Nacisk na wysłanie czołgów Panther na Ukrainę narasta po tym, jak Polska dołączyła do Finlandii, mówiąc, że jest gotowa dostarczyć ciężką broń w wojnie z Rosją.
Do tej pory zachodni sojusznicy Kijowa odrzucali apele o czołgi, obawiając się eskalacji wojny. Jednak po przekazaniu w zeszłym tygodniu pojazdów opancerzonych przez USA, Francję i Niemcy nastawienie wydaje się zmieniać.
W sobotę polski premier Mateusz Morawiecki powiedział, że gdyby powstała większa koalicja Leopardów, czołgi Leopard 2 mogłyby zostać przetransportowane na Ukrainę, poinformował kanał informacyjny Visegrad24.
„Polska od miesięcy stara się zapewnić dostawę na Ukrainę nowoczesnego, ciężkiego sprzętu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego” – poinformowało jego biuro na Twitterze.
Wynika to z wcześniejszego oświadczenia Finlandii, że jest gotowa dostarczyć czołgi, jeśli Europa zgodzi się na ten ruch.
„Jeśli Europa zacznie dostarczać Ukrainie jeszcze jeden cal czołgów, Finlandia powinna się zaangażować. Oczywiście, z naszym niewielkim wkładem, nasze własne zdolności obronne są zawsze priorytetem dla nas jako kraju granicznego z Rosją” — IndeAntti Hakkianen, szef Komitetu Obrony, cytowany przez „Kijów Niezależny”.
Ważące około 60 ton czołgi te są w stanie atakować ruchome cele podczas poruszania się po nierównym terenie.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.