Biały Dom twierdzi, że Izrael zobowiązał się do ogłaszania każdego okna z co najmniej trzygodzinnym wyprzedzeniem.
Izrael zgodził się zaprzestać walk przez cztery godziny dziennie w północnej Strefie Gazy, aby umożliwić ludziom ucieczkę przed działaniami wojennymi, ogłosił Biały Dom, co określił jako krok we właściwym kierunku.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby powiedział, że pierwszy humanitarny rozejm zostanie ogłoszony w czwartek, dodając, że Izrael jest zobowiązany do ogłaszania każdego czterogodzinnego okresu z co najmniej trzygodzinnym wyprzedzeniem.
Kirby powiedział: „Izraelczycy poinformowali nas, że w okresie rozejmu nie będą prowadzone żadne operacje wojskowe na tych obszarach i że operacja ta rozpoczyna się dzisiaj”.
Prezydent USA Joe Biden powiedział reporterom, że podczas negocjacji w sprawie uwolnienia niektórych więźniów przetrzymywanych przez palestyński ruch Hamas poprosił Izrael o „rozejm dłuższy niż trzy dni”, ale wykluczył szanse na osiągnięcie ogólnego zawieszenia broni.
Kirby dał jasno do zrozumienia, że nie będzie zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem, mówiąc, że pomoże to grupie palestyńskiej „uprawomocnić to, co zrobiła” 7 października, „a my po prostu tego w tej chwili nie będziemy wspierać”.
Biden zwrócił się do premiera Izraela Benjamina Netanjahu o nałożenie w poniedziałek codziennych przerw podczas rozmów telefonicznych.
Kiedy Bidena zapytano, czy Netanjahu jest sfrustrowany opóźnieniem w narzuceniu humanitarnego rozejmu, odpowiedział: „Zajęło to trochę więcej czasu, niż się spodziewałem”.
Tymczasem Izrael oświadczył, że nie zgodził się na żadne zawieszenie broni, ale nadal będzie zezwalał na krótkie, lokalne przerwy, aby umożliwić napływ pomocy humanitarnej.
„Nie ma zawieszenia broni i powtarzam, że nie ma zawieszenia broni. To, co robimy, to czterogodzinne okno, to taktyczna i lokalna przerwa na pomoc humanitarną” – powiedział rzecznik armii podpułkownik Richard Hecht.
Taher Al-Nono, doradca polityczny przywódcy Hamasu Ismaila Haniyeha, powiedział w czwartek, że bliżej nieokreślone negocjacje trwają i nie osiągnięto jeszcze żadnego porozumienia z Izraelem.
W oświadczeniu opublikowanym na kanale grupy Telegram nie podał dalszych szczegółów.
Donosząc z Waszyngtonu, Kimberly Halkett z Al Jazeery stwierdziła, że przerwy te „umożliwią potencjalne uwolnienie więźniów obecnie przetrzymywanych przez Hamas… w celu umożliwienia im wjazdu leków i żywności oraz umożliwienia wyjazdu osobom mieszkającym w Gazie posiadającym podwójne obywatelstwo”. .
Dodała: „Stany Zjednoczone oświadczyły również, że zamierzają codziennie sprowadzać do Gazy 150 ciężarówek z pomocą”.
Od 7 października w izraelskich atakach na Gazę zginęło co najmniej 10 812 Palestyńczyków. W Izraelu liczba ofiar śmiertelnych w tym samym okresie sięga ponad 1400.
Abdel Hamid Siam, ekspert ds. Bliskiego Wschodu na Uniwersytecie Rutgers, powiedział Al Jazeerze, że oświadczenie USA znacznie odbiegało od potrzeb w Gazie.
„Przerwy nie są rozwiązaniem” – dodał, dodając, że potrzebne jest „zawieszenie broni, aby pomoc humanitarna mogła dotrzeć bez zakłóceń, cudzoziemcy mogli opuścić kraj i być może doszło do negocjacji”.
Powiedział: „Jeśli to tylko przerwa mająca na celu umożliwienie ludziom przemieszczania się z północy na południe, to nie sprawdziło się to w przeszłości i nie sprawdzi się w przyszłości”. „Za cztery godziny ludzie nie mogą przyjechać. Nie mają samochodów, nie mają benzyny. To nie zadziała”.
„Obecnie zwiększa się presja na Izrael, aby był otwarty na prawdziwe zawieszenie broni, prawdziwy rozejm na jeden, dwa lub trzy dni. „Myślę, że nastąpi to w ciągu najbliższych kilku dni”.
Negocjacje z zakładnikami
W Katarze toczyły się rozmowy pośrednie – które odegrały także rolę w uwolnieniu przez Hamas czterech zakładników w zeszłym miesiącu – w sprawie uwolnienia większej liczby zakładników.
Według amerykańskiego urzędnika dyrektor CIA William Burns odwiedził w czwartek Doha, aby omówić wysiłki na rzecz uwolnienia zakładników w Gazie z premierem Kataru i szefem izraelskiego wywiadu Mossad.
Burns spotkał się z szefem Mossadu Davidem Barneą i premierem szejkiem Mohammedem bin Abdulrahmanem Al Thanim, powiedział urzędnik, który rozmawiał z Associated Press pod warunkiem zachowania anonimowości w celu omówienia drażliwych kwestii. Katar często odgrywa rolę mediatora w stosunkach międzynarodowych z Hamasem.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”