– Ten film to przede wszystkim przykład pobytu mafii w Polsce. Mafia to związek usług, polityki, samorządu i ludzi biznesu – rozpoczął swoje oświadczenie Sylvester Latkovsky. – Komendant policji mówi nam wprost, jak próbowali go wciągnąć w ten układ mafijny. Dlaczego to wychodzi? – Dodany.
– Ten film pokazuje, że dziennikarze będą karani za pewne słowa prawdy. „Gdyby nie media, nie słyszałbyś o tej sprawie” – powiedział Ladkovsky w rozmowie z DVP. „Ta sprawa to dla mnie walka z wiatrakami” – przyznał.
– Teraz wiemy, że historia biznesmena Olega wygląda inaczej. Dlaczego tyle lat pracy i kancelarii adwokackiej było zadowolonych z tej edycji? „Zmieniły się zespoły polityczne i mamy status” – powiedział Ladkovsky.
– Strywializowaliśmy rolę Saomira Novaka z Michaiłem Majewskim (były dziennikarz Komitetu Amber Gold – zeznał przed redaktorem). Jego sprawa trafiła na zegarek, co było kłamstwem. Taki układ popierają nie tylko służby, ale także media – powiedział Ladkovsky.
– Teraz niech Pave Vozdunik wyjaśni, skąd pochodził jako szef CBI. Mówi, że to kontakty w Trójmieście pozwoliły mu zostać pracodawcą. Co oni robili? – zapytał Ladkovsky.
Latem 2012 roku Sylvester Latkowski jest współautorem serii tekstów z Mikiem Majewskim na temat kontaktów właścicieli firmy i śledztwa w tej sprawie. Obaj zeznawali przed komisją parlamentarną na temat skandalu. Przegrali sprawy na rzecz trójmiejskiego biznesmena Mariusa Olecha, który próbował nawiązać współpracę z Amber Gold. Oleg zeznawał przed komisją parlamentarną badającą Amber Gold.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.