– Tom Jones ma do opowiedzenia sporo historii o promach kosmicznych.
Jones, weteran czterech misji na pokładzie obecnie wycofanych ze skrzydlatych orbiterów, poświęcił swoją karierę w NASA programowi wahadłowców, o czym pisał w swoich wcześniej opublikowanych wspomnieniach. Jego nowa książka, wydana dzisiaj (31 października), zawiera również niektóre jego historie, ale uzupełnia je głównie wkładem ponad 130 innych astronautów, co najmniej jednego z każdego ze 135 lotów promu kosmicznego w latach 1981–2011.
„Wiedziałem, że jest wiele historii do opowiedzenia, których nie mówi się publicznie” – powiedział Jones w wywiadzie dla CollectSPACE. „Nawet jako astronauci nie możemy usłyszeć wszystkich historii opowiadanych przez naszych kolegów, ponieważ jesteśmy zbyt zajęci szkoleniem lub lataniem. Nie masz szansy usiąść i napić się piwa w gronie 100 osób, aby usłyszeć kilka słów. Z ich sekretnych lub ulubionych historii.”
Jednak pandemia zapewniła Jonesowi więcej niż wystarczająco dużo czasu na wirtualne nawiązanie kontaktu z członkami załogi i wieloma innymi osobami, które latały liniami Columbia, Challenger, Discovery, Atlantis lub Endeavour.
„Byłem w stanie wykonywać połączenia Zoom, aby wszystko zacząć” – powiedział Jones. „Przeprowadzenie wszystkich wywiadów zajęło około dwóch i pół roku”.
Wynik to „Historie promów kosmicznych: relacje astronautów z pierwszej ręki ze wszystkich 135 misjiopublikowane przez Smithsonian Books. Ze wstępem autorstwa byłego dyrektora programu promów kosmicznych Wayne’a Hilla, „Stories promów kosmicznych” poświęca każdemu lotowi dwie strony, łącząc osobiste wspomnienia z galerią ponad 600 starannie wybranych zdjęć.
CollectSPACE rozmawiało z Jonesem o historiach promów kosmicznych, o tym, jak zebrał tak wiele wspomnień różnych astronautów i dlaczego ten zapis jest ważny dla przyszłości eksploracji kosmosu. Ten wywiad został zredagowany pod kątem długości i przejrzystości.
Zacząłem dopiero od początku, STS-1, i zacząłem prosić ludzi o 45 minut czasu, abym mógł przelać ich historie na papier. Było fajnie, bo nigdy nie miałam okazji porozmawiać twarzą w twarz z tak wieloma ciekawymi ludźmi.
Trwa [shuttle pilot and commander] Na przykład Pam Milroy. Jest dobrą przyjaciółką, ale tylko tyle 1698798622 Zastępca administratora NASA i ja nie mogliśmy poświęcić 45 minut w jej kalendarzu, aby poznać jej historię. To moja wina i jest mi za to przykro, ale oczywiście na jej misji wahadłowca są inne osoby, z którymi mogę porozmawiać. Zamiast więc trzymać Pam z daleka od czegoś bardzo ważnego w jej pracy, rozmawiałem z jej kolegami i w ten sposób rozwiązałem problem.
Przez kilka dni miałem więc dylemat, ale potem pomyślałem o programie historii mówionej Centrum Kosmicznego im. Johnsona. I rzeczywiście, jest tam ładny, długi wywiad z TK na temat STS-4. Wywiad przeprowadzono 20 lat temu, ale jest to cały materiał publiczny i udało mi się z niego zaczerpnąć, więc mogłem zamieścić przynajmniej jedno nagranie audio z tego zadania.
Myślałem, że upchnę się w jakichś miejscach, ale nie chciałem kontrolować tych czterech lotów i chciałem dać innym członkom załogi, z którymi mam dobre relacje, szansę poznania ich punktu widzenia na te loty w książka. W ten sposób to zbilansowałem. Nie było to spowodowane brakiem udziału pozostałych członków załogi. Chciałem tylko trochę się wtrącić i opowiedzieć moje ulubione historie z tych dwóch podróży.
Na 135 osób było prawdopodobnie kilkadziesiąt osób [who contributed to „Space Shuttle Stories”]Którzy napisali książki lub opublikowali artykuły, w których ich historie pojawiły się wcześniej. Myślę, że reszta [of the accounts] Wszyscy są nowicjuszami w materiałach drukowanych. Nie ma wątpliwości, że niektóre historie są opowiadane szerokiej publiczności, ale mnie tam nie było i myślę, że czytelnikom naprawdę spodoba się usłyszenie głosów, z którymi nie mieli wcześniej styczności.
A kiedy posuniemy się naprzód, powrócimy na Księżyc, w głąb kosmosu, ustalimy obecność istot pozaziemskich, myślę, że tego rodzaju techniki rozwiązywania problemów będą bardzo przydatne. Wszystkiego, czego dziś wiemy o tym, jak dobrze sobie radzić w kosmosie, nauczyliśmy się podczas promu kosmicznego, dlatego pomocne jest umożliwienie ludziom mówienia o własnych technikach rozwiązywania problemów.
Sięgnąłem także do archiwów IMAX, aby wykorzystać kadry z ich filmów. To naprawdę fajne i cieszę się, że współpracowali przy wykorzystaniu tych obrazów.
Hot Gibson i jego załoga byli świadomi wszystkich tych uszkodzeń podczas pobytu na orbicie, ale nie mieli rozwiązania. Nie mieli jak naprawić tych płytek. Musieli wrócić do domu z tym, co mieli. Myślę więc, że dla Gibsona był to bardzo trudny moment, aby poprowadzić ponowne wejście na rynek, a potem nie wiedzieć, czy osłona termiczna przetrwa, czy nie. To właśnie chciałbym podkreślić jako wyraz niepokoju i strachu, jakie mogą od czasu do czasu generować niebezpieczeństwa związane z lotem promem.
Jeśli chodzi o reprezentowanie radości, odwołałbym się do uwagi Laurel Clark z pokładu Columbii, że zwykła reprezentować dźwięki świata. [ill-fated] Załoga STS-107. Radość w jej głosie jest obecna w e-mailu, który wysłała do swojej rodziny i przyjaciół na Ziemi. Przedstawia całą załogę pod koniec misji i myślę, że dobrze świadczy o tym zespole.
„Historie promów kosmicznych: relacje astronautów z pierwszej ręki ze wszystkich 135 misjiNapisane przez Toma Jonesa i opublikowane przez Smithsonian Books i wydane 31 października 2023 r.