Produkcja przebiega płynnie, perkusja jest doskonała, a wokale są świetne, ale jeden z gigantów sceny muzycznej Nowej Fundlandii i Labradoru słyszy coś dziwnego w „It Can Be Worse” i „Tales of The Atlantic”, dwóch piosenkach wyprodukowanych w mniej niż minutę dzięki potężnemu algorytmowi.
„To piosenkarz country, co jest błędem. Teksty tak naprawdę się nie rymują” – powiedział Bob Hallett, założyciel nowofundlandzkiego folkrockowego zespołu Great Big Sea. – To wydaje się trochę dziwne.
Hallett właśnie skończył słuchać płynących melodii, które stworzono za pomocą generatywnego narzędzia AI o nazwie Suno, używając podpowiedzi, które mogłyby opisać każdy duży jam na wielkim morzu: celtycki, folkowy, uduchowiony, uduchowiony.
Hallett powiedział, że nie osiągnęli celu. W skali od jednego do dziesięciu, gdzie 10 to przebój zespołu „Ordinary Day”, przyznał tym piosenkom ocenę dwa.
Eksperci twierdzą jednak, że ocena może szybko wzrosnąć. Technologia taka jak Sono szybko się rozwija, a jej produkcja poprawia się, powiedział Jamie Lin, profesor i dyrektor Instytutu Sztucznej Inteligencji na Uniwersytecie Waterloo.
Suno to jedna z wielu firm tworzących oprogramowanie sztucznej inteligencji, które pozwala użytkownikom tworzyć oryginalne utwory za pomocą podpowiedzi tekstowych. Ludzie mogą tworzyć utwory muzyczne lub piosenki z tekstami, które mogą być generowane przez oprogramowanie lub dostarczane przez użytkownika. Jeśli jednak użytkownik udostępni tekst chroniony prawem autorskim – na przykład pierwsze wersy utworu „Smells Like Teen Spirit” Nirvany – oprogramowanie nie utworzy utworu.
Suno nie tworzy również piosenek, które mają brzmieć jak utwory innych artystów, takich jak „Heart on My Sleeve” – utwór wygenerowany przez sztuczną inteligencję z wykorzystaniem nieautoryzowanych wokali, który brzmi podobnie do Drake and the Weeknd i który wywołał kontrowersje w branży muzycznej ten rok, przeszłość. . Poproszony o napisanie piosenki „Great Big Sea o połowach dorsza”, Suno powstał w zamyślonym, celtyckim klimacie, ale nie brzmiał jak oryginalna kompozycja zespołu.
Google pracuje nad podobnym programem o nazwie MusicFX, którego próbki można pobrać za pośrednictwem witryny AI Test Kitchen. W zeszłym miesiącu firma Adobe zaprezentowała Project Music GenAI Control, które opisuje jako „narzędzie do generowania i edycji muzyki opartej na sztucznej inteligencji na wczesnym etapie”.
W grudniu Microsoft wprowadził oparty na Suno generator piosenek dla chatbota Copilot, czyli programu wykorzystującego sztuczną inteligencję do symulacji rozmowy z użytkownikami.
Technologia zastosowana w tych programach jest podobna do tej, która napędza chatbota ChatGPT.
Takie programy wykorzystują ogromne zbiory danych do „trenowania” algorytmów, czyli procesów krok po kroku, aby przyjąć dowolny punkt wyjścia i przewidzieć, jaki będzie następny punkt, powiedział Lin. Tak więc, podczas gdy chatboty przeszkolone przy użyciu tekstu mogą przewidzieć następne słowo w pisemnej odpowiedzi, oprogramowanie do generowania muzyki jest szkolone przy użyciu dźwięku w celu przewidzenia następnej „sekwencji audio”.
W grudniu dziennik „The New York Times” pozwał Microsoft i właściciela ChatGPT OpenAI za wykorzystywanie jego historii do uczenia oprogramowania.
Lin powiedział, że firmy stojące za platformami sztucznej inteligencji tworzące muzykę mogłyby znaleźć się w podobnym problemie, gdyby szkoliły swoje algorytmy na twórczości artystów, którzy nie wyrazili zgody lub nie otrzymali wynagrodzenia za wykorzystywanie ich muzyki w ten sposób.
„To pytanie bez odpowiedzi, czy jest to dozwolony użytek”, powiedział w wywiadzie. „To się rozwiąże samo. Sąd zawsze tak robi”.
Strona internetowa Suno nie wskazuje, jakich danych użyła do budowy swojego oprogramowania, a firma nie odpowiedziała na prośbę o komentarz.
Hallett powiedział, że nie byłby zaskoczony, gdyby algorytmy uczyły się od kilku zespołów z Nowej Fundlandii. Powiedział, że piosenki, które wyprodukował, miały kilka charakterystycznych cech wokalnych, w tym ciasne melodie i ciężkie brzdąkanie na gitarach akustycznych, które on i jego koledzy producenci kultywowali przez lata nagrywając albumy dla takich zespołów jak Ennis Sisters, Shaneyganock i The Fables.
Nie przejmował się jednak muzyką wykorzystywaną do szkolenia tych programów, zauważając, że artyści od dawna konkurują z platformami takimi jak YouTube i Spotify, które już znacząco obniżyły zarobki muzyków.
„We wszystkim panuje poczucie rezygnacji… i bardzo trudno je kontrolować” – powiedział Hallett. „Praca twórcza tak naprawdę polega na zwiększaniu sprzedaży koncertów lub znajdowaniu miejsc komercyjnych. Nawet na najwyższych szczeblach ludzie nie zarabiają już na sprzedaży płyt”.
Lin powiedział, że utwory wygenerowane przez sztuczną inteligencję będą prawdopodobnie wykorzystywane przez reklamodawców, którzy potrzebują chwytliwej piosenki do reklamy. Uważa, że może to nastąpić wkrótce, biorąc pod uwagę niesamowite tempo rozwoju tych narzędzi.
„Nie mówimy o latach czy dekadach. Mówimy o miesiącach” – powiedziała Lin.
Hallett stwierdził jednak, że każdemu, kto chce wykorzystać muzykę do nawiązania kontaktu z publicznością, lepiej skorzystaliby z pomocy ludzi.
„Łatwo jest bać się sztucznej inteligencji” – stwierdził. „Ale wszystkich nas pociąga szczerość w muzyce. Chcemy słyszeć, jak ludzie opowiadają nam prawdziwą historię i przekazują prawdziwe emocje. A komputer nie jest w stanie tego zrobić”.
Ten raport The Canadian Press został po raz pierwszy opublikowany 3 marca 2024 r.
Z plikami z Associated Press
„Gracz. Introwertyk. Rozwiązujący problemy. Twórca. Myśliciel. Przez całe życie ewangelista żywności. Orędownik alkoholu.”