Paliwa kopalne nie zostaną wycofane w najbliższym czasie

Paliwa kopalne nie zostaną wycofane w najbliższym czasie

Wezwania do zaprzestania wszelkich inwestycji w nową produkcję ropy naftowej i gazu, protesty wzywające do natychmiastowego zawieszenia produkcji ropy naftowej oraz donosy ze strony organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną środowiska, krytykujące banki za ich ciągłe finansowanie paliw kopalnych, stały się dziś stałym elementem życia na Zachodzie. Ale paliwa kopalne nigdzie się nie wybierają, przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości.

„Pomysł, że możemy jutro zakręcić kurki i skończyć z paliwami kopalnymi, jest oczywiście absurdalny i naiwny” – powiedział CNBC dyrektor generalny Standard Chartered, Bill Winters. „Cóż, po pierwsze, to by się nie wydarzyło, a po drugie, byłoby to bardzo niszczące”.

Powód, dla którego tak się nie dzieje, powinien być oczywisty i można go znaleźć po szybkim spojrzeniu na dowolny wykres cen ropy. Globalny popyt na ropę jest obecnie większy niż dostępna podaż. Stąd ceny są wysokie. To, co nastąpiło po utracie stosunkowo niewielkiej części światowych dostaw z antyrosyjskimi sankcjami, powinno sugerować, co by się stało, gdyby wydobycie ropy zostało całkowicie wstrzymane.

Jednak presja na przemysł naftowy utrzymuje się i nasila. Dwa lata temu Międzynarodowa Agencja Energetyczna stwierdziła, że ​​inwestycje w poszukiwanie ropy i gazu powinny zostać wycofane do końca 2020 roku, ponieważ w przyszłości nie będziemy potrzebować więcej ropy i gazu. A teraz Sekretarz Generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych… Połączenie Kraje produkujące ropę „niebezpieczne korzenie” w celu zwiększenia produkcji paliw kopalnych.

Ze swojej strony Międzynarodowa Agencja Energii odrzuciła swoje apele o ograniczenie inwestycji w ropę i gaz. W ciągu zaledwie kilku miesięcy branża zmieniła swoje przesłanie: wzywa teraz producentów ropy do produkowania większej ilości ropy i gazu. Jak długo zajmie Antonio Guterresowi z ONZ dołączenie do tych apeli o więcej ropy i gazu, ponieważ ceny stały się nie do zniesienia?

READ  Mężczyzna we Włoszech używa fałszywego silikonowego ramienia, aby uzyskać certyfikat szczepionki

Tymczasem popyt na ropę pozostaje silny pomimo protestów ekologicznych, pomimo oczernianych raportów i pomimo wezwań do mniejszych inwestycji w ropę i gaz. W marcowym raporcie o rynku ropy Międzynarodowa Agencja Energii poinformowała, że ​​popyt na ropę w 2022 r. wzrośnie do 2022 r. 2,1 miliona baryłek dziennie od zeszłego roku. To na przykład mniej więcej tyle samo, co łączna produkcja ropy naftowej w Nigerii i Wenezueli w marcu tego roku, według najnowszych Miesięczny raport o rynku ropy z OPEC.

Popyt na ropę nie jest jednak stabilny i w tym miesiącu Międzynarodowa Agencja Energii zrewidowała w dół swoją prognozę popytu 1,9 miliona baryłek dziennie od zeszłego roku. To ta sama koprodukcja Libii i Algierii. OPEC również zrewidował w dół swoją prognozę popytu, choć nadal oczekuje silniejszego wzrostu popytu ze strony Międzynarodowej Agencji Energii, na poziomie 3,7 mln baryłek dziennie.

Powodem rewizji nie są działania podejmowane przez organizacje pozarządowe zajmujące się klimatem i rząd europejski w celu przejścia z ropy naftowej na odnawialne źródła energii. Wręcz przeciwnie, powód rewizji nie ma w ogóle nic wspólnego ze sprawami klimatycznymi. Chodzi raczej o oczekiwania inflacyjne.

Popyt na ropę naftową jest rodzajem popytu nieelastycznego. Co to jest Znaczy jest to, że popyt ten jest dość stabilny, nawet gdy ceny rosną lub spadają. Powodem tej nieelastyczności jest zależność światowej gospodarki od ropy naftowej – zależność, którą wiele organizacji i rządów od lat próbowało zwalczyć z ograniczonym sukcesem.

Tematy pokrewne: Amerykańskie rafinerie czekają na wybuchowy rok

Długowieczność popytu na ropę jest również wspierana przez rodzącą się debatę na temat uczynienia transformacji energetycznej jedną i jedyną. Koncepcja, która nie jest w centrum uwagi Gdy studenci w całej Europie protestują przeciwko pilnym działaniom w sprawie zmian klimatycznych, idea sprawiedliwej transformacji w końcu zaczyna przyciągać uwagę.

READ  Biden pominął konferencje prasowe i wywiady w pierwszym roku

Ideą, opisaną przez Greenpeace, jest „przejście na bardziej zrównoważoną gospodarkę w sposób sprawiedliwy dla wszystkich – w tym dla osób pracujących w zanieczyszczających branżach”.

Rzeczywiście, zwolennicy sprawiedliwej transformacji skupiają się na najważniejszym aspekcie przejścia na mniejsze zużycie paliw kopalnych z perspektywy jednostki: że nikt nie ponosi negatywnych konsekwencji transformacji.

Ale poza „ludźmi pracującymi w zanieczyszczających przemysł” idea sprawiedliwej transformacji dotyczy także całych krajów rozwijających się. W przeciwieństwie do zwolenników zmian klimatycznych w tak zwanym pierwszym świecie, kraje te nie miały możliwości czerpania wszystkich ekonomicznych i społecznych korzyści z gospodarek opartych na ropie, które według wielu stały się uprzemysłowione, a nawet postindustrialne właśnie z powodu ich hojność. Wykorzystanie paliw kopalnych.

Zwolennicy transformacji argumentują jedynie, że świat rozwinięty nie ma prawa odmawiać światu rozwijającemu się tych korzyści tylko dlatego, że osiągnął on poziom, na którym jest wystarczająco wygodny ekonomicznie, aby zająć się takimi kwestiami, jak wpływ działalności człowieka na środowisko.

To właśnie ta idea sprawiedliwej transformacji pomoże przez pewien czas zabezpieczyć przyszłość paliw kopalnych. Mimo całej promocji energii odnawialnej jako tańszej niż paliwa kopalne, faktem jest, że duże, bogate gospodarki Największa pojemnośćpodczas gdy kraje biedniejsze pozostają daleko w tyle, nawet w Unii Europejskiej.

Ropa jest jednak wszechobecna – nawet w najbiedniejszych krajach. I będzie tam przez dziesięciolecia.

Irina Slough dla Oilprice.com

Więcej najlepszych czytań z Oilprice.com:

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *