Aby dostarczyć dowodów na to, że Bannon, były doradca byłego prezydenta Donalda Trumpa, gardził Kongresem za niezastosowanie się do nakazu sądowego w śledztwie Izby w dniu 6 stycznia, Departament Sprawiedliwości umieścił na podium tylko dwóch świadków.
Przepytując pracownicę komisji House Kristen Amerling, prokuratorzy pokierowali ławą przysięgłych papierową ścieżką dokumentów, które poinformowały Bannona, że październikowe terminy były dla niego na złożenie dokumentów i usiąść do składania zeznań. W międzyczasie zespół Bannona wykorzystał wszystko, co mógł – w tym jego niedawną ofertę zeznawania przed komisją – próbując zasugerować, że Bannon miał powody, by sądzić, że termin nie został ustalony, jednocześnie sugerując domniemane uprzedzenia wobec niego.
Tempo środowych zeznań zależało w dużej mierze od listów między komisją śledczą Izby Reprezentantów w sprawie buntu 6 stycznia a Bannonem.
Wiele środków obrony, jakie Bannon mógł podjąć, zostało podważonych przez papierowy ślad dokumentów, które komisja wysłała mu w związku z jego wezwaniem do sądu, a prokuratura była w stanie pokazać te dokumenty podczas przesłuchiwania Emerlinga.
Dokumenty wskazywały, że Bannon został ostrzeżony, że niezastosowanie się do wezwania groziło skierowaniem do sprawy karnej. Pokazali, że komisja odrzuciła jego twierdzenia, jakoby twierdzenia Trumpa o przywilejach wykonawczych uniemożliwiły mu współpracę. Pokazali, że komisja potwierdziła terminy wezwania do sądu i oczekiwania prawodawców, że do tego czasu się zastosuje.
Amerling został również zapytany o odpowiedzi, jakie komisja otrzymała od prawnika Bannona. Zeznała, że Bannon nigdy nie prosił o zmianę terminów, ani nie przedstawił komisji powodów, które zdaniem komisji pomogłyby usprawiedliwić jego niezastosowanie się, jak na przykład niezrozumienie kierunku wezwania.
To zeznanie było ważne dla sprawy Departamentu Sprawiedliwości, ponieważ stworzyło luki w głównej kategorii obrony, którą Bannon może wprowadzić: kwestionowanie ścisłych terminów wezwania do sądu.
W ślad za papierowym tropem prokuratura chciała, aby ława przysięgłych zobaczyła, że ma możliwość wyjaśnienia takiej sprawy, czego nigdy nie zrobił – zwłaszcza w obliczu powtarzających się zapewnień ze strony komisji, które oczekiwały od niego przestrzegania terminu. A komisja, przynajmniej zgodnie z dokumentami przedstawionymi podczas zeznań Amirlinga, nigdy nie dała Bannonowi żadnej wskazówki, że terminy wykonania uległy skróceniu.
Zespół Bannona twierdzi, że komitet dał mu elastyczność
Po serii orzeczeń, które ograniczyły jego obronę, Bannon w końcu zapewnił sobie posiadanie na swoją korzyść, a sędzia okręgowy Carl Nichols w środę udzielił swojemu zespołowi zgody na przyjęcie jego adwokatów i ostatnich listów Trumpa do panelu, aby uniewinnić go za zeznania. Wraz z orzeczeniem potwierdzili również wcześniej niezgłoszony list, który przewodniczący Komisji ds. Listów Benny Thompson wysłał w zeszłym tygodniu w odpowiedzi na ofertę Bannona dotyczącą złożenia zeznań przed panelem.
Zespół Bannona nie miał wiele pracy nad tym doświadczeniem. Tak więc możliwość wykorzystania listów w przesłuchaniu Emerlinga była dla nich rzadką okazją do rozszerzenia obrony Bannona – i pozwoliła podmiotowi z uprawnieniami wykonawczymi komentować sprawę więcej, niż zamierzał Departament Sprawiedliwości. Zespół Bannona starał się wykorzystać tę korespondencję do rozwinięcia sprawy, że Bannon miał powody, by sądzić, że październikowe daty powrotu nie były sztywnym terminem, ale raczej elastycznymi punktami zwrotnymi w procesie negocjowania współpracy Bannona.
W swoim pytaniu o Amerling, Corcoran wyraźnie odniósł się do wskazówek Thompsona, że będzie gościć Bannon w celu złożenia zeznań.
Zespół Bannona miał nadzieję, że ława przysięgłych uzna to za dowód, że nawet jeśli wezwania miały daty powrotu, proces był otwarty i że Bannon miał powody sądzić, że po przekroczeniu październikowych terminów jego późniejsza współpraca będzie możliwa do zaakceptowania przez Komisję. (Sędzia poinstruował przysięgłych, że jakiekolwiek przyszłe zastosowanie się przez Bannona do nakazu sądowego nie ma znaczenia dla tego, czy nie wywiązał się ze zobowiązań w ciągu ostatniego roku.)
Sesję próbną z ławą przysięgłych można zobrazować w czwartek
Departament Sprawiedliwości szybko zakończył sprawę w środę krótkim zestawem pytań do swojego drugiego świadka, agenta FBI Stephena Harta, który przeczytał publiczne oświadczenia Bannona, mówiące, że stanie po stronie Donalda Trumpa i zamieszcza linki na swoich kontach w mediach społecznościowych do opisujących go historii. Za niewykonanie prowizji, nawet po upływie jednego terminu wezwania.
Teraz pytanie brzmi, ilu świadków, jeśli w ogóle, kontaktuje się zespół obrony, aby pomóc w sprawie Bannona. Jeśli niczego nie wezwą – a Bannon nie zeznaje, sprawa może trafić na popołudniowe obrady ławy przysięgłych.
W czwartek wieczorem Komisja Śledcza Izby Reprezentantów przeprowadzi wstępne przesłuchanie w sprawie Trumpa w Białym Domu 6 stycznia. Jak dotąd Bannon był marginalną postacią w tym, co przedstawiły przesłuchania Izby, a jego wzmianka może trwać skąpo, biorąc pod uwagę, że nie był urzędnikiem administracyjnym w dniu 6 stycznia 2021 r. Ale przekonanie w tej sprawie może zaatakować sprawę Izby wysoce oczekiwanego wydarzenia publicznego.
Podczas środowego postępowania Amerling wyjaśnił, dlaczego komisja wezwała Bannona na tak wczesnym etapie dochodzenia. Zeznała, że komisja wierzyła, że wszystko, co podzieli Bannon, może doprowadzić ich do świadków lub innych dokumentów, a może pomóc im dowiedzieć się, czego nie powinni dążyć.
Po procesie Bannon nie odpowiadał na pytania, czy zajmie stanowisko we własnej obronie.
Jedna strategia obrony: wezwij Demokratów
Środowe postępowanie rozpoczęło się od dyskusji prawników z sędzią na temat tego, czy sprawa będzie cyrkiem politycznym.
Nichols powiedział, że nie pozwoli jej zostać jednym z nich.
Jednak w ciągu kilku godzin od przesłuchania Amirling przez adwokata Evana Corcorana, wielokrotnie kwestionował jej politykę. Pytania miały na celu pokazanie jury i komisji w Waszyngtonie, że oni i skłaniający się ku Demokratom panel mogli niesprawiedliwie wybrać Bannona spośród tysięcy świadków.
Corcoran mógł zapytać Amirlinga, weterana Hill od dwóch dekad, o partie prawodawców, z którymi pracowała, io jej wkład w politykę. Jej poprzednia obecność w klubie książki u boku prokuratora w sprawie przerodziła się w szereg ważnych pytań. Ale kiedy prawnicy Bannona zajęli się pytaniami o większą dynamikę polityczną Izby Reprezentantów i działania komisji, sędzia w dużej mierze zabronił im tam chodzić.
Niektóre odpowiedzi Amerlinga utrudniały również przesłuchanie Corcorana. W pewnym momencie próbował sobie przypomnieć, kiedy zacząłem pracować nad projektem wielostronicowego raportu pogardy dla komisji, sugerując, że mogło to nastąpić przed upływem terminów Bannona. Ale Amerling powiedziała, że wierzy, że tak nie jest, chociaż nie potrafiła podać dokładnej daty.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”