Stowarzyszenie Tenisowe Kobiet grozi, że opuści Chiny, jeśli nie zostanie uwzględniona brakująca gwiazda tenisa Peng Shuai

Szefowa Women’s Tennis Association zagroziła, że ​​wycofa z Chin turnieje warte setki milionów dolarów, jeśli tenisistka Peng Shuai nie zostanie rozliczona i nie zostanie w pełni zbadana w sprawie jej zarzutów o napaść na tle seksualnym.

Przemawiając do CNN w czwartek, przewodniczący WTA Steve Simon powiedział: „Zdecydowanie jesteśmy gotowi pociągnąć nasz biznes i poradzić sobie ze wszystkimi zawiłościami, które się z tym wiążą, ponieważ jest to coś więcej niż biznes”.

„W dzisiejszym świecie wiele razy wpadamy w takie problemy, kiedy pozwalamy biznesowi, polityce i pieniądzom dyktować, co jest dobre, a co złe” – powiedział Simon. „Jeśli ktoś chce zakwestionować nasze hart ducha… zdecydowanie może tego spróbować”.

Na początku tego miesiąca, pani Peng Publicznie oskarżył byłego chińskiego wicepremiera Zhanga Qaoli o napaść seksualną na nią. 75-letni Zhang był członkiem potężnego Stałego Komitetu Biura Politycznego, zanim zrezygnował z pełnienia funkcji publicznej w 2018 roku.

Odkąd zamieściła swoje konto w mediach społecznościowych, 35-letnia Peng nie pojawiła się publicznie, a jej obecne miejsce pobytu jest nieznane.

WTA, gwiazdy tenisa i chińskie organizacje praw człowieka wzywają do upublicznienia miejsca pobytu i obecnej sytuacji pani Peng. W niedzielę pan Simon powiedział, że WTA jest „głęboko zaniepokojone” zarzutami pani Ping i zażądało „pełnego, sprawiedliwego, przejrzystego i pozbawionego nadzoru śledztwa w jej sprawie”.

Dramat nasilił się w środę, kiedy chińskie media państwowe opublikowały list rzekomo napisany przez panią Peng do pana Simona, w którym stwierdzono, że oświadczenie dyrektora tenisa „nie zostało przeze mnie potwierdzone ani zweryfikowane i zostało wydane bez mojej zgody”.

„Raporty zawarte w tym oświadczeniu, w tym zarzut napaści na tle seksualnym, są nieprawdziwe” – zacytował list państwowy nadawca CGTN. Nie tracę, ani nie jestem niepewny. Właśnie odpoczywam w domu i wszystko jest w porządku. Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie mną.”

Pan Simon natychmiast zakwestionował autentyczność wiadomości, która wywołała powszechne oburzenie w Internecie, a wielu twierdziło, że była fałszywa.

Kiedy otrzymał e-mail, pan Simon powiedział, że starał się jej uwierzyć, biorąc pod uwagę, że jest sprzeczna z wcześniejszymi oświadczeniami pani Bing, w których podnosiła możliwość reperkusji lub kary.

„Kiedy zobaczyłem to opublikowane w chińskich mediach państwowych, stało się dla nas bardzo jasne, że jest to pewnego rodzaju oświadczenie o postępach, niezależnie od tego, czy było to pod przymusem, czy ktoś napisał je dla niej” – powiedział. „W tym momencie nie sądzę, aby było to uzasadnione”.

Simon powiedział, że WTA miała „bezpośredni kontakt z Chińską Federacją Tenisową i zapewnili nas, że nic jej nie jest i nie grozi jej żadne niebezpieczeństwo”, ale „nie będziemy czuć się komfortowo, dopóki nie będziemy mieli okazji porozmawiać z nią bezpośrednio i upewnić się wie, że się o nią martwimy i jesteśmy w stanie zapewnić wsparcie na dowolnym poziomie”.

Oskarżenia pani Ping wobec pana Zhanga nie zostały zgłoszone w Chinach, a wiadomość, która została opublikowana przez państwowe media, została zgłoszona tylko w serwisach społecznościowych zablokowanych przez Wielką Zaporę Sieciową. Cenzura pozostaje surowa, nawet w odniesieniu do tenisistów, takich jak Naomi Osaka, którzy wypowiadali się na rzecz pani Bing pod ścisłą kontrolą. Kiedy sprawa pani Ping jest omawiana na antenie, powiedział CNN, audycje w Chinach są blokowane.

W rozmowie z dziennikarzami na konferencji prasowej w czwartek rzecznik MSZ Zhao Lijian odmówił komentarza, mówiąc, że „nie jest to kwestia dyplomatyczna”. Pytanie, podobnie jak podobne pytania wcześniej w tym tygodniu, nie znalazło się w oficjalnym tekście opublikowanym przez Departament Stanu.

Nie wypowiadając się bezpośrednio przeciwko państwu chińskiemu, nawet konfrontacja z aparatem propagandowym kraju w tak publiczny sposób grozi reakcją, która może kosztować miliony WTA. W 2019 roku chińskie media państwowe wstrzymały transmisję NBA po tym, jak Daryl Morey, wówczas dyrektor Houston Rockets, napisał na Twitterze poparcie dla trwających protestów prodemokratycznych w Hongkongu. W zeszłym miesiącu Igrzyska Boston Celtics zostały wycofane z chińskiego Internetu po tym, jak jeden z graczy zespołu, Enes Kanter, oskarżył prezydenta Xi Jinpinga o bycie „brutalnym dyktatorem” i wyraził poparcie dla ruchów tybetańskich i ujgurskich.

WTA ma obecnie zaplanowanych 10 wydarzeń w Chinach, a kraj ma być gospodarzem finałów WTA do 2028 roku, co zostało opisane jako umowa o wartości miliarda dolarów. Chiny były również głównym celem rozwoju światowych organizacji tenisowych, ponieważ popularność tego sportu wzrosła dzięki sukcesom takich gwiazd, jak Li Na i pani Peng, były deblem numer jeden.

Marika Olberg, starszy pracownik w German Marshall Fund, powiedziała, że ​​chociaż przesłanie CGTN wydawało się wielu obserwatorom niezgrabne, a nawet złowrogie, niekoniecznie miało na celu zrobienie na nikim wrażenia.

Zamiast tego takie wiadomości mają pokazać siłę: „Mówimy ci, że wszystko w porządku, a kim jesteś, żeby mówić inaczej?”. „Nie chodzi mu o przekonywanie ludzi, ale o zastraszenie i pokazanie potęgi państwa” – napisała na Twitterze.

Z drugiej strony za niekompetencję można uznać urządzenia propagandowe, które zakładają, że ta siła zastraszania będzie działać poza zasięgiem państwa chińskiego. Z drugiej strony prawdopodobne jest, że reakcje zachodnich rządów i firm na poprzednie podobne incydenty skłoniły je do przekonania, że ​​może się to dobrze udać”.

W wywiadzie udzielonym w czwartek Simon powiedział, że doskonale zdaje sobie sprawę z potencjalnych skutków ubocznych.

„Jesteśmy na rozdrożu w naszych stosunkach z Chinami i tam prowadzimy naszą działalność” – powiedział. „Ale kiedy mamy młodego człowieka, który ma czelność eskalować i wysuwać te zarzuty i on bardzo dobrze wie, jakie będą tego konsekwencje, dla nas nie popieramy tego i domagamy się sprawiedliwości, gdy przez to przechodzimy… „

„Musimy zacząć jako naukowiec, który podejmuje decyzje w oparciu o dobro i zło i nie możemy w tym iść na kompromis”.

Redaktorzy Globe piszą nasze poranne i wieczorne biuletyny aktualizacyjne, zawierające krótkie podsumowanie najważniejszych nagłówków dnia. Zarejestruj się dziś.

Tabitha Montgomery

„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *