NASA potwierdza, że ​​astronauci Boeinga Starliner nie „utknęli” na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

NASA potwierdza, że ​​astronauci Boeinga Starliner nie „utknęli” na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Przedstawiciele NASA stwierdzili, że pomimo nieokreślonego opóźnienia w powrocie na Ziemię załoga Boeinga Starliner, która utknęła na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej z powodu problemów mechanicznych ze statkiem kosmicznym, nie „utknęła” w przestrzeni kosmicznej.

Dowódca statku kosmicznego Starliner Patch Wilmore i druga pilot Sunita Williams utknęli na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na kilka tygodni po wystrzeleniu 5 czerwca w ramach pierwszego załogowego lotu kosmicznego Boeinga.

Powrót miał nastąpić 13 czerwca po tygodniu spędzonym na stacji, ale podczas dokowania na stacji wystąpiły problemy z silnikami odrzutowymi i wyciekami helu, w związku z czym pojazd utrzymywał się na orbicie przez czas nieokreślony, podczas gdy inżynierowie analizowali problemy.

„Nie mamy dzisiaj docelowej daty lądowania” – powiedział reporterom Steve Stich, dyrektor programu Commercial Crew Program NASA podczas telekonferencji. Poinformowała CBS. „Nie określimy konkretnej daty, dopóki nie zakończymy testów.

Butch Wilmore (po lewej) i Sonny Williams pozują do zdjęcia w przedsionku pomiędzy przednim portem modułu Harmony Międzynarodowej Stacji Kosmicznej a statkiem kosmicznym Boeing Starliner. AP
Astronauci wystartowali 5 czerwca z Cape Canaveral na Florydzie. Reutera

„Tak więc testowanie jest zakończone, drzewo usterek jest gotowe, analiza jest przekazywana (zespołowi zarządzającemu misją), a następnie przeprowadzana jest ocena całej agencji. Następnie ułożymy resztę planu, począwszy od dokowania do lądowania, myślę, że jesteśmy na dobrej drodze.”

Moduł powrotny statku kosmicznego Starliner jest podłączony do modułu Harmony ISS, ale moduł Harmony ma ograniczone paliwo, co zawęża okno daty powrotu.

Według CBS moduł serwisowy Boeinga, który zawiera przewody helowe, silniki odrzutowe i inne istotne systemy, zostaje wyrzucony przed ponownym wejściem na pokład i spala się w atmosferze.

Inżynierowie chcą badać uszkodzone systemy i urządzenia, zanim zostaną zniszczone, i zebrać jak najwięcej danych, zanim astronauci wrócą do domu.

Stitch i Mark Nappi, menadżer programu Starliner w Boeingu, upierali się, że Willmauer i Williams w żaden sposób nie utknęli na mieliźnie ani nie byli w niebezpieczeństwie, pomimo opisu tego, co się działo w mediach.

READ  Rosja rozważa szybki powrót załogi stacji kosmicznej po wycieku kapsuły Sojuz

„Czytanie tego, co się tam znajduje, jest bardzo bolesne” – powiedział Nabi. Mieliśmy naprawdę dobrą jazdę próbną… i jest ona postrzegana nieco negatywnie. Nie utknęliśmy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. „Załodze nie zagraża żadne niebezpieczeństwo i nie ma zwiększonego ryzyka, gdy zdecydujemy się sprowadzić Sonny’ego i Butcha na Ziemię”.

Stitch dodał, że chce „bardzo jasno powiedzieć, że Butch i Sonny nie utknęli w kosmosie”.

„Nasz plan zakłada dalsze przewożenie ich z powrotem na pokład Starlinera i powrót do domu w odpowiednim czasie” – podkreślił. „Będziemy mieli więcej pracy, aby dotrzeć na miejsce podczas ostatecznego powrotu, ale na stacji kosmicznej są bezpieczni, ich statek kosmiczny działa dobrze i cieszą się czasem spędzonym na stacji kosmicznej”.

W statku kosmicznym Starliner doszło do wycieków silnika i helu podczas dokowania z modułem Harmony Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. AP

Starliner wystartował z jednym znanym wyciekiem helu, ale podczas próby dokowania statku kosmicznego pojawiły się cztery inne wycieki. Na stacji zawory są zamknięte, aby odciąć instalację helową i uniknąć dodatkowych wycieków.

Jednak po ich opuszczeniu zawory muszą zostać ponownie otwarte, aby przywrócić ciśnienie w rurociągach – podało CBS.

Nawet przy znanych wyciekach kapsuła nadal zawiera 10 razy więcej helu, jakiego potrzebuje, aby dotrzeć do Ziemi, ale inżynierowie chcą mieć pewność, że wycieki nie pogłębią się wraz ze wzrostem ciśnienia w układzie – twierdzi Stitch.

Pięć silników odrzutowych w module serwisowym Starliner również nie działało zgodnie z oczekiwaniami podczas podejścia do stacji kosmicznej 6 czerwca, ale będą gotowe do startu.

Począwszy od przyszłego tygodnia nowy, identyczny ster strumieniowy będzie testowany w ośrodku NASA w Nowym Meksyku w celu ustalenia przyczyny błędu.

Oczekuje się, że testy naziemne będą trwały „kilka tygodni”.

W ciągu ostatnich kilku lat Boeing borykał się z szeregiem problemów. W styczniu na wysokości 3000 metrów w kadłubie nowego Boeinga 737 MAX-9 linii Alaska Airlines eksplodowała wtyczka. Jego samoloty 737 MAX również brały udział w wypadkach w latach 2018 i 2019.

READ  Załoga lotu testowego Boeinga NASA omawia misję Starliner z kosmosu

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *