Na ilustracji wykonanej 18 stycznia 2022 r. logo Microsoft widać na smartfonie nad logo Activision Blizzard.
Dado Rovik | Reutera
Najwyższy brytyjski organ nadzorujący konkurencję dał w piątek zielone światło Do Microsoftu Zaproponował przejęcie firmy zajmującej się grami o wartości 69 miliardów dolarów Activision Blizzardusuwając ostatnią poważną przeszkodę w sfinalizowaniu transakcji.
Urząd ds. Konkurencji i Rynków oświadczył, że zatwierdził zakup Activision przez Microsoft, ale bez praw do gier w chmurze.
„Nowa umowa uniemożliwi Microsoftowi zablokowanie konkurencji w branży gier w chmurze w miarę rozkwitu tego rynku, przy jednoczesnym utrzymaniu konkurencyjnych cen i usług dla klientów korzystających z gier w chmurze w Wielkiej Brytanii” – stwierdził organ regulacyjny w piątkowym oświadczeniu.
Urząd ds. Rynku Kapitałowego był ostatnim organem regulacyjnym, który wstrzymał transakcję. Microsoft powinien teraz być w stanie sfinalizować przejęcie.
Decyzja ta oznacza poważną zmianę w stosunku do Urzędu ds. Rynków Kapitałowych, najostrzejszego krytyka przejęcia, który skutecznie zablokował transakcję na początku tego roku w związku z obawami, że przejęcie utrudni konkurencję na wschodzącym rynku gier w chmurze.
Microsoft po raz pierwszy zaproponował przejęcie Activision w styczniu 2022 r., ale od tego czasu musiał stawić czoła wyzwaniom regulacyjnym w USA, Europie i Wielkiej Brytanii.
W lipcu Urząd ds. Rynków Kapitałowych oświadczył, że rozważy restrukturyzację przejęcia od Microsoftu, aby rozwiać swoje obawy. Microsoft poczynił szereg ustępstw polegających na zbyciu praw do gier Activision w chmurze na rzecz francuskiego wydawcy gier Ubisoft Entertainment.
„Pozwoli Ubisoftowi dostarczać zawartość Activision w ramach dowolnego modelu biznesowego, w tym za pośrednictwem wielu usług subskrypcji gier. Pomoże także zapewnić dostawcom gier w chmurze możliwość korzystania z systemów operacyjnych innych niż Windows do obsługi zawartości Activision, redukując koszty i zwiększając wydajność”, Władze ds. rynków stwierdziły, że pieniądze.
Zwrot regulacyjny w Wielkiej Brytanii
Organy regulacyjne na całym świecie obawiały się, że przejęcie ograniczy konkurencję na rynku gier, szczególnie w zakresie gier w chmurze. Urzędnicy powiedzieli, że Microsoft może również przejąć kluczowe gry Activision, takie jak Call of Duty, i udostępnić je wyłącznie na Xbox i innych platformach Microsoftu.
Gry w chmurze są postrzegane jako kolejna granica w branży, oferująca usługi subskrypcyjne, które pozwalają ludziom przesyłać strumieniowo gry tak samo, jak filmy lub programy… Netflixa. Mogłoby to również wyeliminować potrzebę stosowania drogich konsol, zamiast tego użytkownicy graliby w gry na komputerach stacjonarnych, telefonach komórkowych i telewizorach.
W szczególności brytyjski organ regulacyjny argumentował, blokując przejęcie w kwietniu, że zezwolenie na realizację transakcji zapewni Microsoft silną pozycję na wschodzącym rynku gier w chmurze.
Władze Unii Europejskiej były pierwszym dużym organem regulacyjnym, który zatwierdził transakcję w maju, po tym, jak Microsoft zaoferował UE ustępstwa.
CMA oświadczyło wówczas, że podtrzymuje swoją pierwotną decyzję o zablokowaniu transakcji, ponieważ ustępstwa poczynione na rzecz UE pozwolą Microsoftowi „ustalić warunki funkcjonowania tego rynku na następne dziesięć lat”.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych Federalna Komisja Handlu toczyła spór prawny z Microsoftem, próbując anulować przejęcie Activision. Jednak w lipcu sędzia zablokował tę próbę FTC, otwierając drogę do zawarcia transakcji w Stanach Zjednoczonych.
Zaledwie kilka godzin później Urząd ds. Rynków Kapitałowych oświadczył, że jest „gotowy rozważyć wszelkie propozycje Microsoftu dotyczące restrukturyzacji transakcji” i rozwiać obawy organu regulacyjnego.
Microsoft ustępuje Wielkiej Brytanii
W sierpniu Microsoft zaoferował ustępstwa Urzędowi ds. Rynków Kapitałowych w ramach drugiej próby sfinalizowania transakcji.
W ramach zrestrukturyzowanej umowy Microsoft nie nabędzie praw do chmury do istniejących gier Activision na komputery PC i konsole ani do nowych gier wydanych przez Activision w ciągu najbliższych 15 lat. Według CMA zamiast tego prawa te zostaną przeniesione na Ubisoft Entertainment przed przejęciem Activision przez Microsoft.
„Sprzedając prawa Activision do przesyłania strumieniowego w chmurze firmie Ubisoft, zapewniliśmy, że Microsoft nie będzie już w stanie dominować na tym ważnym i szybko rozwijającym się rynku” – stwierdziła w oświadczeniu dyrektor generalna CMA Sarah Cardell.
„Wraz z rozwojem gier w chmurze ta interwencja zapewni ludziom bardziej konkurencyjne ceny, lepsze usługi i większy wybór. Jesteśmy jedyną agencją ds. konkurencji na świecie, która osiągnęła ten wynik”.
Choć Wielka Brytania zatwierdziła transakcję, Urząd ds. Rynków Kapitałowych, który staje się coraz bardziej agresywny w kontroli dużych fuzji, strzelił na pożegnanie do Microsoftu, krytykując taktykę negocjacyjną technologicznego giganta.
„Firmy i ich doradcy nie powinni mieć wątpliwości, że taktyka stosowana przez Microsoft nie jest właściwym sposobem poradzenia sobie z CMA” – stwierdził Cardell.
„Microsoft miał możliwość przeprowadzenia restrukturyzacji podczas naszego wstępnego dochodzenia, ale zamiast tego w dalszym ciągu nalegał na zestaw działań, o których mówiliśmy, że po prostu nie zadziała. Opóźnianie działań w ten sposób tylko marnuje czas i pieniądze”.
„Ostatnia przeszkoda regulacyjna”
CMA była kolejnym głównym organem regulacyjnym, który zablokował przejęcie Activision.
Szef Microsoftu, Brad Smith, powiedział w X, wcześniej znanym jako Twitter, że jest „wdzięczny” za recenzję i decyzję CMA.
„Usunęliśmy już ostatnią przeszkodę regulacyjną, aby sfinalizować to przejęcie, co naszym zdaniem przyniesie korzyści graczom i branży gier na całym świecie” – powiedział Smith.
Dyrektor generalny Activision Blizzard, Bobby Kotick, powiedział pracownikom w e-mailu, że jest „podekscytowany naszym kolejnym rozdziałem z firmą Microsoft i nieskończonymi możliwościami, jakie stwarza ona dla Was i naszych graczy”.
Przez cały okres kontroli regulacyjnej Microsoft starał się pokazać organom regulacyjnym i najbliższym konkurentom, że nie będzie zapewniał gier na wyłączność.
„Zła entuzjasta podróży. Irytująco skromny ćpun internetu. Nieprzepraszający alkoholiczek”.