Od 1914 roku do chwili obecnej ostateczna historia Leiki jest atutem Xiaomi w fotografii

Od 1914 roku do chwili obecnej ostateczna historia Leiki jest atutem Xiaomi w fotografii

Nowy Jork, pierwsza na świecie fotografia uliczna wykonana aparatem kompaktowym, wykonana przez Ernsta Leitza II w 1914 r. Zdjęcie Hindenburga autorstwa dr Paula Wolffa na maszcie głównego lotniska w Renie w 1936 r. Zdjęcie całującego żołnierza z okazji Dnia VJ-a dziewczyna na Times Square w Nowym Jorku, schwytana przez Alfreda Eisenstadta w 1945 r. Portret Che Guevary w Hawanie w 1960 r. Atak napalmem w Wietnamie w 1972 r., autor: Nick Ut. Samochód zaparkowany na plaży w Anglii, namalowany przez Gianniego Bernigo Jardine'a w 1977 roku. Wszystkie te momenty, które na pewno widziałeś w książkach, filmach czy wideo, bo ostatecznie są to wyjątkowe momenty w naszej historii. Jak być może nie wiecie, wszystkie zostały nakręcone aparatami Leica. To wspaniałe, nieodparte przypomnienie minionych czasów, które definiuje aurę w rodzinnym mieście Leiki, Wetzlar w Niemczech.

Telefony Xiaomi z aparatami Leica. (Vishal Mathur/obrazy HT)

Kiedy HT ma okazję odwiedzić Leica Gallery Wetzlar i Ernst Leitz Museum, od razu staje się jasne, że nie są to tylko uproszczone okno na aparaty na przestrzeni lat. Reprezentuje naszą historię jako centralny punkt i erę fotografii, która rozpoczęła się od UR-Leica w 1914 roku, pierwszego na świecie kieszonkowego aparatu cyfrowego. Nadal określa, dokąd zmierzamy, szczególnie w przypadku aparatów w smartfonach. To właśnie w dużej mierze niezrównane doświadczenie i know-how gigant technologiczny Xiaomi wykorzystuje, aby różnicować wydajność fotograficzną swoich flagowych telefonów z Androidem na rynku, który jest bardziej konkurencyjny niż kiedykolwiek wcześniej.

Hindustan Times – Twoje najszybsze źródło najświeższych informacji! Czytaj teraz.

Przeczytaj także:Aktywator Technologii | Twój aparat w telefonie znajduje się na rozdrożu i zmieni Twoje życie

„Leica ma długą historię w produkcji aparatów fotograficznych. Oczywiście przeżyliśmy różne generacje rzeczy, od analogowych aparatów płytowych po pierwszy aparat cyfrowy. Myślę, że Leica zawsze potrafiła bardzo dobrze dostosować się w danych ramach czasowych lub przy Specyficzna technologia tamtych czasów” – mówi Julian Burczyk, dyrektor ds. zarządzania produktami mobilnymi w Leica Camera AG, w rozmowie z HT.

Podstawy podejścia nie uległy zmianie, gdyż Leica coraz bardziej skupia się na świecie smartfonów. „Myślę, że udaje nam się to również w świecie smartfonów. Leica może unowocześnić ocenę dotyku i jakości lub zastosować najnowszą technologię dostępną obecnie na rynku” – dodaje Burchik. To rodzaj fundamentu, na którym buduje się fotograficzne wrażenia Najnowsze telefony Xiaomi Flagowce Xiaomi 14 Ultra i Xiaomi 14 zmierzają do Indii.

Leica stawia fotografię w centrum wszystkiego, co robi. Niewiele można od razu uświadomić sobie, ale architektura fabryki aparatów Leica w Wetzlar inspirowana była rolką negatywu. Muzeum czerpie swój wpływ z obiektywu aparatu. Poprzez różne epoki i transformacje, w tym znalezienie równowagi bytowej w czasach reżimu nazistowskiego i przezwyciężenie problemów finansowych na początku XXI wieku pod przewodnictwem Andreasa Kaufmanna, który jest obecnie członkiem Rady Nadzorczej, firma osiągnęła właśnie 485 milionów przychodów euro. Wyniki w tym miesiącu, w porównaniu z 444 milionami euro rok wcześniej.

Nawet po przyjęciu aparatów w smartfonach istnieje wiele podejść, które my, konsumenci, możemy dostrzec. Marki smartfonów przywiązują różną wagę do czynników, które mogą determinować rezultaty, jakie widzimy jako konsumenci po kliknięciu przycisku migawki. Często okazuje się, że sztuczna inteligencja odgrywa rolę w różnym stopniu.

Kontury partnerstwa Leiki i Xiaomi są bardzo jasne. „Dobre zdjęcie wymaga najlepszych obiektywów i optyki. „Wspólnie pracujemy nad wydobyciem zdjęcia z urządzenia i zadaniem Xiaomi jest wybór komponentów, które najlepiej sprawdzą się w przypadku naszego podejścia” – mówi Kai Blaitke, dyrektor ds. strategii i rozwoju biznesu w zakresie rozwiązań mobilnych w Leica Camera AG.Leica dysponuje podstawowymi specyfikacjami, które należy ustalić, zanim flagowiec Xiaomi będzie mógł pochwalić się „współprojektowaniem z Leiką”.

Niemieckie dziedzictwo aparatów nie jest nowością w świecie smartfonów. Współpracowali już wcześniej z innymi producentami telefonów i we współpracy z Sharp Corporation opracowali Leitz Phone 2, wyłącznie na rynek japoński.

Sztuczna inteligencja kontra ciężka praca

Leica stara się zapewnić Xiaomi wszechstronne spojrzenie, które obejmuje nie tylko oprogramowanie do przetwarzania obrazu, ale także wszechstronne tryby fotografowania i dodatkowe funkcje edycji obrazu. Na przykład w trybie portretowym Xiaomi 14 możesz wybrać replikację typowych wyników dla ogniskowych 50 mm, 75 mm i 90 mm. Niezbędne jest, aby urządzenia optyczne mogły to robić i aby programy sztucznej inteligencji nie próbowały naśladować tych wyników. Wyniki mówią same za siebie. Sercem tego podejścia do ciągłego doskonalenia podstaw jest obiektyw optyczny Leica Summilux i 1-calowy czujnik.

Jedno jest jasne w przypadku Xiaomi jest to, że ich aparaty telefoniczne ograniczą wykorzystanie sztucznej inteligencji do minimum. Chociaż nie można go całkowicie zignorować. „To agregacja danych za pomocą modelu konwertera, który generuje obrazy wizualne, w wyniku czego traci się autentyczność, a czasem duszę obrazu” – zauważa Anuj Sharma, dyrektor ds. marketingu Xiaomi India.

To niezawodny, oldschoolowy sposób na wydobycie maksimum szczegółów i realizmu z obrazów możliwie najbardziej zbliżonych do rzeczywistej sceny. Nic tak naprawdę nie przebije dobrego sprzętu jako podstawy. Jest to jednak trudniejsza ścieżka i często wymaga żmudnego wysiłku, aby wszystko działało optymalnie. Intuicja, doświadczenie, liczenie.

„Musimy nad tym wspólnie popracować. Nie tylko wyjścia, ale trzeba mieć najlepsze komponenty i to jest coś, co możemy rozwijać i czego szukać. ” „Pracowaliśmy przez długi czas przed wypuszczeniem urządzenia na rynek i od na początku prac rozwojowych rozmawialiśmy o najlepszej kombinacji czujników, chipsetów i kamery, jaką zastosujemy, aby osiągnąć nasze cele.” – mówi Plaetke w rozmowie z HT.

Zapytani, w jaki sposób partnerstwo Leiki i Xiaomi zamierza podejść do sztucznej inteligencji w celu zdefiniowania fotografii, wyjaśnili, że na razie strategia polega na czekaniu i obserwowaniu. „Sztuczna inteligencja ma wielką przyszłość, to oczywiste. Musimy uważać, aby treści tworzone przez ludzi nadal były ich treściami. Musimy zobaczyć, jaka przyszłość czeka tę technologię” – mówi Burchik.

„Interesujące jest to, że chociaż konsument może wymagać danej funkcji. Na przykład Leica wypuściła na rynek w zeszłym roku aparat analogowy, nikt nie spodziewał się, że będzie się on sprzedawał tak dobrze, a większość konsumentów prawdopodobnie nawet nie wiedziała, że ​​tego chce” – zauważa Sandeep Sarma, zastępca dyrektora ds. marketingu w Xiaomi. Według Leiki w 2023 r. sprzedano aż 10 razy więcej aparatów na kliszę niż w 2015 r. – czyli 5000 sztuk, w tym modele Leica M6 i MP, w porównaniu do 500 sztuk mniej niż 10 lat temu. .

To nie tylko eksperyment Leiki mający na celu trzymanie się prostszych podstaw technologii z przeszłości. Wypróbowali aparat bez ekranu, który według Burchika „przywraca radość z fotografowania”, a także aparaty monochromatyczne.

A co ze sztuczną inteligencją w aparatach własnej Leiki? Firma zapewnia, że ​​żaden z jej aparatów nie wykorzystuje sztucznej inteligencji do poprawy lub modyfikacji jakości obrazu. W aparatach jest pewien poziom sztucznej inteligencji, ale algorytmy te służą do kontrolowania perspektywy i zmiennej przysłony.

Przeszłość oknem na przyszłość

Prawdopodobnie są dwie osoby, które odegrały kluczową rolę nie tylko w wynalezieniu aparatów, jakie znamy, ale także w epoce fotografii, która doprowadziła nas do miejsca, w którym jesteśmy z aparatami cyfrowymi, aparatami pełnoklatkowymi i smartfonami. Ernstowi Leitzowi II, założycielowi Leica Camera AG, po kilku próbach udało się zatrudnić inżyniera i fotografa Oskara Barnacka do pracy w swojej firmie. Chociaż głównym celem nie były kamery, pasja Barnacka doprowadziła nas do roku 1914.

W tym czasie Barnack wręczył Leitzowi coś, co nazwał „aparatem Lilliput” (który później stał się znany jako UR-Leica, czyli seria 0), gdy Leitz wyruszył w podróż morską do Stanów Zjednoczonych. Pierwszy tego typu aparat kompaktowy można nosić w kieszeni płaszcza lub spodni, co pozwala na dyskretne fotografowanie. Do tego czasu aparaty były nieporęczne i wymagały statywów i szklanych płyt. I tak otrzymujemy fotografię „Ernst Litz II Nowy Jork, 1914”, pierwszą z serii kultowych momentów.

Aparaty w edycjach specjalnych odegrały przez lata kluczową rolę dla firmy Leica. Często są produkowane i sprzedawane w ograniczonych ilościach. Są funkcje, których nie można przeoczyć – edycja Leica M10 Zagato 2018 wykonana przez włoskich producentów korpusów Zagato, edycja Leica MP Safari Edition 2015, zestaw „Korespondent” Leica MP 2015 zaprojektowany przez Lenny’ego Kravitza dla Kravitz Design oraz Leica M 2019_Leica M MONOCHROM „Signature” od Zaprojektowanego przez Andy’ego Summersa, którego być może znasz jako gitarzystę The Police.

„To albo współpraca z artystą, albo celebrytą. Dzięki temu Leica zyskuje nową publiczność. To bardzo ważny filar naszej strategii i filozofii, aby być wyłącznym dla klienta. Dlatego stale tworzymy edycje specjalne „, mówi Burchik.

Aparaty, telefony i fizyka

HT zapytał zespół Leiki o związaną z tym fizykę i kiedy kompensowanie tych ograniczeń staje się trudne. „Twórcy aparatów znaleźli sposób na smartfony na tyle, na ile pozwala na to fizyka” – mówi Burchik. W tym miejscu należy podkreślić, że aparaty cyfrowe prawdopodobnie w dalszym ciągu będą przewyższać smartfony w złożonych scenariuszach fotograficznych. „Oczywiście fizyki nie pokonamy. Nie możemy zrobić niczego mniejszego niż już jest. Jeden cal to jeden cal, a pełna klatka to pełna klatka. Możemy próbować stworzyć to sztucznie, ale to nie jest nasza filozofia „Nie majstrujemy przy niczym” – mówi w pewnym momencie.

„To w pewnym sensie miniaturyzacja, a to ze względu na perspektywę, którą Leica również wniosła do stołu. Nawet jeśli jesteś mniejszy, wciąż istnieje proces ulepszenia rzeczy i nad tym właśnie pracujemy „, mówi Sarma z Xiaomi , wyjaśniając, że fizyka nie oznacza, że ​​przestaną próbować. „Próbujemy przenieść całą grę fotograficzną na smartfony. „To partnerstwo już przyniesie wspaniałe rezultaty i będzie się nadal udoskonalać w ciągu najbliższych kilku lat” – dodał.

Xiaomi nie ujawniło czasu trwania współpracy z Leicą, ale dzięki wynikom Xiaomi 14 Ultra i Xiaomi 14 możemy spodziewać się w nadchodzących latach kilku fotograficznych niespodzianek. Takich, w których fizyka będzie musiała zejść na dalszy plan.

Randolph Howe

„Zła entuzjasta podróży. Irytująco skromny ćpun internetu. Nieprzepraszający alkoholiczek”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *