UEFA pozbawiła Rosję gospodarza finału Ligi Mistrzów w piątek i zastąpiła Sankt Petersburg Paryżem, a Formuła 1 odrzuciła w tym sezonie Grand Prix Rosji w Soczi, ponieważ inwazja na Ukrainę nałożyła środki karne na świat sportu.
Finał turnieju w europejskim sezonie piłkarskim mężczyzn odbędzie się 28 maja, ale teraz na 80-tysięcznym Stade de France na przedmieściach francuskiej stolicy, Saint-Denis, zgodnie z decyzją Komitetu Wykonawczego UEFA.
Było to następstwem dyskusji prowadzonych w ostatnich dniach przez prezydenta UEFA Aleksandra Ceferina, w których uczestniczyli przedstawiciele Komisji Europejskiej i prezydent Francji Emmanuel Macron, po tym, jak pojawiły się obawy o utrzymanie przez Rosję prestiżowego wydarzenia po agresji na inny kraj europejski.
UEFA podziękowała Macronowi za jego „osobiste wsparcie i zaangażowanie w sprowadzenie do Francji najlepszego meczu europejskiej piłki nożnej w czasie bezprecedensowego kryzysu”.
Aleksander Dyukow, rosyjski członek komitetu wykonawczego UEFA, skarżył się, że decyzja została podjęta z „powodów politycznych”. Djokov sprzeciwił się także nakazaniu przez UEFA rosyjskim klubom i zespołom gry na neutralnych stadionach do odwołania – orzeczenie to zostało również wydane ukraińskim partiom.
Posunięcie to ma miejsce, gdy rosyjskie bomby i wojska uderzyły w Ukrainę podczas pierwszego pełnego dnia inwazji, a światowi przywódcy rozpoczęli w piątek dostrajanie reakcji mającej na celu ukaranie rosyjskiej gospodarki i jej przywódców, w tym wewnętrznego kręgu prezydenta Władimira Putina.
Wyścig F1 miał się odbyć dopiero we wrześniu w czarnomorskim kurorcie Soczi, ale po rozmowach z zespołami i organem zarządzającym FIA kierownictwo serii sportów motorowych zdecydowało, że „niemożliwe” będzie zorganizowanie Grand Prix. Amerykański zespół Haas zrezygnował również ze sponsorowania rosyjskiego Uralkali podczas przedsezonowych testów w Barcelonie. Nikita Mazepin z Haas jest jedynym rosyjskim kierowcą w siatce F1 w tym sezonie.
„Obserwujemy rozwój wydarzeń na Ukrainie ze smutkiem i szokiem oraz z nadzieją na szybkie i pokojowe rozwiązanie obecnej sytuacji” – napisano w oświadczeniu Formuły 1.
UEFA poinformowała w oświadczeniu, że francuski rząd będzie współpracował z UEFA, aby pomóc ratować piłkarzy i ich rodziny, którzy „stają w obliczu ekstremalnego ludzkiego cierpienia, dewastacji i wysiedlenia”.
Jedną z nierozwiązanych kwestii jest to, że Rosja nadal będzie gościć Polskę w półfinale eliminacji mistrzostw świata w Moskwie. Polska chce wyprowadzić mecz z Rosji, ale FIFA jeszcze się nie zdecydowała.
UEFA była bardziej zdecydowana, jeśli chodzi o organizację finału Ligi Mistrzów, który brytyjski rząd przyjął z zadowoleniem.
„Nie można pozwolić Rosji na wykorzystywanie wydarzeń sportowych i kulturalnych na arenie światowej do legitymizacji swojego nieuzasadnionego, celowego i niepotrzebnego ataku na suwerenne państwo demokratyczne” – powiedziała brytyjska sekretarz kultury Nadine Dorries, która została poinformowana o konferencji sportowej.
To trzeci rok z rzędu, w którym UEFA musiała zmienić swoją ostateczną pozycję w Lidze Mistrzów po dwóch zmianach z powodu problemów z koronawirusem.
Stade de France ostatnio gościło finał Ligi Mistrzów 16 lat temu, kiedy Barcelona pokonała Arsenal w finale w 2006 roku.
Sankt Petersburg, który może pomieścić 68 000 osób, został pierwotnie wybrany w 2019 r. na gospodarza finału w 2021 r. Zostało to przesunięte o rok w związku z niepokojami spowodowanymi pandemią.
Stadion nosi imię rosyjskiego państwowego koncernu energetycznego Gazpromu, który jest również czołowym sponsorem UEFA Ligi Mistrzów i Mistrzostw Europy.
UEFA ma dwa tygodnie przed kolejnymi meczami Ligi Mistrzów, by rozwiązać problem reklam Gazpromu rozświetlających stadion. Aby wzmocnić bliskie związki firmy z UEFA, Djokov jest prezesem spółki zależnej Gazpromu i członkiem najwyższego organu decyzyjnego w europejskiej piłce nożnej.
Logo Gazpromu zostało już w tym tygodniu usunięte z koszulek niemieckiego klubu Schalke 04, ale nadal jest sponsorem.
Manchester United nie zrezygnował ze sponsorowania rosyjskiej państwowej linii lotniczej Aeroflot, mimo że firma została zakazana w Wielkiej Brytanii w czwartek w ramach sankcji.
Poza piłką nożną, Międzynarodowy Związek Łyżwiarski ogłosił, że Rosja nie będzie gospodarzem żadnej z imprez Pucharu Świata tej zimy. Decyzja zapadła po farsowej próbie zorganizowania w piątek wyścigów narciarskich na Uralu w Słonecznym Dolinie, dzień po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę.
Wystartowała tylko garstka Rosjan, a kilkudziesięciu zawodników ze wszystkich innych krajów nie wzięło udziału. FIS mówił o „bezpieczeństwie wszystkich uczestników i zachowaniu integralności Pucharu Świata”, aby odwołać pięć wydarzeń zaplanowanych na przyszły miesiąc. Poszukiwane są alternatywne miejsca.
„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.