Polski rząd ogłosił w środę, że planuje rozmieścić dodatkowe 2000 żołnierzy na granicy z Białorusią, ponad dwukrotnie więcej niż żądała Agencja Straży Granicznej w związku z rosnącymi obawami przed nielegalną migracją.
W rozmowie z państwową agencją informacyjną PAP wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wasik poinformował o decyzji i oskarżył białoruskie władze o organizowanie nielegalnej migracji.
Na polsko-białoruskim pograniczu rośnie presja migracyjna, choć nieporównywalna z sytuacją sprzed dwóch lat.
W tym czasie na granicę przybywały tłumy migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, których podróż ułatwiały loty i wizy wydawane przez rząd w Mińsku – Warszawa traktowana była jako swego rodzaju „wojna hybrydowa”.
„Gdybyśmy mieli prawdziwych strażników granicznych po drugiej stronie i żadnych służb przemytniczych, te przejścia by nie istniały” – powiedział Wasic.
Polskie władze zareagowały, budując wysoki żelazny mur, co zmniejszyło liczbę migrantów i uchodźców, ale nie powstrzymało ich całkowicie.
Konsekwencje wojny Rosji z Ukrainą przyniosły inne obawy, w tym obecność najemników z powiązanej z Rosją Grupy Wagnera na Białorusi tego lata po krótkotrwałym powstaniu w Rosji.
Na początku tego tygodnia Białoruś rozpoczęła ćwiczenia wojskowe w pobliżu swoich granic z Polską i Litwą. Dwa białoruskie helikoptery przeleciały krótko nad polską przestrzenią powietrzną w zeszłym tygodniu, co Warszawa uznała za celową prowokację.
Nowe siły będą uzupełnieniem 2000 już na granicy. Według PAP wspierają one pracę setek policjantów i funkcjonariuszy straży granicznej.
Vasik powiedział, że nowe oddziały dotrą na miejsce w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Prezydent Andrzej Duda ogłosił we wtorek, że wybory parlamentarne w Polsce odbędą się 15 października. Sprzymierzeni z nim rządzący urzędnicy walczą o bezpieczeństwo, podczas gdy wyborcy ubiegają się o trzecią kadencję.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.