- Napisane przez Seana Coughlana
- Korespondent królewski
Księżna Walii nadal trzyma się z daleka od wydarzeń publicznych, gdy wraca do zdrowia po zdiagnozowaniu u niej raka.
Powrót do pracy był wykluczony, gdyż jej fundacja na początku swojej działalności przygotowała raport na temat firm wspierających rodziny z małymi dziećmi.
Rzecznik Pałacu Kensington powiedział: „Oczekuje się, że księżna nie wróci do pracy, dopóki nie zostanie dopuszczona przez zespół medyczny”.
„Wczesne dzieciństwo pozostanie kluczowe dla całej pracy” – stwierdził.
Księżniczka została poinformowana o raporcie wydanym przez Królewską Fundację na rzecz Wczesnego Dzieciństwa, ale nie była obecna na ceremonii inauguracji w Londynie.
Źródło królewskie podało: „Została poinformowana o raporcie”, gdyż w dalszym ciągu wzywa się do ochrony jej prywatności na czas rekonwalescencji.
Christian Guy, dyrektor wykonawczy projektu, powiedział, że księżniczka była „podekscytowana” raportem i że kampania Early Years „jest kontynuowana, gdy ona wraca do zdrowia”.
Księżna Katarzyna Walii ujawniła w marcu ubiegłego roku, że przechodzi leczenie po zdiagnozowaniu u niej raka. Nastąpiło to po ogłoszeniu w styczniu ubiegłego roku, że księżniczka przeszła operację brzucha.
Oznacza to, że w tym roku w dużej mierze zachowała dyskrecję, a wiadomość o diagnozie raka została ujawniona w wiadomości wideo.
Mówi się jednak, że pozostała „siłą napędową” Centrum Małego Dzieciństwa, które prowadzi kampanię mającą na celu podkreślenie znaczenia wczesnych lat życia dzieci.
Zostało to opisane jako „dzieło jej życia”.
W najnowszym raporcie wzywa się firmy do inwestowania we wsparcie dla rodzin z małymi dziećmi, takie jak bardziej elastyczne godziny pracy czy pomoc w opiece nad dziećmi.
Z raportu przygotowanego przez liderów biznesu z takich firm jak NatWest, Aviva, Co-op, Unilever i Deloitte wynika, że brytyjska gospodarka mogłaby zyskać długoterminowe zyski w wysokości 45,5 miliarda funtów rocznie dzięki skuteczniejszemu podejściu do najmłodszych lat dzieci.
W raporcie stwierdza się, że lepsza edukacja we wczesnych latach ostatecznie zwiększyłaby produktywność w miejscu pracy, większy dostęp do opieki nad dziećmi umożliwiłby większej liczbie rodziców powrót do pracy, a większe wsparcie oznaczałoby zmniejszenie długoterminowych kosztów zaniedbanego dzieciństwa, takich jak wyższe koszty ryzyko zachorowania. Zdrowie i bezrobocie.
Emma Franklin z Deloitte, która przygotowała raport grupy zadaniowej, stwierdziła, że pracodawcy mogą pomóc we wprowadzeniu zmian kulturowych, które ułatwiłyby pracę pracownikom z małymi dziećmi.
Franklin stwierdziła, że może to oznaczać brak oczekiwania, że pracownicy pozostaną w kontakcie w dni wolne lub nieoczekiwanie odpowiedzi wcześnie rano, zanim rodzice zawiozą swoje dzieci do żłobka, przedszkola lub szkoły.
Opisała to jako „Głośne rodzicielstwo”, podczas którego ludzie mogli otwarcie rozmawiać o presjach związanych z godzeniem rodzicielstwa i pracy.
Powiedziała, że poprawa doświadczeń we wczesnym dzieciństwie będzie miała „wpływ pokoleniowy”, z korzyścią dla jednostek i gospodarki.
„Gracz. Introwertyk. Rozwiązujący problemy. Twórca. Myśliciel. Przez całe życie ewangelista żywności. Orędownik alkoholu.”