(Bloomberg) – Przywódcy Polski i państw bałtyckich zaapelowali o zwiększenie wsparcia dla wysiłków na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa na wschodniej granicy Unii Europejskiej.
W środowym piśmie do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela czterej przywódcy powołali się na nasilające się zagrożenia militarne i hybrydowe ze strony Rosji i Białorusi.
„Granica zewnętrzna UE musi być chroniona i chroniona środkami wojskowymi i cywilnymi, gdyż należy zastosować środki nadzwyczajne” – przywódcy – premier Donald Tusk z Polski, Kaja Kallas z Estonii i Evika Silina z Łotwy oraz prezydent Kitanas Nauseda Łotwy – napisał.
W piśmie argumentowano, że udział bloku w dwóch projektach, znanych jako Tarcza Wschód i Bałtycka Linia Obrony, pomoże w rozbudowie systemów obronnych i utoruje drogę do wykorzystania europejskiej technologii, innowacji i wiedzy specjalistycznej. Przywódcy nalegali, aby kwestia ta znalazła się w porządku obrad spotkania przywódców UE w Brukseli w czwartek i piątek.
Polski premier Donald Tusk w maju zapowiedział inwestycję o wartości 10 miliardów złotych (2,55 miliarda dolarów) mającą na celu wzmocnienie granic z Rosją i Białorusią.
Państwa bałtyckie budują linię obronną wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią, składającą się z zapór przeciwczołgowych, okopów i fortyfikacji. Litwa ogłosiła w czwartek, że do końca roku zainwestuje 4 mln euro (4,3 mln dolarów) w takie fortyfikacje.
„Aby chronić i bronić Europę, potrzebujemy tej infrastruktury obronnej, a to wymaga decyzji politycznych i finansowania” – powiedział w czwartek w Brukseli Callas, który ma zostać wybrany na najwyższego szefa polityki zagranicznej UE.
— Z pomocą Mildy Seputyte.
©2024 Bloomberg LP
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.