Obraz przestrzeni wewnętrznej MAPLE, z nadajnikiem ustawionym po prawej stronie i odbiornikami po lewej stronie. (źródło: SSPP)
W świecie nieustannego szumu, w którym wszystko jest albo apokaliptyczne, albo transformacyjne, ludzie z Caltech mają tendencję do rozgrywania swoich kart blisko kamizelki. Dlatego obie brwi wystrzeliły na północ, kiedy przeczytałem, jak prezydent Caltech, Thomas F. Rosenbaum, opisał projekt MAPLE finansowany ze środków prywatnych jako „niesamowitą nagrodę dla ludzkości”.
Takiego optymizmu oczekiwalibyśmy od menedżera Dodgera, Dave’a Robertsa, po kolejnym potrójnym zadłużeniu Noaha Syndergaarda, a nie od bystrych umysłów z Caltech. Jednak dzięki wizji, pracowitości i geniuszowi zespołu Space Solar Project w Caltech doszło do prawdziwie historycznego wydarzenia.
Czym jest syrop klonowy oprócz mojego ulubionego?
MAPLE to sprytna rozmowa o „Microwave Array for Power-Transfer Low Orbit Experiment”, próbie gromadzenia energii słonecznej w kosmosie i przesyłania jej do określonych miejsc na Ziemi, z których jednym był dach Laboratorium Moore’a w Pasadenie.
To prawdziwy moment eureki na rozkaz lampy Edisona, lotów Kitty Hawk braci Wright i rozszczepienia atomu. Według Rosenbauma projekt MAPLE obiecuje „świat zasilany nieprzerwaną energią odnawialną”.
Wyobraź sobie przyszłość bez morskich platform wiertniczych, szczelinowania lub szczelinowania lub saudyjskiej rodziny królewskiej dyktującej politykę energetyczną. Wyobraź sobie przyszłość wolną od nieestetycznej plątaniny linii energetycznych niszczących krajobraz od Nome po Key West. Koniec z liniami energetycznymi oznacza koniec pożarów spowodowanych źle utrzymanymi liniami przesyłowymi PG&E. Żegnaj przerwy w dostawie prądu. Energia bezprzewodowa oznacza energię elektryczną, która jest dostarczana w dowolnym miejscu i czasie oraz jest źródłem energii dla najuboższych społeczności i krajów. Czasami to, co wydaje się zbyt piękne, aby było prawdziwe, jest prawdziwe.
3 stycznia California Institute of Technology wystrzelił panele słoneczne na orbitę, aby gromadzić energię słoneczną. Ponieważ na te panele nie ma wpływu ziemska atmosfera, pogoda ani cykl dnia i nocy, który zakłóca działanie paneli naziemnych, są one od ośmiu do dziewięciu razy silniejsze niż naziemna energia słoneczna.
Oto, gdzie naprawdę zmienia grę: technologia MAPLE umożliwiła naukowcom Caltech przesyłanie energii zebranej w kosmosie bezpośrednio do kampusu Caltech.
„W ten sam sposób, w jaki Internet zdemokratyzował dostęp do informacji, bezprzewodowa transmisja energii zdemokratyzowała dostęp do energii” – powiedział Ali Hajimiri, współdyrektor zespołu Solar Space Project.
Wiem, co myślisz: „Gdzie są latające samochody, które obiecali nam w latach dwudziestych?”
Jednak technologia się rozwija, czasami przynoszą ludzkości fantastyczne korzyści, a czasami przynosi nam dmuchawy do liści i automatyczne wezwania. Kosmiczny projekt słoneczny obiecuje kwantowy skok naprzód dla ludzkości; Nieograniczona czysta i zrównoważona energia.
„Nie byłoby potrzeby, aby infrastruktura przesyłu energii na Ziemi otrzymywała tę energię” – powiedział Hajimere. „Oznacza to, że możemy wysyłać energię do odległych obszarów i obszarów zniszczonych przez wojnę lub klęski żywiołowe”. I wyobrażam sobie, że pewnego dnia prosto do twojego domu, tak jak obecnie masz telewizję satelitarną lub Wi-Fi.
Trudne do wyobrażenia?
Tak. Ale w 1903 trudno było sobie wyobrazić latanie z Los Angeles. Do Nowego Jorku za pięć godzin. Po 66 latach ludzie polecieli na Księżyc.
Jako posiadacz tytułu Bachelor of Arts w dziedzinie literatury angielskiej nie mam żadnych kwalifikacji do omawiania nauki stojącej za technologią MAPLE lub projektem Space Solar. Widzę jednak korzyści, jakie ten hack przyniesie światu. To nie jest „jeśli”, jak Dodgers wygrają World Series, to tylko kwestia kiedy.
Byłem oskarżany o wiele rzeczy w życiu; Bycie Pollyaną nie jest jedną z nich. Stoimy w obliczu prawdziwych problemów i nadal będziemy. Ale są też realne rozwiązania.
Jasne światła w Caltech to. Południowa Kalifornia dumna.
[email protected]. Pierwsza powieść Douga, „Cień Franka”, jest już dostępna w przedsprzedaży na stronach: www.BarnesandNobel.com i Amazon.com.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”