Czy kupiłbyś nieruchomość z nieznajomym?
Choć wielu potencjalnych nabywców prawdopodobnie będzie przeciwnych tej koncepcji,… Menu internetowe Zaoferowanie „niepodzielnej połowy udziałów” w domu o powierzchni 2992 stóp kwadratowych w Lower Mainland w Kolumbii Brytyjskiej za 750 000 dolarów może sprawić, że niektórzy się na chwilę zastanowią.
Nieruchomość przy Lockhart Road w Richmond ma pięć sypialni, pięć łazienek, dwa kominki i garaż na dwa samochody, chociaż ogłoszenie na Realtor.ca przyznaje, że warunki zakupu będą nietypowe.
„Tak, to niezwykłe” – czytamy w opisie obiektu.
Ogłoszenie, które jest widoczne od 170 dni, zachęca również potencjalnych nabywców do odrobienia pracy domowej i proszenia ich o rozważenie pytań takich jak: „Z kim będę dzielić własność?” i „Czy druga połowa chce sprzedać?”
„Nie znamy odpowiedzi na te pytania” – na liście dopisano wielkimi literami. „Skontaktuj się ze swoim brokerem i poproś o wyjaśnienia dotyczące opublikowanych dokumentów.”
Według prawnika Richarda Bella, który jako czynnik napędzający sprawę wskazał astronomiczne ceny domów w wielu społecznościach Kolumbii Brytyjskiej, podczas gdy osoby z zewnątrz dzielące się nieruchomościami są niezwykle rzadkie, coraz częstsze staje się to, że członkowie rodziny i bliscy przyjaciele dzielą własność nieruchomości.
„Samodzielne kupowanie rzeczy jest bardzo drogie, więc zaczynają szukać możliwości dzielenia się” – Bell powiedział CTV News. „Przystępna cena to świetne słowo, ale bardzo trudno je znaleźć w większych ośrodkach, a nawet mniejszych.”
Obecnie w Metro Vancouver nie ma domów jednorodzinnych wycenionych na mniej niż 1 milion dolarów, a żaden z domów wycenionych na kwotę 1,5 miliona dolarów nie ma pięciu sypialni i pięciu łazienek.
Nieruchomość Lockhart Road została niedawno wyceniona na 2,1 miliona dolarów, choć to, czy cena wywoławcza wynosząca 750 000 dolarów za połowę odsetek stanowi atrakcyjną ofertę, zależy częściowo od odpowiedzi na kilka pytań bez odpowiedzi zawartych w ogłoszeniu.
CTV News skontaktowało się z brokerem reprezentującym dom, aby uzyskać więcej informacji, ale nie otrzymało odpowiedzi.
Ogłoszenie o nieruchomości w Richmond w Kolumbii Brytyjskiej oferuje niepodzielną połowę udziałów w domu z pięcioma sypialniami i pięcioma łazienkami za 750 000 dolarów. (Realtor.ca)
Ogólnie rzecz biorąc, Bell stwierdził, że kluczem do każdego porozumienia dotyczącego współwłasności jest rozważenie jak największej liczby potencjalnych okoliczności.
Na przykład, jeśli para decyduje się na wspólny zakup domu, musi najpierw uzgodnić, co się stanie, jeśli jeden z małżonków się rozstanie lub wyprowadzi się.
„Co się stanie, jeśli ktoś będzie musiał sprzedać? Czy istnieje proces, w ramach którego w umowie uzgodniono uczestnictwo w spotkaniach z potencjalnymi nowymi nabywcami? Czy istnieje proces zatwierdzania, jak w przypadku współpracy?” powiedział Bill.
„Jest to umowa, w ramach której ludzie angażują się w coś znacznie różniącego się od tego, w czym dorastali, być może poza tym, że dzielą miejsce, gdy są na uniwersytecie, co to inna historia”.
Mogą też pojawić się problemy z finansowaniem. Bell zauważył, że niezależnie od tego, ile pieniędzy każdy kupujący wpłaci na poczet zaliczki, nazwiska właścicieli będą znajdować się na hipotece, a pożyczkodawca uzna, że każdy z nich jest w 100% odpowiedzialny za saldo.
„Większość ludzi powie: «No cóż, ja dostanę kredyt hipoteczny na 500 000 dolarów, a ty dostaniesz kredyt hipoteczny na 750 000 dolarów»”. „Ale w rzeczywistości oboje będziecie odpowiedzialni za 1,25 miliona dolarów” – powiedział Bell.
Prawnik dodał, że posiadanie tego długu może mieć wpływ na zdolność właściciela do sfinansowania nowego samochodu, a nawet ubiegania się o nową kartę kredytową.
Jednak pomimo potencjalnych komplikacji Bell powiedział, że współwłasność może być świetnym sposobem na włamanie się na rynek nieruchomości. W rzeczywistości w ramach tej umowy dzieli swój dom w dzielnicy Mount Pleasant w Vancouver ze wszystkimi swoimi dziećmi – co było marzeniem jego żony, zanim cztery lata temu zmarła na raka.
Bill jest także prezydentem Mała obudowaorganizacji non-profit, która doradza rządowi Kolumbii Brytyjskiej w zakresie zapewnienia „łagodnej gęstości” w dzielnicach składających się głównie z domów jednorodzinnych.
Niedawne posunięcie hrabstwa mające na celu zmniejszenie barier w zakresie podziału na strefy w miastach – umożliwiające dzielenie domów jednorodzinnych na wiele jednostek – jest krokiem we właściwym kierunku, stwierdził, zauważając, że własność warstwowa mogłaby pozwolić każdemu kupującemu na posiadanie własnego kredytu hipotecznego, zmniejszając Potencjał dla trudnych sytuacji.
„Wspólna własność to rozwiązanie, które sprawdza się w wielu sytuacjach, a stratyfikacja byłaby znacznie lepsza w innych” – powiedział Bell. „Przekonamy się, jak to się rozwinie w najbliższej przyszłości, biorąc pod uwagę działania prowincji i niektórych gmin”.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”