Dwóch astronautów, którzy utknęli w przestrzeni kosmicznej przez 70 dni, nadal grają w grę czekania, utknąwszy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Piloci testowi NASA Barry „Butch” Wilmore (61 l.) i Sunita Williams (58 l.) wystartowali 5 czerwca w ośmiodniowy lot.
Jednak podróż w kosmos została radykalnie przedłużona po tym, jak nowa kapsuła Boeinga Starliner, która miała zabrać ich do domu, napotkała szereg problemów technicznych.
W rezultacie duet pozostał uwięziony na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, czekając, aż NASA znajdzie rozwiązanie umożliwiające im powrót na Ziemię.
Niestety, sytuacja nadal wygląda bardzo ponuro – a agencja kosmiczna ostrzegła niedawno, że uratowanie Willmauera i Williamsa może zająć dużo czasu, być może już w przyszłym roku.
Menedżer programu załogi komercyjnej NASA, Steve Stitch, wyjaśnił w zeszłym tygodniu, że jedyną opcją dla duetu może być wejście na pokład lotu powrotnego na kolejną misję w lutym 2025 roku.
Willmauer i Williams utknęli na pełne 70 dni (Miguel J. Rodriguez Carrillo/AFP via Getty Images)
„Współpracowaliśmy z SpaceX, aby upewnić się, że są gotowi odpowiedzieć załogą-9 w ramach planu awaryjnego” – powiedział Stitch.
„Nie zobowiązaliśmy się formalnie do podjęcia tej ścieżki, ale chcieliśmy mieć pewność, że dysponujemy niezbędną elastycznością.
„Naszą główną opcją jest powrót Butcha i Sonny’ego na Starliner, jednak wykonaliśmy niezbędne planowanie, aby mieć pewność, że mamy otwarte inne opcje.
„Myślę, że Butch i Sonny są gotowi zrobić wszystko, czego od nich potrzebujemy”.
Teraz NASA ogłosiła, że potrzebuje co najmniej kolejnego tygodnia, aby określić, jak długo astronauci pozostaną zamknięci na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej z powodu problemów napotkanych z kapsułą Boeinga.
Największą obawą NASA jest to, że Starliner może zamienić się w kulę ognia w ziemskiej atmosferze podczas próby powrotu, co nie wróży dobrze osobom na pokładzie.
„Dlatego przyglądamy się bliżej odrzutowcom napędowym, a nawet zastanawiamy się, jak mogłyby działać większe odrzutowce” – oznajmiła agencja kosmiczna w środę podczas konferencji prasowej.
Być może astronauci będą musieli poczekać do przyszłego roku, aby wrócić do domu. (Kirk Sides/Houston Chronicle via Getty Images)
Naukowcy potwierdzili, że powrót w lutym 2025 r. jest jednym z najbardziej prawdopodobnych scenariuszy, tłumacząc, że Willmauer i Williams udają się w podróż powrotną na Ziemię na pokładzie statku kosmicznego SpaceX Dragon Elona Muska, którego start zaplanowano na wrzesień.
Nie mają jednak odpowiednich skafandrów kosmicznych, aby podróżować tym pojazdem, dlatego urzędnicy ostrzegli, że będą musieli wrócić na Ziemię bez odpowiednich skafandrów kosmicznych, a tym samym bez ochrony.
Czas jednak leci, a astronauci mogą zapłacić cenę swoim zdrowiem.
Inną poważną obawą jest to, że każda sekunda upływająca w kosmosie będzie miała znaczący wpływ na astronautów, zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Z biegiem czasu są narażeni na coraz większą ilość promieniowania, co może powodować problemy w przyszłości, pomimo kompleksowej osłony otaczającej Międzynarodową Stację Kosmiczną, która je chroni.
Jednak główny astronauta NASA, Joe Acaba, powiedział, że Williams i Wilmore czują się „w porządku”.
Zapewnił ludzi, że duet „wyrusza na misje z pełną wiedzą o różnych scenariuszach i wynikach, które mogą stać się naszą rzeczywistością” oraz że „wiedzą, że ta misja może nie być idealna”.
„Mogę teraz oglądać ich pracę na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w moim biurze” – dodał Acaba. „Ale jesteśmy ludźmi, jest to trudne dla członków załogi i ich rodzin i bierzemy to pod uwagę”.