- autor, Bernd Debusmann Jr. i Brandon Drenon
- Rola, BBC News, Waszyngton
Steve Bannon, bliski sojusznik byłego prezydenta Donalda Trumpa, zwrócił się do Sądu Najwyższego o odroczenie wyroku w sprawie pozbawienia wolności o cztery miesiące do czasu złożenia przez niego apelacji.
Został skazany prawie dwa lata temu za obrazę zarzutów Kongresu, po tym, jak przeciwstawił się wezwaniu do sądu komisji Kongresu prowadzącej dochodzenie w sprawie zamieszek, które miały miejsce 6 stycznia w Waszyngtonie.
Sędzia orzekł, że Bannon musi stawić się w więzieniu, aby odbyć karę do 1 lipca. Federalny Sąd Apelacyjny odrzucił w czwartek jego apelację od tej decyzji, dlatego Sąd Najwyższy pozostaje dla Bannona ostatnią szansą na odroczenie kary pozbawienia wolności.
Peter Navarro, inny doradca Trumpa, nie podjął podobnej próby obalenia swojej pogardy dla orzeczenia Kongresu i obecnie odsiaduje wyrok w więzieniu.
Z dokumentu sądowego złożonego w piątek wynika, że Bannon „jest mało prawdopodobne, aby uciekł lub stwarzał zagrożenie dla bezpieczeństwa jakiejkolwiek innej osoby lub społeczności”, jeśli wydanie wyroku zostanie opóźnione w związku z apelacją od wyroku skazującego.
Starając się opóźnić wyroki więzienia, Bannon regularnie twierdzi, że on i polityczni przeciwnicy Trumpa zostaną uwięzieni, jeśli były prezydent zostanie wybrany ponownie.
W niedawnym odcinku swojego podcastu War Room Bannon powiedział, że Andrew McCabe, były zastępca dyrektora FBI, „powinien się martwić”, że inna administracja Trumpa „przyjdzie po ciebie”.
Powiedział także, że pod rządami Trumpa agencje federalne zostaną „oczyszczone”, a prokurator okręgowy na Manhattanie Alvin Bragg, który kierował wysiłkami mającymi na celu skazanie byłego prezydenta pod zarzutem fałszowania dokumentacji biznesowej, zostanie „uwięziony”.
Trump udostępnił później artykuł o komentarzach Bannona milionom obserwujących go w mediach społecznościowych. Obaj mężczyźni twierdzili, że Biały Dom użył Departamentu Sprawiedliwości jako broni przeciwko nim.
McCabe, który został zwolniony z FBI za wycieki do prasy podczas administracji Trumpa, udzielił Bannonowi i byłemu prezydentowi odpowiedzi podczas czwartkowego wywiadu dla CNN.
Opisał Trumpa i Bannona jako megalomańskich starców, mających obsesję na punkcie osobistych skarg i wyrównywania rachunków z postrzeganymi przez siebie przeciwnikami.
„Cały ich sposób myślenia o przewodzeniu i kierowaniu tym krajem mieści się w kontekście bycia niesprawiedliwymi i prób narażenia na szwank poparcia wśród swoich zwolenników, rzucając tego rodzaju czerwonym mięsem w ludzi, którzy reagują na tego rodzaju język” – dodał.
Ze swojej strony Trump wielokrotnie wskazywał, że może szukać zemsty na swoich przeciwnikach politycznych, jeśli wyjdzie zwycięsko z listopadowych wyborów w USA.
McCabe odpowiedział na te insynuacje w poprzednim wywiadzie, co spowodowało ataki Bannona na jego podcast.
Były dowódca organów ścigania stwierdził, że członkowie społeczności wywiadowczej USA prowadzili „krętą” rozmowę na temat tego, czy powinni rozważyć opuszczenie USA, jeśli Trump wygra.
„Wszystko, co mówi, stoi w bezpośredniej sprzeczności z narodem, za jakiego się uważamy, narodem, którym zawsze byliśmy”. powiedział pan McCabe.
Bannon powiedział, że były urzędnik FBI nie uniknie oskarżenia pod przyszłą administracją Trumpa.
„Powinieneś być bardzo zaniepokojony” – powiedział w swoim podcaście. „Mamy umowy o ekstradycji z prawie każdym krajem na świecie… Śmiało, uciekaj, uciekaj tak daleko, jak chcesz. Przyjedziemy po ciebie”.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”