Rzecznik policji stanu Nowy Jork powiedział: „Nigdy nie mieliśmy samochodu w wodzie tak blisko urwiska”.
Treść artykułu
Pomimo brawurowej próby ratowania helikopterem przez Straż Wybrzeża Stanów Zjednoczonych, kobieta ginie po tym, jak jej samochód wpadł do lodowatej wody rzeki Niagara, lądując około 50 metrów od krawędzi wodospadu Niagara.
Treść artykułu
„Nigdy nie mieliśmy samochodu w wodzie tak blisko krawędzi”, powiedział mediom rzecznik policji stanu Nowy Jork.
Nagranie zamieszczone w mediach społecznościowych pokazuje pomarańczowy helikopter Straży Przybrzeżnej opuszczający ratownika do samochodu, którego szyby zostały spłukane.
Padł śnieg, a na nagraniu wideo pokazano strażaków i przechodniów obserwujących akcję ratunkową.
Ratownik ze Straży Przybrzeżnej podchodzi do drzwi od strony pasażera samochodu, który wygląda jak czarny sedan. Ratownik znika na jakiś czas z pola widzenia, podczas gdy samochód uderza falami i schodzi z helikoptera.
Wtedy ratownik wychodzi, a gdy pasażer samochodu wisi mu między nogami, zostaje zabrany do helikoptera.
Lokalne wiadomości podały, że kobieta w samochodzie, mająca około 60 lat, zmarła.
„W tej chwili dochodzenie w sprawie tego, dlaczego kierowca wjechał do rzeki, wciąż trwa” – powiedział rzecznik policji.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”