W USA mężczyzna został oskarżony o ujawnienie zeznań podatkowych „wysokiego rangą urzędnika państwowego”, uważanego za Donalda Trumpa.
Prokuratorzy powiedzieli, że Charles Littlejohn, kontrahent IRS – krajowego organu podatkowego – ukradł informacje i przekazał je organizacji informacyjnej.
Jest także oskarżony o kradzież informacji o zeznaniach podatkowych „tysięcy” „najbogatszych osób w Stanach Zjednoczonych”.
Departament Sprawiedliwości twierdzi, że dane te zostały przekazane innemu podmiotowi.
Z dokumentów sądowych wynika, że obie organizacje prasowe opublikowały „liczne artykuły” na podstawie tych informacji.
Żadnemu z nich nie postawiono zarzutów o jakiekolwiek przestępstwo.
Chociaż w dokumentach sądowych nie wspomniano nazwiska urzędnika rządowego, źródło CBS News, partnera BBC w Stanach Zjednoczonych, potwierdziło, że był to były prezydent Donald Trump.
Ta sama osoba powiedziała również, że organizacją informacyjną, która otrzymała informacje o zeznaniach podatkowych Trumpa, był The New York Times, natomiast drugą organizacją informacyjną, która otrzymała informacje o innych osobach, była ProPublica.
„The New York Times” odmówił komentarza CBS News w sprawie zarzutów, natomiast ProPublica podała w oświadczeniu dla stacji: „Nie mamy komentarza do dzisiejszego komunikatu Departamentu Sprawiedliwości. Jak już wcześniej powiedzieliśmy, ProPublica nie zna tożsamości źródła, które dostarczyło bezcennych informacji na temat jego podatków.” Najbogatsi Amerykanie”.
Trump nie udzielił żadnego publicznego komentarza.
Z dokumentów sądowych wynika, że w latach 2017–2021 Littlejohn pracował dla anonimowej firmy konsultingowej, która z kolei pracowała nad kontraktami dla IRS Departamentu Skarbu USA, który zajmuje się administracją podatkową.
W gazetach zarzuca się dalej, że w latach 2018–2020, pracując na podstawie umowy z IRS, Littlejohn „kradł zeznania podatkowe i informacje dotyczące zeznań”, z których część była datowana na ponad 15 lat.
Zarzut postawiony panu Littlejohnowi polega na nieuprawnionym ujawnieniu zeznań podatkowych i informacji zawartych w zeznaniach. Jeśli zostanie skazany, grozi mu do pięciu lat więzienia. Mieszkaniec Waszyngtonu nie udzielił żadnych publicznych komentarzy.
W artykule z 2020 r. w The New York Times, który prawdopodobnie opiera się na informacjach, które wyciekły, stwierdzono, że Trump zapłacił zaledwie 750 dolarów (580 funtów) federalnego podatku dochodowego w 2016 r., kiedy kandydował na prezydenta Stanów Zjednoczonych. kandydował na prezydenta Stanów Zjednoczonych podczas pierwszego roku swojej kadencji w Białym Domu.
Gazeta podała również, że przez 10 z ostatnich 15 lat w ogóle nie płacił podatku dochodowego, a dane ujawniają „chroniczne straty i lata uchylania się od płacenia podatków”.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”