Trzydziestu sędziów polskiego Sądu Najwyższego – prawie jedna trzecia zatrudnionych w tej instytucji – ogłosiło, że nie będą już sędziować z wyznaczonymi kolegami po tym, jak rząd zmienił system powoływania sędziów.
Argumentują, że zgodnie z poprzednim wyrokiem Sądu Najwyższego zmiany rządu unieważniły kolejne nominacje sędziowskie, a zatem wydawanie wyroków wraz z nowo mianowanymi sędziami stanowiło naruszenie ich przysięgi prawniczej. Minister Sprawiedliwości potępił jednak tę zapowiedź.
W centrum kontrowersji znajduje się Krajowa Rada Sądownictwa (KRS), której konstytucyjnym zadaniem jest powoływanie sędziów w polskich sądach.
W latach 2017-18 K.R.S Reorganizacja W ramach przebudowy sądownictwa przez rząd PiS. Jej członkowie, wcześniej wybierani głównie przez sędziów, obecnie często są nominowani przez polityków.
W grudniu 2019 r. Sąd Najwyższy wykryto W efekcie „nowa” KRS „nie była organem bezstronnym i niezależnym”. To było wtedy On rządził W przyszłym miesiącu sędziowie nominowani przez KRS z 2018 roku są nielegalni. W tym roku to więcej wykryto KRS nie jest już zgodny z Konstytucją.
Tymczasem istnieje również Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC). On rządził KRS „podlega bezprawnemu wpływowi władzy ustawodawczej i wykonawczej” i „wadliwy”. W zeszłym roku Polska stała się pierwszym krajem Wykluczony z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa.
Jednak mimo takich decyzji nadal orzekali sędziowie powołani przez „nową” KRS, w tym Sąd Najwyższy. Jednym z nich jest Malcorsata manowska Został powołany na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego 2020 i jest na pozycji.
Teraz sprawa dobiegła końca wraz z publikacją dziś listu do Manowskiej podpisanego przez 30 sędziów SN wybranych przez „starą”, sprzed 2018 r. KRS.
Informują ją o podstawowych przeszkodach prawnych, które uniemożliwiają nam udział w postępowaniu w sprawie osób powołanych przez „nową” KRS.
Autorzy – którzy stanowią prawie jedną trzecią z 95 sędziów sądu – wskazują na własne orzeczenie Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 r., że uznali za „niewłaściwe” i „sprzeczne z zasadami” angażowanie takich sędziów w sprawy. Działać”.
„Oświęcza 30 sędziów SN na mocny głos skierovany do wszystkich sędziów w Polsce. Sędziowie SN pokazują, że podały wykonać wyroki TSUE i ETPCz oraz historyczną wykonaną uchwałę pońszego składu SN, w żyorę podważono neo-KRS i neo-KRShttps://t.co/EKpWqJk0X4
— IUSTITIA Stowarzyszenie Sędziów Polskich (@JudgesSsp) 17 października 2022
30 sędziów „starych” pisze, że „sędzia nie może brać udziału w postępowaniu i wydawać wyroków, jeśli z góry wie, że będzie to stanowić pełną podstawę apelacji lub że doprowadzi do nieważności”. Zauważają również, że wyroki ETPCz stwierdziły, że postępowania z udziałem „nowych” sędziów naruszają prawo do rzetelnego procesu sądowego.
Dlatego sądzenie obok „nowych” sędziów byłoby pogwałceniem przysięgi sędziowskiej „wiernej służby Rzeczypospolitej” oraz „strzeżenia prawa i praworządności” – piszą „starzy” sędziowie w liście do Manowskiej. Są teraz „wyczerpane [all other] Postępowanie w celu uzyskania właściwej organizacji Sądu.
Jeden z autorów, Michał Laskowski – szef Izby Karnej SN – powiedział telewizji TVN24, że ich decyzja była „ostatnią deską ratunku” na „końcu długiej drogi”, w której „wielokrotnie wskazywali nieprawidłowości”. Stan praworządności w Polsce”.
Jakub Jaraczewski, ekspert ds. prawa w Democracy Reporting International, określił list sędziów jako „bezprecedensowy” i „trzęsienie ziemi”.
🇵🇱⚖️W poniedziałek po południu trzęsienie ziemi w zakresie praworządności – 30 (trzydziestu) „starych” sędziów Sądu Najwyższego wydało oświadczenie, w którym odmawia zasiadania w składzie orzekającym z „nowymi” sędziami. 1/ https://t.co/YvKrHk6XgR
— Jakub Jaraczewski (@J_Jaraczewski) 17 października 2022
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skrytykował jednak działania sędziów. – Jeśli ktoś zdradza swoje powołanie, nie powinien być sędzią, zwłaszcza w Sądzie Najwyższym – powiedział cytowany przez serwis informacyjny Niezależna.
Giobro zaznaczył, że od dawna dążył do usunięcia „sędziów kwestionujących konstytucję” z sądownictwa, ale zauważył, że w 2017 roku prezydent Andrzej Duta zawetował najdłużej zaproponowaną przez rząd ustawę.
Dzisiejsze wydarzenia nastąpiły po Komisji Europejskiej Potwierdził również wstrzymanie finansowania z UE z Polski ze względu na utrzymujące się obawy dotyczące praworządności. Polski rząd twierdzi, że takie obawy są nieuzasadnione i są faktycznie wykorzystywane do celów politycznych.
UE wstrzymała miliardy w polskich funduszach spójności – niezależnie od zamrożonych funduszy naprawczych na wypadek pandemii – z powodu obaw o praworządność.
„Komisja nie może zwrócić żadnych kosztów zgłoszonych przez Polskę” – mówi rzecznikhttps://t.co/sCjz6u3mZt
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 17 października 2022
Główne źródło zdjęcia: David Zhukovic / Agenja Gazeta
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisał o sprawach polskich dla różnych publikacji Polityka zagraniczna, Europa polityczna, EUobserwator I Dziennik Gazeta Prawna.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.