CNN
—
Jak poinformowała izraelska policja we wtorek o świcie, w północnym Izraelu w nocy wybuchły duże pożary, które przypisała wystrzeleniu rakiet z południowego Libanu.
Szef remizy strażackiej w Tyberiadzie, Boris Eisenberg, powiedział, że pożar strawił około 4000 dunam (1000 akrów, czyli 400 hektarów) północnego obszaru. Izraelska straż pożarna i służby ratownicze poinformowały, że kilka zastępów straży pożarnej, w tym eskadra straży pożarnej, zostało wysłanych do pracy przez całą noc.
We wtorek izraelskie służby pożarnicze i ratownicze na północy kraju walczyły z dwoma pożarami. 12 zespołów rozmieszczono w Keren Naftali, gdzie ogień rozprzestrzenił się w kilku kierunkach, natomiast 10 zespołów rozmieszczono w lesie Berea w regionie Górnej Galilei, gdzie upadek izraelskiego pocisku przechwytującego spowodował wybuch drugiego ognia.
Rzecznik ministerstwa Uri Cohen powiedział CNN: „Byliśmy świadkami operacji przechwytywania i zareagowaliśmy większymi siłami i z dużą intensywnością. Natychmiast pracujemy i staramy się opanować ogień”.
„Mamy do czynienia z ekstremalnymi warunkami pogodowymi, zmiennymi wiatrami, ekstremalną suszą, niską wilgotnością i wysoką temperaturą, a wszystkie te warunki łącznie przyspieszają rozwój pożarów” – powiedział Cohen.
Według władz ratowniczych do późnego wtorku wszystkie główne pożary na północy zostały opanowane.
Izraelska policja podała, że władze rozpoczęły ewakuację mieszkańców po tym, jak w poniedziałkowe popołudnie czasu lokalnego w górzystym regionie Galilei wybuchły pożary. Izraelska policja poinformowała, że pomogła w ewakuacji domów w Kiryat Szmona, północnym mieście niedaleko granicy z Libanem.
Pożary nastąpiły po tym, jak w poniedziałek władze ostrzegły społeczeństwo, że należy spodziewać się fali upałów, i przestrzegły przed wzniecaniem pożarów lasów.
Hezbollah z siedzibą w Libanie ogłosił w poniedziałek, że wystrzelił „rój dronów” w kierunku izraelskiego centrum dowodzenia wojskowego w Galilei, powodując pożar w budynku. Grupa stwierdziła, że przybyła w odpowiedzi na izraelskie ataki na siły Hezbollahu i domy w południowym Libanie, dodając, że w poniedziałek zginęło trzech bojowników Hezbollahu.
Tysiące mieszkańców Izraela zostało wysiedlonych po rozpoczęciu w październiku działań wojennych na granicy między Hezbollahem a armią izraelską. Grupa libańska stwierdziła, że jej ataki na północny Izrael były odpowiedzią na izraelską wojnę w Gazie.
Podczas wizyty po niektórych najbardziej dotkniętych obszarach szef sztabu IDF, generał dywizji Herzi Halevy, powiedział, że armia izraelska jest gotowa odpowiedzieć, jeśli zostanie o to poproszona.
„Zbliżamy się do punktu, w którym musi zostać podjęta decyzja, a IDF jest bardzo przygotowana i gotowa na tę decyzję” – powiedział Halevy. „Atakujemy tutaj od ośmiu miesięcy, a Hezbollah płaci bardzo wysoką cenę”.
Dodał: „Jesteśmy gotowi, po bardzo dobrym procesie szkoleniowym – osiągając poziom wyszkolenia wojskowego – przystąpić do ataku na północy. Halevy dodał: „Silna obrona i przygotowanie do ataku Zbliżamy się do decydującego punktu. ”
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”