Archeolodzy w Polsce dokonali nowego odkrycia podczas wykopalisk w kościele św. Franciszka z Asyżu w Krakowie, określanego jako pierwsze tego typu odkrycie w kraju. Ustalono, że na ciele mężczyzny w ustach znajdowała się proteza medyczna, która dzięki wkładce protetycznej pozwoliła mu żyć z rozszczepem podniebienia.
Anna Spinek, antropolog z Instytutu Immunologii i Medycyny Doświadczalnej Hirzfelda w Polsce, wyjaśniła to odkrycie. Nauka bezpośrednia. „To pierwsze takie odkrycie nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Nie ma takich urządzeń w zbiorach instytucjonalnych i prywatnych (polskich i zagranicznych).”
Urządzenie protetyczne przed i po zabezpieczeniu, widok z boku. Część oznaczona „a” to złoto, a „b” to pozostałość miedzi. Gałkowate „c” to wełniana poduszka, a płaskie wklęsłe „e” to dolna płytka, która zastępuje podniebienie twarde połączone sznurkiem „d” (Marcin Nowak, Magdalena Śliwka-Kaczyńska; © 2024 Elsevier Ltd / Live Science)
Urządzenie, określane jako orteza podniebienna, zostało zaprojektowane tak, aby pasowało do podniebienia. Pasuje do jamy nosowej mężczyzny, zastępując podniebienie twarde.
Elegancko zaprojektowane urządzenie
Rozszczep podniebienia występuje w czasie ciąży, gdy podniebienie, zwłaszcza podniebienie twarde, nie zamyka się całkowicie. W rezultacie jama nosowa jest bezpośrednio połączona z ustami i ciała obce mogą przedostać się do tej jamy. Rozszczep podniebienia zwykle powoduje problemy z oddychaniem, mówieniem i jedzeniem.
Autorzy zauważają w swojej notatce Papier Pierwsze próby uzupełnienia brakujących części podniebienia sięgają czasów starożytnych. Grecki mówca Demostenes (384 – 322 p.n.e.) cierpiał na wrodzony rozszczep podniebienia i być może używał kamyków do wypełniania pustych przestrzeni w ustach.
Rozszczep podniebienia leczy się dziś stosunkowo prostymi zabiegami chirurgicznymi, ale 300 lat temu nie było to dostępne dla człowieka. Zamiast tego znalazł inne rozwiązanie: to urządzenie, które włożono mu do ust jako protezę.
W kościele św. Franciszka z Asyżu w Krakowie (Ludwig 14 / CC BY-SA 3.0)
Urządzenie określane jako „wyjątkowe” składa się z dwóch części. Metalowa płytka imitująca podniebienie twarde przymocowana jest do wełnianej podkładki, która ma za zadanie wygodnie zabezpieczać urządzenie po umieszczeniu go w ustach.
Podczas wyjmowania wełnianej podkładki zauważono małe cząsteczki koloru żółtego i zielonego, które zdaniem badaczy są śladami złota i miedzi. Płytka pokryta jest cienką warstwą miedzi, a następnie złota, aby zapewnić barierę i zapobiegać infekcjom poprzez zapobieganie wchłanianiu jamy nosowej.
Wygląda na to, że podkładka była pokryta warstwą miedzi i złota, aby zapobiec dalszej infekcji. Proteza ma ogólnie wklęsły kształt i jest zaprojektowana tak, aby zakrzywiała się w jamie nosowej, pozostawiając w jamie ustnej jamę podobną do naturalnego podniebienia twardego.
Aby lepiej zrozumieć skład protezy, naukowcy przeanalizowali ją pod skaningowym mikroskopem elektronowym i metodą spektroskopii rentgenowskiej, która analizuje skład chemiczny próbki. Ustalili, że elementy metalowe wykonano głównie z miedzi, ze znacznymi ilościami złota i srebra.
W wełnie znaleziono także ślady jodku srebra. Jest zawarty w poduszce ze względu na jej właściwości antybakteryjne.
Kiedy w latach 2017–2018 wykopywano kryptę, w której znajdował się mężczyzna, kości ciała znajdowały się w miejscu, w którym powinny znajdować się, między szczękami. Jednak nawet po dalszej analizie nadal nie można stwierdzić, jak dobrze proteza faktycznie działała.
„Dziś trudno ocenić, jak dobrze pasowało urządzenie okluzyjne i jak szczelne zapewniało jego uszczelnienie” – napisali autorzy. Papier. „Jednak współcześni pacjenci zmagający się z podobnymi problemami zdrowotnymi opisują stosowanie protezy, która zapewnia poprawę mowy (co jest ewidentne) i większy komfort podczas jedzenia”.
Zdjęcie u góry: Ludzka czaszka znaleziona od tyłu w Polsce. Po lewej stronie wyraźnie widać brak podniebienia twardego. Zdjęcie po prawej stronie przedstawia sposób dopasowania złotej protezy. Źródło: Anna Spinek; © 2024 Elsevier Ltd / Live Science.
Josepha Greena
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.