Biegacz z North Shore był we wtorek na desce z wiosłem w pobliżu Deep Cove i miał bardzo bliskie spotkanie z odwiedzającym go wielorybem.
Miejscowy paddleboarder znajdował się na obszarze często odwiedzanym przez wioślarzy, w pobliżu miejsca, w którym Deep Cove łączy się z Indian Arm, kiedy pojawiła się grupa orków.
„To było dość surrealistyczne”, powiedział Mike Darbyshire z Deep Cove Kayak, który zna większość lokalnych entuzjastów kajakarstwa, ponieważ wielu z nich organizuje wyścigi w okolicy we wtorkowe wieczory.
Po pojawieniu się wielorybów zniknęły równie szybko, wracając do Cieśniny Gruzińskiej, według tych, którzy zauważyli je z północnego brzegu.
„Po prostu zeszli im z drogi”, powiedział Darbyshire, dodając, że przez lata był blisko kilku wielorybów podczas pływania na desce wiosłowej. – Czujesz się taki słaby.
Darbyshire dodał, że grupa kajakarzy podczas wycieczki z przewodnikiem po zatoce słyszała o wielorybach i również miała nadzieję zobaczyć orki, ale nie miała szczęścia.
Darbyshire powiedział, że chociaż pracuje na wodach w Deep Cove od 15 lat, dopiero w ciągu ostatnich czterech lub pięciu lat orki regularnie pojawiają się w Burrard Inlet i Indian Arm. Powiedział, że jeśli ma szczęście, kilka razy w roku dostrzega wieloryby w zatoce.
Najczęściej wieloryby zauważane u wybrzeży North Shore to orki Biggsa, które kiedyś były znane jako przepływające orki.
Wieloryby duże to łowcy ssaków, żywiący się głównie fokami i lwami morskimi. Według naukowców zajmujących się wielorybami, w ostatnich latach przynajmniej część czasu spędzają w wodach śródlądowych południowego wybrzeża.
W zeszłym roku miejscowi kajakarze z West Vancouver mieli podobne spotkanie z grupą sześciu orków w pobliżu Eagle Island. Te orki wypłynęły z kajaka na około 15 metrów.
Mniej więcej tydzień później kilku mieszkańców północnego Vancouver ujrzało grupę orków w Burrard Inlet niedaleko Wai-Ah-Witchen/Keats Park, płynących w kierunku Indian Arm.
We wtorek lokalny fotograf w okolicy usłyszał o obserwacjach wielorybów i wyjrzał, gdy wieloryby przelatywały obok. Ta osoba powiedziała, że podczas COVID zajmował się ptakami jako hobby, więc tak się złożyło, że miał w gotowości aparat 600 mm i mógł zrobić zdjęcie z plaży.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”