WARSZAWA – Konrad Szymański, minister ds. Europy i jeden z najbardziej umiarkowanych członków nacjonalistycznego rządu, ogłosił w środę, że odchodzi z gabinetu.
Ruch ten pojawia się, gdy rząd przybiera coraz bardziej antyunijny ton i zaostrza ataki na Niemcy. Premier Mateusz Morawiecki podkreślił trudną sytuację w ten weekend, kiedy pojechał do Madrytu, aby wziąć udział w spotkaniu przywódców nacjonalistycznych, w tym byłego prezydenta USA Donalda Trumpa i premiera Węgier Viktora Orbána.
Tam Morawiecki skarcił, że brukselskim biurokratom nie wolno pozwalać na tworzenie „transnarodowej bestii bez prawdziwych i tradycyjnych wartości, bez duszy”.
Pogłębiające się napięcia między Brukselą a Warszawą były jedną z przyczyn odejścia Szymańskiego.
Prawicowe Prawo i Sprawiedliwość (PiS) przejęło władzę pod koniec 2015 roku i rozpoczęło plan radykalnej zmiany polskiego wymiaru sprawiedliwości i, jak zarzucają krytycy, objęcia sędziów ściślejszą kontrolą polityczną.
W odpowiedzi jest Unia Europejska Nie wydany Około 36 miliardów euro w dotacjach i pożyczkach — część 800 miliardów euro funduszu ratunkowego bloku — dopóki Warszawa nie zgodzi się na szereg środków mających na celu cofnięcie zmian w systemie sądownictwa. Polska też Twarze Od końca października Trybunał Sprawiedliwości UE nakłada karę w wysokości 1 miliona euro dziennie za niezastosowanie się do nakazu zawieszenia kontrowersyjnego mechanizmu regulacyjnego dla sędziów.
Szymański nazwał konflikt o praworządność „podstawowym sporem” między Warszawą a Brukselą. Kluczową kwestią jest „kto ma prawo decydować o tym, jak wdrażać praworządność w państwach członkowskich i jak ta zasada powinna być wdrażana”. powiedział Telewizja Polsat.
Szymański był posłem do Parlamentu Europejskiego z ramienia PiS w latach 2004-2014 i cieszył się dużym szacunkiem w Brukseli. Po powrocie do Warszawy był postrzegany jako technokrata z głębokim zrozumieniem funkcjonowania UE – co często stawiało go w sprzeczności z ostrzejszym tonem stosowanym przez lidera partii Jarosława Kaczyńskiego i coraz częściej Morawieckiego.
Na spotkaniu w Madrycie, którego gospodarzem była hiszpańska skrajnie prawicowa partia Vox, polski premier rozmawiał z Trumpem i Orbanem, którzy wygłosili przemówienia wideo, a także z Giorgią Meloni, przywódczynią włoskiego Bractwa i pierwszą kobietą na premierze kraju. i skrajnie prawicowa przywódczyni Francji Marine Le Pen.
Węgierski przywódca jest bliskim sojusznikiem prezydenta Rosji Władimira Putina w UE powiedział Rajd: „Musimy nadal bronić naszych tradycji i naszej suwerenności przed brukselską biurokracją”.
„Musimy upewnić się, że chronimy nasze granice i robimy wiele dobrych konserwatywnych rzeczy” – powiedział Trump powiedział W krótkim poście. Jednak Trump w ostatnich dniach podkreślał potrzebę zawarcia porozumienia pokojowego na Ukrainie, aby uniknąć ryzyka wojny nuklearnej.
„Musimy natychmiast wynegocjować pokojowe zakończenie wojny na Ukrainie albo skończymy w III wojnie światowej, wojnie takiej jak ta, która nigdy nie będzie istniała” – powiedział. powiedział Rajd Ameryki w weekend. „Nigdy byśmy nie mieli takiej wojny, tylko z powodu głupich, nieświadomych ludzi”.
regresja
Przemówienie Morawieckiego wywołało poruszenie w Polsce, gdzie opozycja postrzegała przyjazne Moskwie europejskie skrajnie prawicowe partie jako kolejny akt zgody na interesy Polski, kluczowego sojusznika Ukrainy, który dostarcza sprzęt wojskowy i inną pomoc.
„Rosja brutalizuje ukraińskie miasta, podczas gdy Morawiecki napada na UE jako „bestię narodową” na wiecu partii proputinowskich. Gorzej być nie może” Tweeted Donald Tusk, były premier Polski i przewodniczący Rady Europy, stoi teraz na czele największej polskiej partii opozycyjnej, Platformy Obywatelskiej.
– Geopolityka mocno przesunęła Polskę w stronę Ukrainy i przeciwko Rosji – mówi Anna Siwierska-Chmaj, politolog z Rousseau. „Ale pod względem ideologicznym to, co słyszysz od liderów PiS, nie różni się od tego, co słyszysz w Rosji – chodzi o niemoralny Zachód i seksistowską ideologię”.
Prawo i Sprawiedliwość szaleje przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi, licząc na bezprecedensową trzecią kadencję u władzy. Jednak partia ma Dryf w sondażach Przeciwko opozycji. W odpowiedzi próbuje wzmocnić swoją prawicową i nacjonalistyczną bazę, przyjmując coraz bardziej antyunijny i antyniemiecki ton.
To pozostawia umiarkowanym, takim jak Szymański, małe pole manewru w rządzie.
„To był długotrwały spór, przynoszący rozproszone koszty i dobrze jest go zakończyć” – powiedział o konflikcie o praworządność.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.