- Uruchomiono pierwsze moduły śledzące dla nowej sieci Google Find My Device
- Lokalizatory Bluetooth Chipolo i Pebblebee pomogą Ci znaleźć zagubione kosztowności
- Współpracuje z aplikacją Znajdź moje urządzenie na Androida i może wydawać głośne dźwięki
Po roku oczekiwania nareszcie uruchomiona ponownie sieć Find My Device firmy Google jest wreszcie dostępna — a teraz pojawiły się pierwsze moduły śledzące w stylu AirTag, które pomogą Ci wyśledzić zagubione cenne przedmioty za pomocą telefonu z Androidem.
Dużą zaletą nowych trackerów Chipolo i Pebblebee – dostępnych w formie przywieszek i kart – jest to, że można je przyczepić do wartościowych przedmiotów, które nie mają połączenia Bluetooth i śledzić je na różne sposoby za pomocą nowej aplikacji Google Find My Device.
Ta nowa sieć anonimowo korzysta z danych zbliżeniowych Bluetooth z milionów urządzeń z systemem Android na całym świecie (począwszy od Stanów Zjednoczonych i Kanady), co oznacza, że możesz znaleźć dokładną lokalizację swojego przedmiotu na mapie za pomocą aplikacji Znajdź moje urządzenie Google. Jeśli zgubisz się w pobliżu, możesz także dotknąć opcji Odtwórz dźwięki w aplikacji, aby wydać dźwięk lub włączyć lampę błyskową LED.
Chipolo wypuścił moduł śledzący One Point (28 USD / 30 GBP / 49 USD) na klucze oraz moduł śledzący Flat Card Point (35 USD / 35 GBP / 49 USD). Obydwa korzystają z funkcji Fast Pair, aby szybko połączyć się z telefonem z systemem Android i mają stopień ochrony IPX5, dzięki czemu są odporne na zachlapania i deszcz. Wysyłka tych produktów rozpocznie się 27 maja, chociaż pierwsza partia została już wyprzedana, a druga partia zostanie wysłana dopiero 10 czerwca, mówi Cipolo.
Podobnie Pebblebee oferuje moduły śledzące klipy i karty, które obsługują nową sieć Android Find My Device. Klips (30 USD / 25 GBP / 47 USD) do śledzenia kluczy i portfeli na karty (30 USD / 25 GBP / 47 USD) można już zamówić w przedsprzedaży.
Ale Pebblebee oferuje również mały tracker o nazwie Tag (35 USD / 29 GBP / 55 USD), który waży zaledwie 6,5 g i zapewnia do ośmiu miesięcy pracy na akumulatorze. Tym właśnie trackery Pebblebee różnią się od konkurentów Chipolo, którzy zamiast tego oferują wymienną baterię wytrzymującą nawet rok.
Nie będą to jedyne urządzenia (poza telefonami z Androidem), które będzie można śledzić za pomocą nowej sieci Znajdź moje urządzenie. Wkrótce będą dostępne także Eufy Smart Track Link i Smart Tag Card dla systemu Android, a Sony WH-1000XM5, JBL Tour Pro 2 i JBL Tour One M2 również wkrótce otrzymają wsparcie w postaci aktualizacji oprogramowania. Google poinformowało też, że wkrótce do sieci dołączą także Pixel Buds Pro.
Jeśli obawiasz się o prywatność, sieć Znajdź moje urządzenie (i te nowe moduły śledzące) obsługuje również niechciane alerty śledzenia zarówno na urządzeniach z Androidem, jak i iOS, co powinno (w teorii) zmniejszyć niektóre z poprzednich problemów, które zaobserwowaliśmy w przypadku prześladowania za pomocą AirTag .
A co z trackerami płytek?
Tile był jednym z pionierów trackerów opartych na smartfonach i wczesnym konkurentem AirTags firmy Apple i Galaxy SmartTags firmy Samsung, ale wygląda na to, że nie będzie oferować niczego nowej sieci Google Find My Device – przynajmniej na razie.
Pomimo tego, że Tile znajdował się na liście marek Google produkujących moduły śledzące sieć, kiedy została ona pierwotnie ogłoszona w 2023 r., Tile powiedział… Ciało robota Obecnie koncentruje się gdzie indziej, w szczególności na Life360 (które przejęło w 2021 r.). Life360 opisuje siebie jako „aplikację do lokalizowania rodzin”, co oznacza, że ma zakres szerszy niż sieć wyszukiwania urządzeń Google.
Zamiast tworzyć moduły śledzące dla usługi Google Find My Device, Tile stwierdził, że „koncentruje się na realizacji naszej wizji wieloplatformowego rozwiązania, które umożliwia znajdowanie ludzi, zwierząt domowych i rzeczy na podstawie lokalizacji”.
Jednak, jak pokazali Chipolo i Pebblebee, fanom Androida nie zabraknie opcji śledzenia w miarę pojawiania się sieci Find My Device na całym świecie – a w nadchodzących miesiącach prawdopodobnie pojawi się ich znacznie więcej.
Może Ci się spodobać
„Zła entuzjasta podróży. Irytująco skromny ćpun internetu. Nieprzepraszający alkoholiczek”.