Ilekroć to miasto pojawia się w międzynarodowych wiadomościach, przychodzi mi na myśl zdanie Steve’a Martina 30 Skała: „Toronto jest jak Nowy Jork, ale bez tych wszystkich rzeczy”.
Przez kilka histerycznych dni właśnie to Shohei Ohtani reprezentuje dla tego miasta – szansę na zdobycie kilku rzeczy.
Do piątku miasto przekonało się, że najlepszy zawodnik baseballu wybrał drużynę Toronto Blue Jays. Było bardzo jasno. Wszystko, co musiałeś zrobić, to zdobyć czerwoną nić i powiązać czyjąś rezerwację kolacji na lot N616RH z południowej Kalifornii z czymś, co powinna była wiedzieć lepiej i opublikowane na Twitterze.
W połączeniu z odrobiną psychoanalizy za pomocą klawiatury (nie umawia się z modelkami, więc pokocha ponurą anonimowość kanadyjskich „celebrytów”), zdecydowaliśmy, że podjął decyzję. Teraz był w drodze tutaj.
Przez kilka godzin kraj cieszył się najbardziej w swojej historii kompulsywnym doświadczeniem w zakresie sportów zespołowych, które nie wymagało rozegrania ani jednego meczu. Wszystko czego potrzebujesz to Wi-Fi i marzenie.
Każdy powinien spędzić popołudnie, siedząc przed internetowym modułem śledzenia lotów i obserwując prywatny samolot przelatujący nad Ameryką Północną. To naprawdę pozwala spojrzeć na Twoje problemy z innej perspektywy. Podobnie jak w przypadku, gdy masz na to czas, nie masz go wcale.
Ohtaniego nie było w samolocie. Nigdy nie opuścił domu. W sobotę podpisał kontrakt z Los Angeles Dodgers, ponieważ było jasne, że to zrobi od samego początku. Znawca ligi MLB, którego bombardujące tweety podsyciły histerię w Toronto, został zmuszony do żenującego wycofania się. Inni, którzy trochę spudłowali, ukryli się za nim.
Jak jeden z moich kolegów, który został przewieziony na lotnisko na sesję zdjęciową „Great Arrival”, po powrocie do domu napisał do mnie SMS: „To jeden z tych dni, kiedy mogę potwierdzić, że to, czym się zajmujemy, to bzdury. Głupia zabawa. .” Ale bzdury.”
Pozostaje jeden z dwóch wniosków na temat tego, co się tutaj wydarzyło – że w ogóle nic się nie wydarzyło lub że Toronto i Blue Jays grali jak frajerzy.
Kto powiedział, że obóz Ohtaniego nie był bliski podpisania kontraktu z Toronto, ale w ostatniej chwili udało mu się złapać kolejną ofertę z Los Angeles, rzucając miłe słowo do ucha życzliwemu reporterowi. Ostateczna kwota Ohtaniego – 700 milionów dolarów w ciągu dziesięciu lat, czyli kwota znacznie większa niż oczekiwano – budzi konsternację.
Może. Może nie. Ale gdyby był moim klientem, właśnie tak bym zrobił. Wiedząc, że chce Los Angeles i że Los Angeles wie, że ich faworyzuje, zamierzałem wykorzystać Toronto, aby przełamać finansowy opór Dodgersów. Potem wrócę do gracza z premią w wysokości 200 milionów dolarów i powiem: „Dlatego płacisz mi 5%”.
W każdym razie wynik jest ten sam: Toronto wygląda śmiesznie. Piątkowa parada zwycięstwa online pogarsza sytuację.
Teraz wiemy, dlaczego Amerykanie mają tak surowe wrażenie o Kanadyjczykach. Za każdym razem, gdy pojawia się o nas wzmianka w ich kulturze popularnej, dzieje się to w dobrych intencjach, ale jest to nieco żałosne. Być może widzą nas wyraźniej niż my sami.
Ten weekend nie pomógł naszej sprawie jako światowej klasy obywatelom świata. Zamiast tego ujawniono, że jesteśmy tym, czym zawsze byliśmy: nowojorczykami Małpa.
Gdyby coś takiego wydarzyło się w prawdziwym Nowym Jorku, już wypowiedzieliby Los Angeles wojnę medialną. Pierwsze strony udekorowane będą wyszukanymi obietnicami sportowej zemsty. Ohtani byłby persona non grata na północ od 138. Ulicy.
Co robi Toronto? „Cóż, myślę, że wygrało lepsze miasto” – powiedział, po czym skierował się do naszej sypialni, aby posłuchać smutnych piosenek Taylor Swift.
Los Angeles musi być bardzo rozczarowane. Kanadyjczycy nawet nie wiedzą, jak prawidłowo sparować.
Ostatecznie zranione uczucia miasta zostaną skierowane z powrotem na kadrę kierowniczą Toronto Blue Jays w postaci złości.
Czy mieli rację, ryzykując zakłopotanie, prosząc kogoś, kto wyraźnie nie był z ich ligi, aby poszedł na imprezę baseballową? Tak.
Czy ponieśli porażkę? Tak też. Nie tylko dlatego, że przegrali, ale dlatego, że przegrali spektakularnie. Inni finaliści Ohtaniego – San Francisco, Chicago i Los Angeles Angels – wyszli z tego z nienaruszoną godnością.
Jeśli rozpowszechniane są brudne sztuczki, sytuacja staje się gorsza. Wątpię, czy kiedykolwiek dowiemy się na pewno, jak do tego doszło. To sprawiłoby, że wiele osób wyglądałoby jeszcze bardziej śmiesznie, niż są w rzeczywistości.
Podczas gdy Ohtani huśtał się z Jaysami, inny zdobywca poza sezonem, Juan Soto, rzucał do drużyny Yankees.
Co zatem pozostało na rynku wolnych agencji? Cody Bellinger – przyzwoity pałkarz jest teraz wart fortunę dla każdego innego pałkarza z MLB, który nie jest Dodgersami czy Yankeesami – i niczym więcej. Jays mogliby pozyskać kogoś poprzez handel, jeśli mieliby ludzi do wymiany. Oni nie.
W obecnej sytuacji Toronto ma trzyosobowy dołek w środku kolejności odbijania. Ciężko jest wygrywać mecze, jeśli musisz przegrywać co trzeci mecz na pałce.
Po prostu powrót do poziomu sprzed roku – co nie było wystarczająco dobre – prawdopodobnie nie jest już możliwy. Klub jest rok, może dwa, od strefy załamania.
W piątkowe popołudnie Jays mieli zamiar przenieść miasto i cały kraj w ogromny skok w przyszłość sportu. Ohtani zamieni Toronto and the Jays w globalną markę, na równi z Barceloną i Bayernem Monachium. Wkraczaliśmy w nową erę.
A w niedzielny poranek wydaje się, że zajmują trzecie lub czwarte miejsce w American League East. To nie jest zły zespół, ale goście, którzy w naszej wyobraźni wyglądali na nudnych jak ścieki. Każdy home run, który trafi faul blue, będzie boleć. Wygląda na to, że spirala wydajności w 2024 r. jest możliwa, a może nawet prawdopodobna.
Jeśli wszystko ostatecznie obróci się w popiół – że Jays nic nie wygrają przez następne dwa lata, że Bo Bichette zrobi postępy, że Vlad Guerrero nigdy nie zbliży się do zawodnika, o którym myśleli ludzie – przynajmniej będziemy wiedzieć dokładnie, gdzie poszło nie tak.
Piątek, 8 grudnia – Najlepszy dzień w historii sportu w Toronto.