Melania Trump pojawia się publicznie rzadko i ironicznie

Melania Trump pojawia się publicznie rzadko i ironicznie

Melania Trump wygłosiła w piątek przemówienia podczas ceremonii naturalizacji w Archiwach Narodowych w Waszyngtonie, co było rzadkim i ironicznym wystąpieniem jak na byłą pierwszą damę, której mąż został oskarżony o ukrywanie dokumentów rządowych przed tą samą agencją.

Jej pojawienie się ma miejsce w związku z federalną sprawą karną skierowaną przeciwko Donaldowi Trumpowi i nielegalnemu przechowywaniu przez niego dokumentów archiwalnych w jego domu w Mar-a-Lago, gdzie również mieszka pani Trump.

Wielka ława przysięgłych oskarżyła byłego prezydenta o ponad trzydzieści zarzutów karnych, w tym ponad 30 naruszeń ustawy o szpiegostwie, wynikających z zarzutów, że po opuszczeniu Białego Domu zabrał on do swojej posiadłości na Florydzie wrażliwe dokumenty dotyczące bezpieczeństwa narodowego.

Jest także oskarżony o składanie fałszywych zeznań i spisek mający na celu utrudnianie działania wymiaru sprawiedliwości. Rozpatrzenie tej sprawy ma nastąpić w maju 2024 r.

Sprawa rozpatrywana przez specjalnego doradcę Departamentu Sprawiedliwości USA, Jacka Smitha, różni się od zarzutów federalnych, jakie postawiono mu w związku z próbami odrobienia straty w wyborach prezydenckich w 2020 roku.

Trump wielokrotnie atakował także Archiwa Narodowe, bezpodstawnie oskarżając archiwistów i urzędników o korupcję oraz spiskując przeciwko niemu po długotrwałych wysiłkach mających na celu nakłonienie go do zwrotu posiadanych dokumentów.

Dlaczego więc pani Trump miałaby tam podróżować?

Była pierwsza dama, która przyjęła obywatelstwo USA w 2006 r., została zaproszona do zabrania głosu podczas piątkowego wydarzenia przez archiwistkę Stanów Zjednoczonych Colleen Shogan, która na początku tego roku została wyznaczona przez prezydenta Joe Bidena na stanowisko szefa agencji.

Zaprosiła panią Trump, aby podczas wydarzenia przemawiała w charakterze byłej pierwszej damy, a nie żony czy rzecznika kandydata. Powiedzieć POLITYKA.

Rzecznik Archiwów Narodowych powiedział: „Ceremonie naturalizacji w Archiwach Narodowych nie są wydarzeniami politycznymi, a prelegenci nie są zapraszani w charakterze politycznym”.

READ  Akta Carey Lake pasują do wyzwania zeznań przed wyborami stanowymi w Arizonie

Melania Trump przemawia podczas ceremonii naturalizacji w Archiwach Narodowych w Waszyngtonie, 15 grudnia.

(AFP za pośrednictwem Getty Images)

Po opuszczeniu Białego Domu w styczniu 2021 r., gdy Biden objął urząd po ataku na Kapitol USA i drugim impeachmentu Trumpa, pani Trump w dużej mierze unikała wydarzeń publicznych.

Brała udział w ogłoszeniu kampanii Trumpa na rok 2024 w listopadzie zeszłego roku, ale pozostała poza szlakiem kampanii i nie brała udziału w żadnym z jego licznych postępowań karnych ani cywilnych.

W zeszłym miesiącu uczestniczyła w pogrzebie byłej Pierwszej Damy Rosalynn Carter, żony byłego prezydenta Jimmy’ego Cartera. Pani Trump dołączyła do obecnej Pierwszej Damy Jill Biden i byłych Pierwszych Dam Michelle Obamy, Laury Bush i Hillary Clinton, pełniąc służbę w Gruzji.

Melania Trump pojawia się 15 grudnia podczas ceremonii naturalizacji w Archiwum Narodowym w Waszyngtonie.

(AFP za pośrednictwem Getty Images)

W piątek przemawiając w nietypowo osobisty sposób, pani Trump opisała trudności, jakie napotyka w poruszaniu się po amerykańskim prawie imigracyjnym. Proces ten nazwała „trudnym”, który zmienił jej życie „w labirynt porządkowania dokumentów”.

Pani Trump, urodzona w Słowenii, pochwaliła 25 nowych obywateli i omówiła przeszkody, jakie napotkała, chcąc zostać obywatelką. Nie wspomniała o Trumpie, który zapowiedział brutalny program antyimigracyjny, jeśli zostanie wybrany na prezydenta w przyszłym roku.

Obiecał wznowienie bardziej ekspansywnego zakazu imigracji z krajów z większością muzułmańską, który wprowadził podczas swojej pierwszej kadencji. Przywróciłoby to również zakaz wjazdu na granicę amerykańsko-meksykańską dla osób ubiegających się o azyl; łapanie nielegalnych osób mieszkających w Stanach Zjednoczonych i przetrzymywanie ich w obozach przed wydaleniem; Uniemożliwienie dzieciom urodzonym w Stanach Zjednoczonych, których rodzice nie są obywatelami Stanów Zjednoczonych, uzyskania obywatelstwa; oraz zniesienie statusu prawnego tysięcy ludzi w Stanach Zjednoczonych, między innymi ze względów humanitarnych.

Ned Windrow

"Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *