Z ziemi wyglądał jak drugi księżyc unoszący się po niebie.
Balon badawczy wielkości boiska piłkarskiego przeleciał niedawno nad Nunavut i NWT, aby zbadać galaktykę, wywołując poruszenie w niektórych społecznościach, po których podróżował.
The XL-Calibur – Wystrzelony z Kiruny w Szwecji w zeszłym tygodniu – Zbudowany przez zespół 50 naukowców z USA, Japonii i Szwecji do pomiaru promieniowania rentgenowskiego z czarnych dziur i gwiazd neutronowych.
Lot, trwający sześć dni, siedem godzin i 45 minut, był efektem współpracy NASA, Washington University w St. Louis (WUSTL) i KTH Royal Institute of Technology w Szwecji.
a Konto Twitter W przypadku XL-Calibur wspólne zdjęcia wykonali ludzie w Norwegii i Islandii oraz w Arviat i Iqaluit w Nunavut. Balon przeleciał również nad Yellowknife, zanim Richard Boss, główny inżynier ds. badań w WUSTL, powiedział, że ładunek wylądował w poniedziałek 80 kilometrów od Delaney, na północny zachód.
XL-Calibur widziany z Arviat po zachodniej stronie Zatoki Hudsona!
: Borma Jean Kablutsiak pic.twitter.com/Z0qd93BjG4
A[مدش].Umieść tweeta
Bose powiedział, że NASA zdecydowała, kiedy zakończyć lot, proces, który polegał na otwarciu dziury w balonie, tak aby spadł z wysokości 130 000 stóp na około 50 000 stóp. Potem sterowiec i teleskop rozdzieliły się – ten ostatni jest noszony na Ziemi ze spadochronem.
„Przegapiliśmy kilka drzew i zdecydowanie nie wylądowaliśmy w jeziorze, co jest naszym największym zmartwieniem” – powiedział Boss, który pomógł zbudować część teleskopu i powiedział, że woda mogła nie być tak łaskawa dla rzadkich i drogich luster. zawiera.
Jeremy Eggers, oficer ds. komunikacji NASA, powiedział CBC News w e-mailu, że balon z folii polietylenowej wylądował około 20 kilometrów od ładunku i że wysłano zespół, aby uchwycić trzy segmenty.
Przed zakończeniem jakiegokolwiek lotu Eggers powiedział, że zespół balonów naukowych NASA przeprowadza ankietę, aby zapewnić bezpieczeństwo publiczne, zminimalizować wpływ na środowisko i upewnić się, że mogą odzyskać jak najwięcej sprzętu.
„NASA bierze pod uwagę wpływ na środowisko podczas przeprowadzania wszystkich misji sterowców naukowych i podejmuje środki w celu złagodzenia skutków” – napisał, dodając, że organizacja współpracowała z kanadyjskimi urzędnikami w celu koordynowania miejsca lotu i lądowania XL-Calibur.
Bose powiedział, że głównym celem XL-Calibur jest czarna dziura zwana Cygnus X1, która jest wyjątkowa, ponieważ wysysa gazy z pobliskiej gwiazdy.
„Czarne dziury to bardzo tajemnicze obiekty i oczywiście nie można powiedzieć, co się w nich dzieje, ponieważ światło nie może uciec” – powiedział. Powiedział jednak, że naukowcy mogą badać rzeczy dziejące się w ich pobliżu, na przykład coś „niezwykle intensywnego”, wytwarzającego promieniowanie rentgenowskie w pobliżu Łabędzia X1.
„W duchu eksploracji i zrozumienia tego, co dzieje się w naszym świecie, jest to część podstawowych badań, które mamy szczęście sfinansować”.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”