Od 1 stycznia w nowych inwestycjach w dwóch obszarach Vancouver nie będzie już wymagane posiadanie minimalnej liczby miejsc parkingowych.
Rada Miejska jednogłośnie głosowała w środę za usunięciem minimalnych miejsc parkingowych dla nowych budynków na West Endzie i w okolicach planu Broadway, starając się przyspieszyć rozwój i budować więcej mieszkań.
Nadal będzie zapotrzebowanie na przestrzenie dostępne dla osób niepełnosprawnych, przestrzenie dla zwiedzających, parkingi dla rowerów i miejsca załadunku.
W oświadczeniu medialnym burmistrz Ken Sim nazwał to posunięcie „inteligentną zmianą” i zasugerował, że wpłynie ono na przystępność cenową mieszkań nierynkowych.
Miasto zauważa, że w tych konkretnych dzielnicach można dojść piechotą i zapewnić im wiele możliwości transportu, co ogranicza potrzebę korzystania z pojazdów osobistych.
W oświadczeniu miasta czytamy, że to posunięcie „sygnalizuje ważną zmianę pokoleniową w mieście, ponieważ młodsi mieszkańcy w mniejszym stopniu uzależniają się od samochodu i wybierają alternatywne środki transportu”.
Jednak wszechświat. Deweloperzy nadal mają możliwość włączenia tak dużej lub małej ilości miejsc parkingowych, jak im się podoba, powiedział Lenny Chu.
Jeśli deweloper będzie chciał wybudować więcej miejsc parkingowych, może to zrobić – stwierdził. „To tylko kwestia usunięcia minimalnych wymogów dotyczących parkowania”.
Deweloperzy będą musieli dołączyć do wniosku plan zarządzania popytem na transport, wyjaśniając, w jaki sposób planują pomóc zachęcić ludzi do korzystania z alternatywnych środków transportu.
Oczekuje się, że kolejny raport miasta na temat wymogów dotyczących parkowania zostanie opublikowany latem 2024 r., powiedział Chu.
Miejski plan działań na rzecz nadzwyczajnej sytuacji klimatycznej zakłada, że do 2030 r. dwie trzecie wszystkich podróży po mieście będzie odbywać się pieszo, na rowerze lub transportem publicznym.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”