inni również mogą być w mieszance, o czym należy pamiętać, Laura Seward Forczyk, założycielka firmy doradztwa kosmicznego astralny Mówi odwrotność, jest to, że żadna pojedyncza firma nie potrzebuje kopii ISS.
Na przykład Międzynarodowa Stacja Kosmiczna jest obsadzona nieprzerwanie od ponad 20 lat, ale „kolejne komercyjne stacje kosmiczne mogą, ale nie muszą być stale obsadzone”, mówi. „Firmy mogą mieć różne obszary, którymi chcą się zająć, i znajdują na nie inny popyt”.
NanoraxZaproponowano na przykład ponowne wykorzystanie na orbicie zbiorników wypalonego paliwa rakietowego do zautomatyzowanych operacji produkcyjnych lub usług satelitarnych.
Dlaczego NASA poszukuje komercyjnych stacji kosmicznych?
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna była pod wieloma względami projektem dyplomatycznym mającym na celu włączenie współpracy USA i Rosji do postsowieckiego projektu wraz z innymi partnerami międzynarodowymi. Snopkowski zauważa, że nie został zaprojektowany tak, aby był optymalnie opłacalny. Eksploatacja Międzynarodowej Stacji Kosmicznej kosztuje NASA w granicach budżetu 4 miliardy dolarów rocznie.
NASA wolałaby wykorzystać te ograniczone zasoby na projekty takie jak powrót na Księżyc i wyprawa na Marsa, mówi Snopkowski. Nadzieja na zakup usług komercyjnych stacji kosmicznych na żądanie może zaoszczędzić agencji kosmicznej sporo pieniędzy. Agencja docenia załoga komercyjna Program, w którym statek kosmiczny SpaceX Dragon transportuje astronautów NASA i dostarcza na Międzynarodową Stację Kosmiczną, pozwoli zaoszczędzić do 30 miliardów dolarów.
„Ta strategia, którą dzielimy się z branżą, ma większy sens z perspektywy budżetowej” – mówi. „Te prywatne firmy będą właścicielami i operatorami tych komercyjnych stacji kosmicznych, a NASA będzie kupować tylko te usługi, których potrzebują”.
NASA ustanowi standardy usług i certyfikuje komercyjne stacje kosmiczne pod kątem przebywania ludzi i bezpieczeństwa, mówi Snopkowski, „ale ostatecznie NASA chce być jednym z wielu klientów”.
Jak wyglądałaby przyszłość bez Międzynarodowej Stacji Kosmicznej?
Komercyjny program rozwoju LEO będzie realizowany w dwóch fazach. Według Snobkowskiego pierwsza faza, faza projektowania i rozwoju, potrwa do 2024 lub 2025 roku.
Po pierwszym etapie „zrobimy kolejny pełny i otwarty konkurs z branżą” na drugi etap – mówi. „To byłoby w przypadku certyfikatów i usług”.
Celem, jak mówi Snopkowski, jest zakończenie całej drugiej fazy programu w okresie od 2028 do 2030 r., dokładnie na czas, aby Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) otrzymała decyzję, umożliwiającą płynne przejście i świadczenie usług.
„Po wycofaniu stacji kosmicznej i wykorzystaniu tych komercyjnych miejsc docelowych do świadczenia usług, mamy nadzieję, że w tym momencie będziemy mieli silną gospodarkę LEO” – mówi. „Tam, gdzie jest wielu ludzi, którzy mają dostęp do kosmosu – przyjeżdżają tam do pracy, mogą się bawić, mogą żyć – a NASA jest tylko jednym z wielu klientów zaangażowanych w te miejsca”.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”